Żużlowe święto w Łodzi. Orzeł remisuje z Falubazem 45:45
Autor: Małgorzata Olejniczak
Żużlowe święto w Łodzi. Orzeł remisuje z Falubazem 45:45
Spotkanie Orła Łódź z Falubazem Zielona zapowiadane było jako hit 5 kolejki 1. Ligi żużlowej i mecz faktycznie od początku do końca trzymał w napięciu, dostarczając nie lada emocji.
W niedzielę fani z Łodzi, prawdopodobnie ostatni raz mogli zobaczyć na torze Piotr Protasiewicza, który niedawno ogłosił zakończenie kariery. W barwach gości wystąpił także Rohan Tungate, który został ciepło przywitany przez kibiców gospodarzy, podobnie jak cała drużyną z Zielonej Góry, ale to stało się tradycją na łódzkim stadionie.
Do startu w pierwszym biegu trener Piotr Żyto desygnował bardzo mocną parę Rohan Tungate – Krzysztof Buczkowski, z którą w szranki stanęli podopieczni Michała Widery, w osobach Marcina Nowaka i Nielsa Kristiana Iversena. Para gości fantastycznie wystartowała, i do końca biegu nie oddała podwójnego prowadzenia, ku uciesze licznej grupy fanów z Zielonej Góry.
W biegu drugim w ekipie gospodarzy, obok Mateusza Dula pod taśmą stanął debiutujący przed łódzką publicznością Nikodem Bartoch. Na starcie pojawili się także Dawid Rempała i Fabian Ragus. Tym razem to zawodnicy gospodarzy prowadzili od startu do mety, mimo wściekłych ataków Rempały, i po dwóch biegach był remis 6:6
W biegu trzecim, w pojedynku Australijczyków lepszym okazał się Fricke, przywożąc za plecami Kurtza. Protasiewicz minął na dystansie Beckera, i goście prowadzili dwoma punktami.
Orzeł odrobił straty w czwartej gonitwie za sprawą Kościucha, który minął Kvecha, trzeci był Bartoch, który pokonał Rempałę, i pierwsza seria zakończyła się remisem 12:12.
Druga seria rozpoczęła się od dwóch mocnych ciosów Falubazu. Najpierw para Buczkowski – Kvech podwójnie pokonała duet Iversen – Becker, a następnie w powtórzonym biegu szóstym dwójka Rohan Tungate – Piotr Protasiewicz pokonała 2:4 Brady’ego Kurtza i Mateusza Dula. W sektorze gości zapanowała euforia.
Orzeł nie zamierzał się jednak poddawać i w emocjonującym siódmym starciu odrobił dwa punkty. Kościuch z Nowakiem lepiej wyszli z drugiego łuku, ale Max Fricke ostatecznie, tuż przed metą, wyprzedził Marcina Nowaka. Po dwóch seriach Falubaz prowadził 19:23. Zielonogórscy kibice świętują.
Bieg ósmy to pierwsza trójka Brady’ego Kurtza. Jan Kvech do ostatniego momentu próbował wyprzedzić Australijczyka, ale ta sztuka mu się nie udała. Trzeci był Buczkowski, a czwarty Bartoch.
Bieg dziewiąty to nieco kuriozalne starcie. Najpierw Rohan Tungate upadł na drugim łuku, przez co zebrał gwizdy od publiczności i został wykluczony z powtórki. W powtórzonym biegu z kolei Protasiewicz przez moment nie opanował maszyny i upadł, lecz szybko wstał i wrócił na tor, dowożąc cenny punkt. Para Kościuch-Nowak spokojnie dojechała do mety i na tablicy widniał remis 27:27.
Uskrzydleni łodzianie podwójnie wygrali też starcie dziesiąte, w którym obudzili się Iversen z Beckerem i nie dali szans Frickowi i Rempale. Po trzech seriach 32:28 dla miejscowych. Sektor Falubazu ucichł, świętują sektory gospodarzy.
Becker tak się rozochocił dobrym startem, w biegu dziesiątym, że wygrał także jedenastą gonitwę. Tuż za nim był Tungate, przed Nowakiem i Kvechem, a sześciopunktowa przewaga radowała łódzkich kibiców.
Ich radość nie trwała jednak długo. W biegu 12 Falubaz wykorzystał dwie rezerwy taktyczne, a kluczową dla losów spotkania okazała się zmiana Mateusza Tondera za Piotra Protasiewicza. Tonder przywiózł trójkę, punkt dołożył Rempała i goście pokonali parę Iversen – Dul 2:4.
W biegu trzynastym górą był duet Buczkowski – Fricke, który 2:4 pokonał parę Kurtz- Kościuch i przed biegami nominowanymi na tablicy świeciło się 40:38.
Na trybunach doping fanów obu zespołów nie cichł nawet na moment.
W biegu czternastym świetnie wystartował Tonder, dołaczył do niego Fricke i goście wygrali podwójnie, obejmując dwupunktowe prowadzenie.
O wszystkim miał zdecydować ostatni, piętnasty bieg. Zawodnicy i kibice szykowali się już do decydującego starcia. Tuż po zwolnieniu maszyny startowej w stan szalonej radości miejscowych kibiców wprowadził… Rohan Tungate. Australijczyk wjechał w taśmę i został wykluczony. Zastąpił go Dawid Rempała i bieg piętnasty wystartował. Zawodnicy cały czas tasowali się na torze, wywołując niesamowite emocje na trybunach. Ostatecznie Brady Kurtz wjechał na metę przed Krzysztofem Buczkowskim, a Norbert Kościuch nie dał się minąć Dawidowi Rempale i bieg zakończył się wynikiem 4:2, a mecz remisem 45:45.
Z tego wyniku bardziej zadowoleni są z pewnością gospodarze, a goście mogą być wdzięczni Mateuszowi Tonderowi, dzięki któremu wywieźli z Łodzi punkt. Oby więcej takich spotkań. 8 maja 2022 roku mieliśmy w Łodzi prawdziwe święto speedwaya.
Orzeł Łódź – Falubaz Zielona Góra 45:45
Orzeł Łódź – 45
- 9. Marcin Nowak – 5+1 (1,1,2*,1,0)
- 10. Norbert Kościuch – 10 (3,3,3,0,1)
- 11. Niels Kristian Iversen – 6 (0,1,3,2)
- 12. Luke Becker – 6+1 (0,0,2*,3,1)
- 13. Brady Kurtz – 12 (2,2,3,2,3)
- 14. Nikodem Bartoch – 4 (3,1,0)
- 15. Mateusz Dul – 2+1 (2*,0,0)
- 16. Aleksander Grygolec – ns
Falubaz Zielona Góra – 45
- 1. Rohan Tungate – 7+1 (2*,3,w,2,t)
- 2. Piotr Protasiewicz – 3 (1,1,1,-,-)
- 3. Krzysztof Buczkowski – 12+1 (3,3,1*,3,2)
- 4. Jan Kvech – 6+1 (2,2*,2,0)
- 5. Max Fricke – 9+1 (3,2,1,1,2*)
- 6. Dawid Rempała – 2 (1,0,0,1,0)
- 7. Fabian Ragus – 0 (0,0,-)
- 8. Mateusz Tonder – 6 (3,3)
fot. własne
- Żużel. Zlata Stuha dla Adama Bednara
- Żużel. Ojciec zrobił awanturę w internecie. Żużlowiec jest w składzie, ale musi szukać innej drużyny
- Tobiasz Musielak zwycięzcą Turnieju pożegnalnego Damiana Balińskiego [RELACJA]
- KS Apator Toruń odsłonił karty na sezon 2025! Dwóch nowych zawodników z Grand Prix
- KS Apator Toruń z brązowym medalem PGE Ekstraligi! Kontuzja Vaculika [RELACJA]