Poznaliśmy terminarz oraz zmieniony system fazy play-off w Krajowej Lidze Żużlowej. Jeden z prezesów grzmi w tej sprawie.
Autor: Paweł Płóciniak
Poznaliśmy terminarz oraz zmieniony system fazy play-off w Krajowej Lidze Żużlowej. Jeden z prezesów grzmi w tej sprawie.
W końcu doczekaliśmy się ogłoszenia terminarza w Krajowej Lidze Żużlowej, co prawda nadal oficjalnie nie wiadomo, ile drużyn w niej wystartuje, to również doszło do zmiany w systemie fazy play-off, do której w tym roku awansuje sześć zespołów.
Mamy połowę lutego do rozpoczęcia sezonu coraz bliżej i dopiero teraz został ogłoszony terminarz Krajowej Ligi Żużlowej. W związku z jego opublikowaniem nie zabrakło kontrowersji. Jedną z nich jest oczywiście start rozgrywek, który przypada w weekend 30-31 marca, jest to dwa tygodnie przed startem rozgrywek PGE Ekstraligi oraz Metalkas 2.Ekstraligi.
Pomimo tak wczesnego startu finał na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce zaplanowany jest dopiero na 5 października. Niektóre spotkania na początku sezonu jak to zawsze bywa mogą zostać odwołane, tym bardziej że liga startuje już w marcu. Kolejną kwestią jest start drużyny z Krakowa, która widnieje w terminarzu, jednak nadal nie wiadomo czy zespół wystartuje w Krajowej Lidze Żużlowej w tym roku.
– To jest niepoważne. Sugerowaliśmy, żeby nie zaczynać tak wcześnie ligi, gdy pogoda jest nieprzewidywalna. Po co zaczynać już w marcu, a później mieć kilkutygodniowe pauzy? Po co tyle spotkań w samym kwietniu? Nie można było tego rozbić na kolejne miesiące? Nikt nas nie słucha, choć wielu prezesów sugerowało, że to są złe rozwiązania. Jeśli Kraków nie pojedzie, w każdej kolejce będą pauzować dwie drużyny, bo nie można ich połączyć. Tak się nie da zrobić – powiedział Paweł Siwiński na łamach sportowegniezno.pl
Do zmian doszło w systemie rozgrywania fazy play-off, wzorem dwóch wyższych klas w Krajowej Lidze Żużlowej zobaczymy tam sześć zespołów. Jeśli drużyna z Krakowa wystartuje w nadchodzącym sezonie, to w ćwierćfinałach pojedzie sześć z siedmiu ekip. Natomiast jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie zobaczymy w Krakowie ligowego żużla, to dojdzie do niecodziennej sytuacji, gdzie do fazy play-off awansują wszystkie zespoły startujące w tych rozgrywkach.
Dodając do tego, dwie drużyny Lokomotiv Daugavpils oraz Landshut Devils, które nie mają prawa awansu do Metalkas 2. Ekstraligi nowy system finałowej części sezonu jest kuriozalny. Dla lokalnego sportowego portalu ocenił pomysł z sześciozespołową fazą play-off prezes Startu Gniezno Paweł Siwiński.
– Pomysł play-offów w kadłubowej sześciozespołowej lidze, gdzie dwie drużyny nie mają prawa awansu, jest skrajnie idiotyczny. Dołożono w ten sposób dziwny twór jakim jest ćwierćfinał, a za tym 200 tysięcy kosztów dla klubu. Naprawdę nie chcieliśmy takiej formy play-offów – twierdzi prezes Startu dla sportowegniezno.pl
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Kolejarz Opole przedłuża współprace ze swoim trenerem. Klub zabiera głos
- Stal Gorzów przedstawiła plan naprawczy. Optymistyczne prognozy finansowe
- Oskar Fajfer przedłuża kontrakt ze swoim zespołem! Pojedzie kolejny sezon w tych barwach
- Żużel. Zawodnicy Motoru przeszli z toru na parkiet. Celem pomoc dla domów dziecka
- Ambitne plany sparingów Speedway Kraków. Mają podjąć mistrza Polski