Żużel. Zadebiutował wśród seniorów. Ma być jeszcze lepiej

W piątkowy wieczór byliśmy świadkami inaugurującego sezon PGE Ekstraligi meczu pomiędzy Betard Spartą Wrocław a NOVYHOTEL Falubazem Zielona Góra. Samo spotkanie charakteryzowało się wieloma upadkami, wykluczeniami i niecodziennymi sytuacjami, jednak finalnie zwycięstwo odnieśli gospodarze, pokonując zielonogórzan 47:41. Po meczu rozmawiał z nami zawodnik drużyny z Dolnego Śląska, Bartłomiej Kowalski.  

Pierwszy bieg inauguracyjnego meczu na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu został przerwany już na drugim łuku pierwszego okrążenia. Wszystko za sprawą bardzo źle wyglądającego upadku Bartłomieja Kowalskiego. U zawodnika widać było bardzo dużą szybkość, jednak wraz z natknięciem się na koło przeciwnika, doszło do zatrzymania wyścigu. Na obiekcie zapanowała cisza, jednak zawodnik Sparty po krótkiej chwili wstał i truchtem udał się do parku maszyn.  

No ja ogólnie czułem, że start na pewno mi nie wyszedł w tym biegu, ale czułem prędkość na trasie i na przyszłość co bym zmienił to na pewno uspokoił ataki, żeby troszkę dłużej poczekać, ale czułem tą prędkość i po lewej stronie miałem Jarka Hampela, chciałem gdzieś tam między zawodników Falubazu wejść, a Rasmus Jensen nagle zaczął wracać do krawężnika, ja już tam nie miałem miejsca i nadziałem się na to nieszczęsne koło na wejściu w łuk. Na pewno to jest ciężkie zaczynać od upadku, ale na szczęście jestem cały.  

Po upadku, Kowalski wyraźnie się podniósł, demonstrując imponującą determinację i skuteczność na torze. Poskutkowało to, że podczas słabej dyspozycji Janowskiego i Woffindena, był trzecim zawodnikiem co do ilości punktów w drużynie z Dolnego Śląska. Kowalski był bardzo szybki, co zaowocowało zdobyciem ośmiu punktów wraz z bonusem. Co sam zainteresowany myśli o swojej dyspozycji na początku sezonu? 

„Oglądaj PGE Ekstraligę w CANAL+ online od 39zł/mies. przez 3 miesiące!”

Ja się czuję mocny, silny i szybki, a wiadomo trochę ten mecz, początek mi uciekł bo zacząłem go źle, ale później udało się to odbudowywać. Myślę, że kolejne mecze będą tylko lepsze. 

Betard Sparta Wrocław, podobnie jak w poprzednim roku, wybrała się na obóz przygotowawczy do hiszpańskiego Calpe. Jak wiadomo, jest to głównie zgrupowanie mające na celu przygotowanie fizyczne zawodników do nadchodzącego sezonu. W przypadku Kowalskiego i wyżej wspomnianego już upadku, możemy wysnuć wnioski, że fizycznie jest to gotowość na bardzo dobrym poziomie. 

Też między innymi po to ćwiczymy całą zimę ostro na każdej płaszczyźnie ogólnorozwojowego przygotowania, więc to też pokazuje, że można z takich upadków wyjść cało. 

Rok wstecz, Betard Sparta Wrocław zaskoczyła wszystkich wydaniem swojego serialu dokumentalnego “This is Sparta” poprzez platformę YouTube. Przedsięwzięcie to odbiło się pozytywnym odbiorem nie tylko u kibiców tego klubu, ale także fanów z innych żużlowych miast. Powstał drugi sezon, który prezentuje zmagania drużyny w 2023 roku, a żużlowcy i dziennikarze biorą w nim czynny udział, pełniąc poniekąd funkcję komentatorów. Co Bartłomiej Kowalski myśli o takiej inicjatywie? 

Ja oglądam wspólnie z teamem tak naprawdę, wyczekuje cały czas nowych odcinków, bo to mi się bardzo podoba, dla mnie to jest coś super. Nawet wczoraj [tj. 11.04.2024 – przyp.red] oglądałem, o 20. – skwitował z uśmiechem zawodnik Sparty Wrocław. 

Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ

• Motor Lublin wrócił z dalekiej podróży i awansował do finału! Fenomenalny Lambert to za mało [RELACJA]
• Arged Malesa Ostrów nadal będzie silna? Rozpoczęły się negocjacje z liderami!
• Maksym Drabik wie, gdzie będzie jeździł w sezonie 2025. „Ma podpisane porozumienie”
• Bartosz Zmarzlik czy Lukas Podolski? Kogo wybiorą kibice w Lublinie?
• Arged Malesa Ostrów odkrywa karty! Szkoleniowiec na dłużej w klubie