Fogo Unia Leszno przed serią meczów o być albo nie być

Autor: Paweł Płóciniak
Fogo Unia Leszno przed serią meczów o być albo nie być
Ogromnego pecha w tym roku ma Fogo Unia Leszno. Andrzej Lebiediew jest już trzecim kontuzjowanym zawodnikiem w drużynie biało-niebieskich. Łotysz złamał trzy żebra po upadku w dwunastym wyścigu meczu w Gorzowie, w którym wjechał w niego Oskar Fajfer. Wcześniej kontuzję odnieśli najskuteczniejszy żużlowiec Byków Janusz Kołodziej oraz lider formacji juniorskiej Damian Ratajczak.
Unia po ośmiu kolejkach sezonu zasadniczego plasuje się na ostatniej lokacie. Leszczynianie mają na swoim koncie 3 punkty, ale do siódmego ZOOleszcz GKM-u Grudziądz tracą tylko oczko. Jeśli spojrzymy w terminarz Fogo Unii to widzimy tam bardzo ważne trzy najbliższe spotkania dla Byków, które mogą zadecydować o być albo nie być w przyszłym sezonie w PGE Ekstralidze.
Na korzyść podopiecznych Rafała Okoniewskiego z pewnością działa fakt, że między każdym z tych trzech spotkań są dwa tygodnie przerwy, co zwiększa szansę na powrót kontuzjowanych zawodników na tor. Najbliżej tego jest Janusz Kołodziej. Lider leszczyńskiej Unii ma trenować przed spotkaniem z KS Apatorem Toruń i istnieje prawdopodobieństwo, że zobaczymy go już w tym meczu.
W najbliższą sobotę 22 czerwca Byki zmierzą się z Apatorem. Unia nie ma co liczyć na punkt bonusowy, bowiem w Toruniu padł wynik 59:31, ale 18-krotni Drużynowi Mistrzowie Polski będzie walczyć o dwa duże punkty meczowe, które pozwolą im wydostać się z ostatniego miejsca. Anioły nie są aktualnie w najlepszej dyspozycji, a ich forma wyjazdowa jest zdecydowanie słabsza od domowej i to będzie szansa dla Unii na zwycięstwo.
Kolejne dwa pojedynki będą o tyle ważne, że przeciwnikami Unii będą bezpośredni rywale w walce o utrzymanie. 7 lipca czeka ich spotkanie w Zielonej Górze, gdzie za zwycięstwo będą do zgarnięcia komplet trzech punktów, z racji, że w Lesznie padł remis 45:45. NovyHotel Falubaz Zielona Góra posiada 6 punktów, a w międzyczasie pojadą w Grudziądzu, gdzie będą mieli okazję do zdobycia kolejnych.
21 lipca do Leszna przyjedzie ZOOleszcz GKM Grudziądz. W pierwszym spotkaniu padł wynik 54:35 dla gospodarzy, więc o bonus Bykom będzie bardzo ciężko, ale nie jest to niemożliwe, co pokazał mecz z ubiegłego roku, w którym Unia pokonała GKM 55:35. Przed tym pojedynkiem grudziądzanie mogą zdobyć punkty w dwóch domowych rywalizacjach z Falubazem oraz Spartą.
Niewątpliwie najbliższe trzy mecze będą kluczowe dla Unii w kontekście walki o utrzymanie. Jeśli udałoby się zwyciężyć we wszystkich, to Byki będą bardzo blisko pozostania w najlepszej lidze świata, ale to będzie bardzo ciężkie zadanie, szczególnie mając na uwadze kontuzje w zespole. Nie wiadomo jeszcze jak długa przerwa w startach czeka Andrzeja Lebiedewa, a na powrót Damiana Ratajczaka jeszcze będzie trzeba trochę poczekać.
Leszczynianie po meczu z Grudziądzem odjadą jeszcze dwa domowe mecze: z Betard Spartą Wrocław oraz w ostatniej kolejce z ebut.pl Stalą Gorzów. Tutaj też będzie szansa na punkty, które mogą okazać się bardzo cenne, ale najpierw zdecydowanie Byki muszą liczyć na zwycięstwa, chociaż w domowych rywalizacjach z KS Apatorem Toruń oraz z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- GKM Grudziądz zachwyca formą juniorów! Jest dobrze, ale chcą więcej!
- Żużel. Stadion w Pile znów otwarty. Drugi etap modernizacji zakończony
- Żużel. Rekord toru i wymagające warunki w Krośnie „Nie spodziewałem się tego”
- Żużel. Artur Mroczka odpiera zarzuty „Klub otrzymał ode mnie informację”
- Żużel. Jamróg nie dał szans rywalom! Awans wywalczony w wielkim stylu