Żużel. Dan Bewley komentuje rezerwę taktyczną „Trener by tego nie zrobił”

Żużel. Dan Bewley komentuje rezerwę taktyczną „Trener by tego nie zrobił”

Drużyna Betard Sparty Wrocław w niedzielę inaugurowała sezon na Motoarenie w Toruniu z tutejszą drużyną Pres Grupa Deweloperska Toruń. Spartanie dzielnie walczyli i przez większość meczu nie odstępowali kroku gospodarzom, jednak finalnie torunianie wyszli z tego spotkania zwycięstwo w stosunku 49:41. Nie najlepszy występ zaliczył jeden z liderów Spartan Dan Bewley. 25-latek przy swoim nazwisku zapisał 4 punkty z bonusem.

Choć wynik biorąc pod uwagę, iż zawodnik Sparty na torze pojawił się tylko 3 razy, to wspomniany wynik nie wydaje się najgorszy, lecz na pewno niezadowolenie może powodować, iż Brytyjczyk przegrał podwójnie na parę Antoni Kawczynski—Robert Lambert. Po meczu w rozmowie z mediami zawodnik został zapytany, jak ocenia swój występ, oraz co powodowało problemy 25-latka w tym meczu, na co odrzekł.

„Mój wynik oceniam średnio. Nie wiem, nie czułem się jakoś bardzo źle, ale będzie ciężko po tej przerwie, nie ustawiłem się na najlepszych pozycjach, no ale tak.
W drugim wyścigu miałem całkiem niezłą prędkość, próbowałem coś zmienić w trzecim wyścigu i było gorzej, ale dowieźliśmy 3:3.
Byłem w miarę rozgrzany i gotowy na czwarty wyścig, ale tam taktycznie wyszło, jak wyszło.”

Podczas wyścigu jedenastego trener przyjezdnych Dariusz Śledź wykorzystywał fakt, iż jego drużyna przegrywała sześcioma punktami. Stałego uczestnika cyklu Speedway Grand Prix zastąpił Maciej Janowski, który w tym wyścigu przyjechał czwarty. Ta decyzja wykluczała także w pewnym sensie puszczenie Brytyjczyka w wyścigu nominowanym, ponieważ ostatni raz na torze pojawił się w ósmej gonitwie. Dan Bewley zapytany co sądzi o tej decyzji, odpowiedział jasno. – „Gdybym pojechał lepiej w swoich pierwszych trzech biegach, trener by tego nie zrobił. Nie myślę o tym.” – powiedział Dan Bewley w rozmowie z mediami po spotkaniu.

Teraz przed drużyną ze stolicy dolnego śląska sprawdzian na domowym torze z Falubazem Zielona Góra, obie drużyny w pierwszej kolejce musiały uznać wyższość rywali, więc może okazać się to bardzo ciekawe spotkanie, oraz okazja dla Brytyjczyka do poprawienia swojego wyniku z Torunia.

• Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
• Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
• Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
• Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
• Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?