Zagraniczny junior w Ekstralidze spowoduje sensacyjny ruch? Parnitskyi mógłby zastąpić Przyjemskiego
Autor: Jakub Bielak
Zagraniczny junior w Ekstralidze spowoduje sensacyjny ruch? Parnitskyi mógłby zastąpić Przyjemskiego
Coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu możliwości wystawiania jednego zagranicznego juniora pod numerami 6/7 oraz 14/15 w PGE Ekstralidze oraz Metalkas 2. Ekstralidze. Taka zmiana w przepisach w polskich ligach wprowadzona już na sezon 2025, może okazać się bardzo istotna. Może się okazać, że dojdzie wówczas do sensacyjnego transferu do Lublina.
Nie jest tajemnicą, że w Lublinie mogą nie zatrzymać Wiktora Przyjemskiego. Drużynowy mistrz Polski skupia się przede wszystkim na tym, by zatrzymać piątkę seniorów na sezon 2025. Budżet klubu będzie nieco odchudzony, wobec czego może zabraknąć w nim miejsca dla utalentowanego młodzieżowca. Sprawa ma jeszcze jeden bardzo ważny wątek. Przyjemski nie ukrywa, że czeka na to, jak rozwinie się sytuacja na zapleczu PGE Ekstraligi, Gdyby Abramczyk Polonia Bydgoszcz, a więc jego macierzysty klub, wróciła do Ekstraligi, wróciłby tam i on.
Orlen Oil Motor Lublin w obliczu ewentualnego wprowadzenia zagranicznego juniora może sprowadzić w miejsce Wiktora Przyjemskiego Nazara Parnitskyiego. Wydaje się, że Ukrainiec nie będzie miał wygórowanych oczekiwań finansowych, a w przypadku spadku Fogo Unii Leszno ligę niżej i jednoczesnym wprowadzeniu przepisu o zagranicznym młodzieżowcu, trudno sobie wyobrazić, by wylądował on poza PGE Ekstraligą. Oczywiście byłby on wówczas na tyle łakomym kąskiem, że wiele klubów by się do niego zgłosiło, ale dla Motoru wydaje się to transfer wręcz idealny.
Oczywiście, żeby Parnitskyi był dostępny na rynku, Fogo Unia Leszno faktycznie musiałaby spaść z elity. Tylko w takim wypadku Ukrainiec może rozważyć odejście ze swojego pierwszego polskiego klubu. Chociaż i wtedy nie będzie to wcale takie pewne. Dobrze wiemy, jak związał się już z leszczyńskim środowiskiem ten utalentowany zawodnik. Każdy klub, który będzie chciał podjąć z nim rozmowy, musi zdawać sobie sprawę, że „wyrwanie” go z Leszna wcale nie będzie łatwe. W tak młodym wieku nawet jazda na zapleczu elity z potencjałem na szybki powrót do niej, w klubie, który Parnitskyi zna już od podszewki, może być kusząca.
Zobaczymy zresztą, jak ostatecznie rozstrzygnie się sytuacja z wprowadzeniem przepisu o zagranicznym młodzieżowcu. Kluby jednak na pewno będą musiały szybko działać, a i już zapewne teraz prowadzonych jest wiele zakulisowych rozmów. O ich rezultatach będziemy dowiadywać się w kolejnych tygodniach i miesiącach.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Jakub Miśkowiak dużo kosztował GKM Grudziądz. Transfer 23-latka im się opłaci?
- Falubaz Zielona Góra stać na fazę play-off? „To dobra perspektywa”
- Żużel. Michał Curzytek o nadchodzącym roku „To będzie kluczowy sezon dla mnie”
- Brady Kurtz o transferze do Sparty Wrocław „Miło jest móc jeździć z przyjaciółmi”
- Żużel. W Ostrowie uczcili pamięć zmarłego zawodnika! Nie zabrakło osób ze środowiska żużlowego