ROW ponownie przegrywa, Falubaz zgarnia 3 punkty
Na drużynie z Rybnika w tym roku punkty stracili tylko zawodnicy Stali Gorzów, stąd nikogo chyba nie dziwi fakt, że RM Solar Falubaz Zielona Góra już drugi raz w tym sezonie zmiażdżyła ROW, tym razem jednak zrobili to na własnym torze. Piątkowy mecz umocnił pozycję Myszy w tabeli i zepsuł dobre wrażenie, jakie wywarł ROW podczas meczu z Włókniarzem Częstochowa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 57:33 na korzyść gospodarzy, którzy przypieczętowali również zwycięstwo w dwumeczu, wygrywając go aż 110:69.
Falubaz nie miał praktycznie żadnych słabych punktów. Juniorzy pojechali wyśmienicie, Vaculik nie stracił żadnych punktów. Dużo punktów dołożyli również Lindbaeck i Protasiewicz. Przyzwoicie jechał również Jepsen Jensen. Jedynym zawodnikiem, który punktował poniżej oczekiwań, był Patryk Dudek, który zdobył 7 punktów, ale jest to głównie wina pecha, gdyż motor Duzersa w 8 i 14 biegu ulegał defektowi. W biegu 8 przez defekt do mety nie dojechał też Damian Pawliczak. Ekipa z Zielonej Góry nie miała za dużo okazji do ścigania, w większości biegów po starcie wychodzili po prostu na 5:1 i tak dojeżdżali do mety. Lekkim zawodem kibiców mogło okazać się to, że swojej szansy nie uzyskał rezerwowy Falubazu – Jonas Jeppesen, patrząc jednak na wynik nie sądzę, że kibice Myszy szczególnie przejęli się tym faktem.
Skład ROW-u (jak to zwykle w tym sezonie bywa) opierał się na Robercie Lambercie, oprócz niego dobrze wypadł też Adrian Miedziński, który zdobył 7 punktów. Swoje dwa grosze dołożyli również Vaclav Milik i Kacper Woryna, ale kapitan Rekinów przebudził się zdecydowanie za późno. Reszta składu zdecydowanie zawiodła swoich fanów. Po ROW-ie nikt nie oczekiwał zwycięstwa, lecz walki, którą dostrzec można było tylko w kilku biegach. Dużą nadzieją dla Rybniczan może być dopiero ich następny mecz, w którym na własnym torze podejmą GKM Grudziądz.
W zawodach w Zielonej Górze nie działo się zbyt wiele, a zwycięzca był znany już przed rozpoczęciem pierwszego biegu. Dla drużyny z Górnego Śląska jest to nieprawdopodobnie trudny i niewygodny sezon, walka o utrzymanie trwać będzie aż do jego końca. Falubaz na ten moment jest w bardzo dobrej formie i wszystko wskazuje na to, że w tym roku ciężko będzie im odebrać medal.
fot. speedwayekstraliga.pl
- Za nami ćwierćfinały IMP. Zawodnicy ścigali się w Rawiczu, Łodzi, oraz Bydgoszczy.(podsumowanie)
- Piotr Szymański – decyzja co do startu Wolfe Wittstock zostanie ogłoszona do poniedziałku
- Kolejny ważny mecz GKM-u! Czy Sparta poradzi sobie w Grudziądzu?
- Pierwszy mecz Motoru u siebie. Do Lublina przyjadą Częstochowskie Lwy
- Pierwsza kolejka ligi duńskiej za nami!