Motor Lublin po raz kolejny triumfuje. Kompletny Bartosz Zmarzlik. Mistrzostwa Polski Par Klubowych [RELACJA]
Autor: Krzysztof Choroszy
Spis treści
Motor Lublin po raz kolejny triumfuje. Kompletny Bartosz Zmarzlik. Mistrzostwa Polski Par Klubowych [RELACJA]
W niedzielę kibice żużlowi byli świadkami kolejnych emocji na polskich torach. W Poznaniu rywalizowały ze sobą pary z najlepszych polskich ekip. Była to niejako kolejna przystawka przed daniem głównym, jakim będzie inauguracja dwóch najwyższych poziomów rozgrywkowych w następny weekend. Po emocjonujących zawodach na poznańskim Golęcinie najlepsi znów okazali się żużlowcy lubelskiego Motoru.
Poznańskie otwarcie Mistrzostw
Zawody w świetnym stylu otworzył Oleksandr Łoktajew. Reprezentant gospodarzy, PSŻ-u Poznań, przywiózł za sobą parę Unii Leszno, co przyniosło wiele radości miejscowym kibicom, których drużyna była skazywana na pożarcie w gronie drużyn z PGE Ekstraligi. W pierwszej serii byliśmy również świadkami starcia lubelsko-toruńskiego. Przed zawodami dwie ekipy były wymieniane jako kandydaci do medalu, więc ich rywalizacja zwiastowała emocje. Ostatecznie zakończyło się ono remisem, a za plecami świetnie dysponowanego Bartosza Zmarzlika przyjechała para Sajfutdinow-Lambert.
Trzech faworytów
Po przerwie na kosmetykę toru podwójnie zwyciężali obaj wcześniej wymieniani faworyci. Z kolei trzecia z bardzo mocnych ekip, Sparta Wrocław, otwarcie zawodów miała wprost fenomenalne. Dwa pierwsze swoje starty wrocławianie wygrywali podwójnie, czym potwierdzali swoją moc. Te trzy zespoły wydawały się więc faworytami do zgarnięcia całego podium.
Niespodziewana porażka wrocławian
W czwartej serii na torze spotkały się dwa zespoły, które plasowały się na dwóch pierwszych miejscach po swoich trzech biegach. Niepokonana na tamten moment Sparta, która wszystkie wyścigi skończyła podwójnym zwycięstwem, zmierzyła się z parą toruńską. Nieoczekiwanie starcie zakończyło się wynikiem 5:1, ale dla Apatora Toruń. To sprawiło, że doszło do zmiany lidera, a „Anioły” były na pole position do walki o złoty medal.
Słaba dyspozycja żużlowców Falubazu
Negatywnie zaskoczeni mogli być niedzielnym popołudniem kibice Falubazu Zielona Góra. Ich ulubieńcy w składzie Jarosław Hampel, Przemysław Pawlicki, Rasmus Jensen nie prezentowali się najlepiej na tle innych drużyn, wygrywając tylko jeden wyścig z PSŻ-em Poznań. Warto dodać, że w tamtym biegu „Skorpiony” reprezentował jedynie Oleksandr Łoktajew, który został wykluczony za starcie z Rasmusem Jensenem w pierwszej odsłonie rywalizacji. Ostatecznie jednak zielonogórzanie zakończyli zawody na ostatnim miejscu.
Fantastyczne „Koziołki” i odbudowa Kubery
W biegu numer 17 doszło do kolejnego starcia na szczycie. Do walki stanęły pary z Wrocławia i Lublina. Starcie to było ważne, gdyż miało ogromny wpływ na ostateczną klasyfikację i miejsca na podium. Niespodziewanie drugi raz podwójnie przegrała wrocławska Sparta. Maciej Janowski i Artiom Łaguta przyjechali za „Koziołkami”. W tym biegu przebudził się Dominik Kubera. 24-latek po słabym początku zawodów pokazał się z dobrej strony i dowiózł podwójne prowadzenie do mety razem z Bartoszem Zmarzlikiem.
Emocje w ostatnich biegach
Ostatnia seria miała przynieść nam najważniejsze rozstrzygnięcia, gdyż przed nią zarówno Motor, jak i Apator miały po 20 punktów. Wszystko więc zależało od wyników biegów z ich udziałem. Motor Lublin w przedostatnim wyścigu zawodów pewnie pokonał duet Falubazu Zielona Góra stosunkiem 5 do 1 i zrzucił cały ciężar na „Anioły”. Torunianie w ostatniej gonitwie dnia musieli podwójnie pokonać Włókniarz, by mieć jeszcze jakiekolwiek szanse na złoto. Tak się nie stało, gdyż w wyścigu triumfował Leon Madsen. Duńczyk przywiózł za sobą obu zawodników Apatora, co oznaczało, że Mistrzem Polski Par Klubowych został Motor Lublin.
Pokaz charakteru „Skorpionów”
Po zawodach prócz najlepszych drużyn należy wyróżnić również ekipę gospodarzy. PSŻ Poznań w starciu z ekstraligowymi rywalami pokazał się ze świetnej strony, a w szczególności trzeba to powiedzieć o Łoktajewie. Lider „Skorpionów” W całych zawodach zdobył 9 „oczek”, czym walnie przyczynił się do tego, że jedyna ekipa w stawce z Metalkas 2. Ekstraligi zakończyła rywalizację przed Falubazem Zielona Góra.
Niepokonany Bartosz Zmarzlik
Nie sposób nie wspomnieć również o Bartoszu Zmarzliku. Czterokrotny mistrz świata był najważniejszym ogniwem swojej drużyny, która zdobyła złoty medal. Zmarzlik zawody zakończył z kompletem punktów, zdobywając w sześciu startach 18 „oczek”. Warto dodać, że jego partnerzy, Dominik Kubera i Jack Holder, do 25 punktów drużyny dołożyli 7 „oczek”.
Wyniki Mistrzostw Polski Par Klubowych w Poznaniu
Orlen Oil Motor Lublin – 25
- 5. Bartosz Zmarzlik (3,3,3,3,3,3) 18
- 6. Dominik Kubera (0,2,0,-,2,2) 6
- 17. Jack Holder (1) 1
KS Apator Toruń – 23
- 7. Emil Sajfutdinow (2,2,-,-,-,-) 4
- 8. Robert Lambert (1,3,3,2,2,1) 12
- 18. Patryk Dudek (1,3,1,2) 7
Betard Sparta Wrocław – 22
- 13. Artiom Łaguta (2,-,2,1,0) 5
- 14. Daniel Bewley (3,3,-,0,-,2) 8
- 21. Maciej Janowski (2,3,1,3) 9
Tauron Włókniarz Częstochowa – 17
- 11. Leon Madsen (3,1,1,t,2,3) 10
- 12. Maksym Drabik (-,-,-,-,-)
- 20. Kacper Woryna (1,0,3,2,1,0) 7
FOGO Unia Leszno – 17
- 1. Bartosz Smektała (2,0,1,-,3,-) 6
- 2. Grzegorz Zengota (1,1,-,0,-,0) 2
- 15. Andrzej Lebiediew (2,2,2,3) 9
Ates Energy Group PSŻ Poznań – 12
- 3. Aleksander Łoktajew (3,1,2,w,3,-) 9
- 4. Szymon Szlauderbach (0,0,0,2,-,0) 2
- 16. Mateusz Dul (0,1) 1
NovyHotel Falubaz Zielona Góra – 10
- 9. Jarosław Hampel (2,1,1,3,0,0) 7
- 10. Przemysław Pawlicki (0,0,0,-,1,1) 2
- 19. Rasmus Jensen (1) 1
Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Motor Lublin wrócił z dalekiej podróży i awansował do finału! Fenomenalny Lambert to za mało [RELACJA]
- Arged Malesa Ostrów nadal będzie silna? Rozpoczęły się negocjacje z liderami!
- Maksym Drabik wie, gdzie będzie jeździł w sezonie 2025. „Ma podpisane porozumienie”
- Bartosz Zmarzlik czy Lukas Podolski? Kogo wybiorą kibice w Lublinie?
- Arged Malesa Ostrów odkrywa karty! Szkoleniowiec na dłużej w klubie