Żużel. Lider Sparty w poszukiwaniu prędkości?! „Chciałbym być jeszcze szybszy”

Żużel. Lider Sparty w poszukiwaniu prędkości?! „Chciałbym być jeszcze szybszy”

Miniony okres między rozgrywkami to bardzo burzliwy czas dla teamu Macieja Janowskiego. Wokół Polaka najpierw stworzyło się spore zamieszanie odnośnie przedłużenia współpracy z Betard Spartą Wrocław, a następnie w kontekście wydalenia go ze zgrupowania reprezentacji Polski na Malcie. Czy takie zawirowania mocno wpłynęły na jego przygotowanie do sezonu?

Inauguracyjne spotkanie PGE Ekstraligi pokazało, że pomimo dość silnego składu, konkurencja jest równie mocna, a o każdy punkt trzeba się niezwykle napracować. „Magic” na Motoarenie zaprezentował dwie twarze: naprawdę szybkiego zawodnika, jak i takiego, któremu brakuje prędkości, aby rywalizować z rywalami. W pomeczowym wywiadzie dla naszego portalu, Janowski ocenił swój występ w następujący sposób – Czuję się bardzo dobrze na motocyklu, ale chciałbym być jeszcze szybszy. Na pewno muszę na tym jeszcze troszkę popracować. Praca nad sprzętem trwa jednak cały czas, to jest nieustanne.

Tor na toruńskiej Motoarenie zmieniał się momentami diametralnie. Jak wyglądała praca nad motocyklem z perspektywy Polaka w trakcie niedzielnych zawodów? – Momentami po wygranym biegu nie chcieliśmy za bardzo zmieniać. W kolejnym biegu czułem jednak, że mój motocykl potrzebował zupełnie czegoś innego, więc warunki zmieniały się dosyć mocno. Nie mogliśmy tego wypośrodkować za dobrze. Generalnie myślę, że i tak było bardzo dużo dobrego ścigania dzisiaj.

Pomimo zmiennych warunków, a także nieustannego poszukiwania optymalnych ustawień, wrocławianie dość długo trzymali się tuż za plecami miejscowych. Czy pomimo problemów, ten mecz był w zasięgu drużyny gości? – Na pewno był w zasięgu, ale pomyliliśmy punkty, jeżeli chodzi o przełożenia i wyszło na to, że gospodarze byli lepiej przygotowani (…) Teraz wyciągamy wnioski i jedziemy dalej. Oczywiście chcielibyśmy wygrać ten mecz, ale niestety nie udało się. 

Porażka na terenie kandydatów do medalu drużynowych mistrzów Polski, to nie koniec świata. Srebrni medaliści PGE Ekstraligi z ubiegłego roku nie zwieszają głów i już przygotowują się do kolejnego starcia. W drugiej kolejce Betard Sparta Wrocław podejmie przed własną publicznością Stelmet Falubaz Zielona Góra. Podopieczni Piotra Protasiewicza pojawią się na Stadionie Olimpijskim w podobnych, o ile nie gorszych nastrojach, bowiem na inaugurację ulegli oni Orlen Oil Motorowi Lublin aż 31:59.

• Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
• Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
• Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
• Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
• Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?