Nowy rok, stary Motor Lublin! Mistrzowie rozbili słabo jadący Falubaz [RELACJA]

Nowy rok, stary Motor Lublin! Mistrzowie rozbili słabo jadący Falubaz [RELACJA]

Za nami pierwszy tegoroczny mecz PGE Ekstraligi. Na otwarcie najlepszej żużlowej ligi świata przy Wrocławskiej 69 w Zielonej Górze doszło do ciekawego starcia. Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmował Orlen Oil Motor Lublin. Spotkanie zapowiadało się znakomicie, ale ostatecznie było bardzo jednostronne. Od początku dominowali bowiem goście, którzy pewnie zwyciężyli, deklasując miejscowych.

Stelmet Falubaz Zielona Góra zimą znacznie wzmocnił swoje szeregi. Do drużyny dołączyli bowiem Leon Madsen i wypożyczony z Fogo Unii Leszno Damian Ratajczak. Na otwarcie sezonu podopieczni Piotra Protasiewicza stanęli jednak przed ogromnym wyzwaniem. Do Zielonej Góry przyjechał bowiem Drużynowy Mistrz Polski, Orlen Oil Motor Lublin. Złoci medaliści do sezonu przystępowali w niezmienionym składzie i wydawali się kandydatem do zwycięstwa.

Na otwarcie inauguracyjnego spotkania PGE Ekstraligi swoją kapitalną formę potwierdził Dominik Kubera, który wygrał z dużą przewagą. Za jego plecami do mety dojechali zielonogórzanie, co oznaczało remis. Po wyścigu młodzieżowców na minimalne prowadzenie wyszli już Drużynowi Mistrzowie Polski. Przyjemskiego i Bańbora przedzielił Ratajczak. Nie minęło dużo czasu, aby przyjezdni jeszcze bardziej powiększyli przewagę. W trzeciej gonitwie lublinianie zdeklasowali gospodarzy, z których strony na torze pojawił się Leon Madsen. Na koniec pierwszej serii lublinianie ponownie przywieźli podwójne zwycięstwo, powiększając swoją zaliczkę do 10 punktów. Stelmet Falubaz Zielona Góra musiał się poprawić, żeby zawalczyć jeszcze o punkty.

Po przerwie na kosmetykę toru, która została przeprowadzona bardzo sprawnie, nie zmienił się obraz spotkania. Wyścig piąty został bowiem wygrany przez Orlen Oil Motor Lublin stosunkiem 5:1. Kapitalną prędkością popisał się Mateusz Cierniak, przechodząc z ostatniej na drugą pozycję. Chwilę później zaciekle rywalizowali ze sobą Madsen i Lindgren. Szybszy był żużlowiec gości, a kolejne zwycięstwo zanotował również jego zespół. W siódmym biegu niemoc Falubazu częściowo przełamał Jarosław Hampel. Doświadczony zawodnik był bardzo szybki i pokonał Bartosza Zmarzlika.

Na półmetku spotkania goście prowadzili jednak już zdecydowanie i wydawało się, że będą pewnie zmierzać po końcowe zwycięstwo. Po kolejnej kosmetyce toru pojedynek na torze urządzili sobie Madsen i Kubera. Tym razem to Duńczyk okazał się skuteczniejszy, lecz bieg zakończył się remisem. To skłoniło Piotra Protasiewicza do zmian, a nowy nabytek Moto Myszy zastąpił jako rezerwa taktyczna Rasmusa Jensena i prawie ponownie zwyciężył. Minimalnie lepszy był od niego jednak Jack Holder, a to oznaczało kolejny biegowy remis z rzędu. Na trzeciej serii za Michała Curzytka pojechał Hampel. Nie pomogło to jednak w zmniejszeniu strat, a gonitwa zakończyła się remisem.

Na pięć wyścigów przed końcem goście byli niemal pewni zwycięstwa w pierwszym tegorocznym meczu PGE Ekstraligi. To zmieniło się już w biegu jedenastym. Wtedy to Orlen Oil Motor Lublin wygrał podwójnie i zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Parę minut później fantastyczny bój stoczyli ze sobą Lindgren i Pawlicki. Wygrał Polak, co dało remis 3:3. Przed biegami nominowanymi do głosu ponownie doszli goście. Koziołki wygrały w trzynastym biegu 5 do 1 i potwierdzały tylko swoją dominację w piątkowym starciu.

W dwóch ostatnich gonitwach warte odnotowania było to, że szansę dostał Wiktor Przyjemski. Młodzieżowiec pojechał w czternastym biegu i mógł nadal pozostać niepokonanym. Szybszy od 19-latka był jednak Jarosław Hampel, który przywiózł kolejne indywidualne zwycięstwo i remis biegowy. Na sam koniec Orlen Oil Motor Lublin w postaci Zmarzlika i Kubery zrobił to, co wielokrotnie wychodziło im w piątkowy wieczór. Koziołki pokonały bowiem zielonogórzan podwójnie i ustaliły wynik spotkania na 31:59.

Stelmet Falubaz Zielona Góra 31
9. Jarosław Hampel 10+2 (2,3,1*,1*,0,3)
10. Rasmus Jensen 1 (1,0,-,0,-)
11. Przemysław Pawlicki 7+1 (1*,0,2,1,3,0)
12. Michał Curzytek 1 (0,1,-,-)
13. Leon Madsen 10 (1,2,3,2,1,1)
14. Damian Ratajczak 2 (2,0,0,0)
15. Oskar Hurysz 0 (0,0,0)
16. Mitchell McDiarmid

Orlen Oil Motor Lublin: 59
1. Jack Holder 7 (0,1,3,3)
2. Fredrik Lindgren 7+1 (2*,3,0,2,-)
3. Dominik Kubera 13+1 (3,3,2,3,2*)
4. Mateusz Cierniak 8+5 (2*,2*,1*,2*,1*)
5. Bartosz Zmarzlik 10+1 (3,2,0,2*,3)
6. Wiktor Przyjemski 11 (3,3,3,2)
7. Bartosz Bańbor 3+2 (1,1*,1*)
8. Bartosz Jaworski

• Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
• Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
• Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
• Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
• Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?