Poznaliśmy stan zdrowia Andersa Thomsena! Koniec sezonu Duńczyka?!

W biegu drugim, wczorajszej rundy Grand Prix w stolicy Łotwy, Rydze, mocno ucierpiał Anders Thomsen. Reprezentant Danii został zamknięty w krawężniku przez Jasona Doyla, a następnie jego motocykl podbiło i pojechał on na nim prosto w dmuchaną bandę, przez którą przeleciał. Na początku informację były optymistyczne i z Duńczykiem miało być wszystko okej. Niestety nie potwierdziły się one.

Makabryczny wypadek w Rydze! Duńczyk wyleciał za bandę!

Już po jakiejś chwili od upadku mogliśmy dostrzec karetkę, w której zawodnik Stali Gorzów opuścił stadion i udał się na badania, nie przyniosły one jednak dobrych wiadomości. Jak poinformował ojciec duńskiego żużlowca na swoim profilu na Facebooku, duński żużlowiec ma wstrząśnienie mózgu, złamaną lewą rękę oraz cztery żebra. Sam przyznał on, że mogło to się skończyć znacznie gorzej, jednak dla jego syna może to oznaczać długą przerwę, która być może potrwa już do końca sezonu.

Na samej sytuacji ucierpi również polski klub zawodnika, czyli Stal Gorzów, która zmierzy się w dwumeczu ćwierćfinałowym z Włókniarzem Częstochowa i wydawałoby się, że przegrany tej pary może liczyć na pozycję „lucky loosera” i awans do półfinałów. Kontuzja Thomsena może jednak utrudnić sprawę, szczególnie, że gorzowianie nie będą mogli używać za Duńczyka zastępstwa zawodnika, gdyż to Martin Vaculik ma najlepszą średnią w zespole.

Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ

• Koniec spekulacji! Arged Malesa Ostrów na dłużej ze swoim wychowankiem
• Sport żużlowy. W Bydgoszczy trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie dalszej rozbudowy stadionu
• Sport żużlowy. Pogoda ponownie stanęła na przeszkodzie, kolejne zawody odwołane
• Powódź na południu Polski. Rusza zbiórka z pomocą, nie czekamy i dołączamy!
• Michelsen już po operacji kontuzjowanego barku. Czeka go długa rehabilitacja