Czy to on oczaruje Grudziądz i zapewni awans do upragnionej fazy play-off?

Zakończony przed tygodniem sezon PGE Ekstraligi był pierwszym w seniorskich rozgrywkach dla Kevina Małkiewicza. Utalentowany 16-latek mimo swojego małego doświadczenia jeździł bardzo odważnie i w kilku meczach przywoził bardzo ważne punkty dla Betard Sparty Wrocław, do której był wypożyczony z GKM-u Grudziądz.

O Małkiewiczu było słychać już wcześniej, jednak nieśledzący uważnie tego, co się dzieje, kibice mogli przeoczyć fakt, że w Grudziądzu rozwija się prawdziwa perełka. Kevin do Wrocławia został wypożyczony w swoje szesnaste urodziny, aby zbierać bardzo cenne doświadczenie, walcząc o mistrzostwo Polski. Parę dni później pojechał on już w domowym spotkaniu z Platinum Motorem Lublin, gdzie udało mu się zdobyć pierwszy punkt w seniorskim żużlu. To był jednak dopiero początek, a na prawdziwy błysk grudziądzanina musieliśmy czekać do fazy play-off.

W pierwszym ćwierćfinale w Lesznie Małkiewicz dorzucił kolejne dwa punkty i jednego bonusa, a rewanżowy mecz we Wrocławiu przyniósł mu pierwsze zwycięstwo w najlepszej lidze świata. Tydzień później 16-latek przeszedł ogromny sprawdzian, który zakończył się bez punktów na toruńskiej Motoarenie. Prawdziwy popis przyszedł na Stadionie Olimpijskim w drugim starciu z Apatorem. Spartanie, jadący w ogromnym osłabieniu, zdołali wygrać. Jednym z większych bohaterów został właśnie Kevin Małkiewicz. 16-letni wychowanek GKM-u od początku jechał świetnie, czego zwieńczeniem był wyścig dwunasty i podwójne zwycięstwo młodzieżowców Sparty nad Robertem Lambertem. W całym spotkaniu Małkiewicz zdobył 7 punktów i dwa bonusy. Dwumecz finałowy nie był już tak udany dla utalentowanego juniora, jednak udało mu się zdobyć raz 2 punkty w starciu z seniorami.

We wszystkich siedmiu meczach, jakie odjechał 16-letni młodzieżowiec w barwach Betard Sparty, udało mu się zdobyć łącznie 15 punktów, co przełożyło się na średnią na poziomie 0,760. Porównując to do liczb Kacpra Andrzejewskiego, czy Mateusza Panicza, widzimy ogromną przepaść między grudziądzaninem a wychowankami wrocławian. Nie bez powodu Małkiewicz został jednym z ulubieńców głośnej wrocławskiej publiczności. Samo wypożyczenie 16-latka możemy uznać za świetny ruch dla każdej ze stron, gdyż Sparta zyskała lepszego juniora na decydujące fazy sezonu, natomiast Kevin zebrał bardzo cenne doświadczenie, które również wyjdzie na korzyść jego macierzystej drużynie.

Kevin Małkiewicz w przyszłym sezonie będzie ścigać się już w barwach GKM-u Grudziądz, gdzie najprawdopodobniej razem z Kacprem Łobodzińskim będzie stanowił o sile zestawienia juniorskiego grudziądzan. Może się okazać, że to właśnie jazda samego 16-latka będzie jednym z warunków do tego, aby GKM w końcu awansował do upragnionej fazy play-off. Biorąc pod uwagę, jak prezentuje się przewidywany skład grudziądzan na przyszły sezon, a także to, jak będą wyglądać zestawienia młodzieżowe innych zespołów z elity, można śmiało stwierdzić, że być może to właśnie dyspozycja utalentowanego wychowanka GKM-u będzie bardzo ważnym elementem, potrzebnym, aby klub z Grudziądza mógł w końcu odczarować klątwę i cieszyć się z awansu do decydującej fazy całego sezonu.

Małkiewicz, jeżdżąc w najważniejszych meczach sezonu PGE Ekstraligi i prezentując się w nich wyśmienicie, tak jak we wspomnianym domowym spotkaniu z Apatorem, wywarł ogromne wrażenie nie tylko na kibicach z Wrocławia i Grudziądza, ale również na fanach całej dyscypliny. Jego jazda pomimo błędów, jakie mu się przydarzały, była przyjemna dla oka, a biorąc pod uwagę, jak pracowity jest to chłopak, może przynieść on bardzo dużo radości GKM-owi. Jeden medal już zdobył i kto wie, możliwe, że uda mu się w Grudziądzu przywieźć drugi, będący historycznym pierwszym medalem miejscowej drużyny.

Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ

• Żużel. Sławomir Kryjom wrócił to wydarzeń sprzed 12 lat: “Jeśli ktoś czuł się urażony, to z tego miejsca przepraszam”
• Żużel. Janusz Kołodziej nie próżnuje poza sezonem. Zajął miejsce na podium
• To może być hitowy odcinek. Znany kolejny gość “Mówi się żużel”
• Żużel. Z kim pościgałby się Dan Bewley? Odpowiedź zaskakuje
• Żużel. Ile pieniędzy otrzyma Motor? Radni wystosowali prośbę, jest odpowiedź z miasta