Dzikie karty rozdane! Przyszłoroczny cykl Grand Prix bez Macieja Janowskiego! Organizatorzy zaszokowali kibiców
Autor: Jakub Bielak
Dzikie karty rozdane! Przyszłoroczny cykl Grand Prix bez Macieja Janowskiego! Organizatorzy zaszokowali kibiców
Organizatorzy cyklu Speedway Grand Prix ogłosili pięć nazwisk, które uzupełniają stawkę w sezonie 2024. Dzikie karty trafiły do Daniela Bewleya, Taia Woffindena, Kaia Huckenbecka, Andrzeja Lebiediewa i Dominika Kubery.
Organizatorzy cyklu bardzo szybko ogłosili nazwiska zawodników, którzy otrzymali od nich szansę rywalizacji o medale w sezonie 2024. Dopiero w sobotę zakończyły się tegoroczne rozgrywki, a już dziś znamy całą piętnastkę, która stanie do walki o tytuł indywidualnego mistrza świata za rok.
Nie ma żadnego zaskoczenia, że jedną z dzikich kart otrzymał Daniel Bewley. Brytyjczyk wypadł z czołowej szóstki dosłownie w swoim ostatnim starcie w sezonie. Przez większą część roku pozostawiał po sobie dobre wrażenie. Wielu kibiców i ekspertów widzi w nim materiał nawet na przyszłego mistrza świata. „Dzikusa” otrzymał również jego starszy rodak, Tai Woffinden. „Tajski” jest trzykrotnym mistrzem świata i swego rodzaju legendą całego cyklu. Nie miał również szansy na pokazanie się z dobrej strony pod koniec sezonu, kiedy złapał kontuzję.
Największym wygranym może czuć się Andrzej Lebiediew. Łotysz otrzymał stałą dziką kartę ze względu na to, że pokazał się z niezłej strony, startując jako rezerwowy, ale przede wszystkim z uwagi na obecność GP Rygi w terminarzu cyklu. Lebiediew ma być jego twarzą oraz szansą na dalszy rozwój dyscypliny na Łotwie. W pięciu rundach sezonu 2023 zgromadził na swoim koncie 31 punktów. Biegi z jego udziałem niemal zawsze gwarantują emocje.
Organizatorzy postanowili zaufać Dominikowi Kuberze, który w ostatniej rundzie w Toruniu może nie zaprezentował się najlepiej, jednak od dlłuższego czasu zapowiadało się, że Polak w końcu zawita do bram elitarnego cyklu. Pamiętamy jego fantastyczne wstępy z pandemicznego sezonu Speedway Grand Prix, kiedy potrafił on nawet stanąć na podium. Szansa dla Dominika jest jednak bolesna dla Macieja Janowskiego, który po słabym sezonie wyleciał z cyklu i ku ogromnemu zaskoczeniu nie otrzymał szansy od organizatorów.
Kolejnym szokiem dla fanów żużla jest fakt, że włodarze cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata postanowil dać szansę Kaiowi Huckenbeckowi. Niemiec świetnie pokazał się w Toruniu, jednak mało kto spodziewał się, że po jednym dobrym występie dostanie on szansę pokazania się w cyklu przez cały sezon.
Pełna stawka cyklu Speedway Grand Prix w sezonie 2024:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Fredrik Lindgren
3. Martin Vaculik
4. Jack Holder
5. Leon Madsen
6. Robert Lambert
7. Jason Doyle
8. Szymon Woźniak
9. Jan Kvech
10. Mikkel Michelsen
11. Daniel Bewley
12. Tai Woffinden
13. Dominik Kubera
14. Andrzej Lebiediew
15. Kai Huckenbeck
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Leon Madsen jasno o swoim transferze „Zawsze chciałem jeździć dla Falubazu”
- Żużel. Tak minął nam transferowy tydzień: Koniec sagi z Miśkowiakiem, Kurtz we Wrocławiu!
- Kolejarz Opole ogłasza następny powrót! Coraz bliżej zamknięcia składu
- Żużel. Oskar Hurysz o rzeczach do poprawy i współpracy z trenerem
- Żużel. Staszewski ostro o wypowiedzi Chugunova! „Za chwilę on nie będzie miał gdzie jeździć”