Będziemy świadkami niespodzianki we Wrocławiu? Betard Sparta Wrocław – For Nature Solutions Apator Toruń [ZAPOWIEDŹ]
W niedzielny wieczór odbędzie się rewanżowe starcie półfinałowe PGE Ekstraligi, w którym zmierzą się Betard Sparta Wrocław i For Nature Solutions Apator Toruń. Kto awansuje do finału? Czy Apator sprawi niespodziankę, czy Sparta zrobi to, czego od niej oczekiwano? Przekonamy się dzisiaj wieczorem.
Dwa tygodnie temu, starcie obu drużyn przyniosło wiele emocji, od początku Spartanie narzucili swoje warunki, jednak to Apator w późniejszej fazie spotkania złapał swój rytm i odrobił straty, a co więcej wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie, które w biegach nominowanych udało się odrobić zawodnikom z Wrocławia i mecz zakończył się remisem 45 do 45.
Najlepszy tego dnia na Motoarenie był Emil Sajfutdinow, w sześciu biegach zdobył on 18 punktów, będąc niepokonanym przez całe zawody i pokazując fenomenalną dyspozycję na torze. Bardzo pozytywnie zaskoczył Wiktor Lampart, który zdobył w całych zawodach 7 “oczek”, wygrywając przy okazji jeden ze swoich startów. Oprócz tej dwójki dobrze pojechał również Robert Lambert, jednak jego punktów zabrakło w ostatnim biegu, gdzie przyjechał ostatni, co zaważyło na remisie. Martwić mógł Patryk Dudek, jednak jego zdobycz, biorąc pod uwagę dyspozycję Lamparta, nie była zła i ze spokojem można powiedzieć, że Patryk w tym meczu przywoził ważne punkty na swoich rywalach.
W składzie Apatora na niedzielny mecz mamy na pewno dwóch pewniaków, którymi będą Emil Sajfutdniow i Robert Lambert. Dobrą zdobycz punktową powinien dorzucić również Patryk Dudek, który w ostatniej rundzie SGP awansował nawet do półfinałów. W drużynie z Torunia kluczowa dla awansu może być forma dwóch pozostałych żużlowców: Wiktora Lamparta i Pawła Przedpełskiego. Jeśli pojadą oni na dobrym poziomie, wtedy torunianie będą mogli myśleć o sprawieniu niespodzianki.
Fantastyczny występ tamtego wieczora zaliczył Bartłomiej Kowalski, który zdobył 12 punktów i walnie przyczynił się do remisu swojej drużyny. Zastąpił on w biegu 14. wykluczonego za dotknięcie taśmy Piotra Pawlickiego, wygrywając tamten bieg razem z Danielem Bewleyem 5 do 1. W ostatnim wyścigu sytuacja powtórzyła się, a tym razem to Artiom Łaguta dotknął taśmy, w jego miejsce również pojechał Kowalski. Przyjechał drugi i razem z Taiem Woffindenem, który również zaliczył bardzo dobry występ, dowieźli remis. Kibiców Betard Sparty mogła zmartwić dyspozycja Macieja Janowskiego. W całym meczu zdobył on zaledwie 4 “oczka”.
Jeśli chodzi o skład desygnowany na niedzielne spotkanie przez Dariusza Śledzia, sytuacja wygląda ciekawiej, gdyż zabraknie w nim kontuzjowanego Taia Woffindena, który złamał śródręczę podczas Grand Prix w Cardiff. Oprócz absencji Brytyjczyka kluczowa będzie postawa Macieja Janowskiego i Piotra Pawlickiego. Obaj zawodnicy w tym sezonie nie jadą na miarę swoich możliwości i z pewnością stać ich na więcej, co będą musieli pokazać, zważywszy na kontuzję Woffindena. W miejsce prawdziwej legendy Sparty pojedzie Charles Wright, dla którego będzie to debiut w PGE Ekstralidze.
Niedzielna bitwa o finał rozpocznie się o godzinie 19:15. Telewidzowie będą mogli zobaczyć spotkanie na antenie Canal+ Sport 5, gdzie pół godziny przed rozpoczęciem zawodów wystartuje studio.
Awizowane Składy:
For Nature Solutions Apator Toruń
- Wiktor Lampart
- Robert Lambert
- Emil Sajfutdinow
- Paweł Przedpełski
- Patryk Dudek
- Krzysztof Lewandowski
- Oskar Rumiński
Betard Sparta Wrocław
9. Piotr Pawlicki
10. Daniel Bewley
11. Charles Wright
12. Artiom Łaguta
13. Maciej Janowski
14. Bartłomiej Kowalski
15. Kevin Małkiewicz
Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ
- Nie wszyscy fetują zwycięstwo Motoru. Prezydent Leszna mocno o Motorze Lublin
- Młody zawodnik Apatora Toruń zadowolony ze zdobycia brązowego medalu “Dla naszej drużyny jest to duży sukces”
- Prezes Sparty nie rozumie Woffindena: Odnoszę wrażenie, jakby Tai na siłę chciał zrobić z siebie bohatera
- Prezes Motoru potwierdza: Nasze drogi się rozstają
- Artiom Łaguta przyznaje, że jeździł ze złamaniem: W całej karierze nie jeździłem jeszcze z taką ręką
