Wywiad z trenerem GKM-u Grudziądz Robertem Kościechą
Już za kilka tygodni wystartuje długo wyczekiwana PGE Ekstraliga. W związku z sytuacja panującą na świecie nie obejdzie się bez zmian i zakazów. Jakie jest Pana nastawienie jako trenera? Czy są jakieś obawy?
trener: Napewno dzisiejszy sport będzie inaczej wyglądał niż dotychczas ,zakazy zaostrzenia sanitarne inne odprawy z zawodnikami. Nic z tym nie zrobimy musimy się dostosować do tych wytycznych .Ja nie mam żadnych obaw związanych z tą sprawą.
Tegoroczny sezon odbędzie się przy pustych trybunach, jak ważne dla drużyny jest wsparcie kibiców podczas meczu?
trener: My wszyscy jeżdzimy dla kibiców atmosfera emocje a teraz to będzie wyglądało jak spariing to jest smutne a mam nadzieje ,że chwila i będzie można wpuszczać kibiców na trybuny. A dzięki dużemu zainteresowaniu ze strony kibiców mamy sponsorów i telewizje.
Czy ich brak może wpłynąć na wyniki?
trener: Brak może wpłynie na wynik tego nie wiem zobaczymy.
Czy to trenerzy będą teraz bardziej zobowiązani aby zagrzewać zawodników do jak najlepszego startu?
trener: Zawodnicy sami się zagrzewają do walki . Są zawodnicy których trzeba zagrzewać do walki a innych tonować.
Jak jako trener będzie Pan motywował swoich podopiecznych?
Motywował będę zawodników różnie zależy kogo.
Tor w Grudziądzu znajduje się w parku miejskim, czy w związku z tym spodziewacie się kibiców pod bramami stadionu którzy okrzykami będą próbowali poinformować zawodników o swojej obecności i wsparciu?
Może tak być ,że kibice będą siedzieć na drzewach i oglądać mecze . Myślę ,że kibice nas nie zostawią i będą nas wspierać dopingiem przed stadionem.
fot. Gkm.Grudziadz.net