Przejdź do treści
Artykuły żużlowe

23 września 1966 na Stadionie Ullevi w Goeteborgu Antoni Woryna wywalczył pierwszy medal dla Polski w Indywidualnych Mistrzostwach Świata na żużlu.

Antoni Woryna

Autor: Redakcja

23 września 1966 na Stadionie Ullevi w Goeteborgu Antoni Woryna wywalczył pierwszy medal dla Polski w Indywidualnych Mistrzostwach Świata na żużlu.

Tego dnia worek z medalami dla polskich żużlowców w końcu się rozwiązał.

Polska drużyna miała do tej pory na swoim koncie tylko medale z drużynowych mistrzostw świata – 2 złote (1961 we Wrocławiu oraz w 1965 w Kempten) i jeden brązowy zdobyty w 1962 roku w czechosłowackim (wówczas) Slany. Dwa tygodnie wcześniej przed zdobyciem medalu przez Antoniego Worynę, 11 września 1966 roku we Wrocławiu reprezentacja Polski została najlepszą drużyną świata. Biało-czerwoni na 48 punktów możliwych do zdobycia uzyskali aż 41 oczek, przy czym zastępujący Andrzeja Pogorzelskiego w jednym wyścigu Edmund Migoś zanotował defekt. Skład i zdobyczne punktowe miejscowych w tamtym finale wyglądały następująco: Andrzej Pogorzelski (8)., Andrzej Wyglenda (11), Antoni Woryna (11), Marian Rose (11), Edmund Migoś (0).

Dwanaście dni później w piątek 23 września 1966 roku na Stadionie Ullevi w Goeteborgu w Szwecji odbył się Finał Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. Jak zwykle w eliminacjach do tego turnieju wystartowało ponad dziesięciu Polaków. Do rozstrzygającego turnieju dotarło czterech reprezentantów naszego kraju: Antoni Woryna, Stanisław Tkocz, Marian Kaiser oraz Andrzej Pogorzelski.

244649410 606429383716671 1403293335234895150 n
Antonii Woryna

Antoni Woryna to dziadek startującego obecnie w barwach Włókniarza Częstochowa – Kacpra Woryny. Do tego czasu Polska nie miała medalu indywidualnych mistrzostw świata. Z bloku krajów socjalistycznych dwa srebrne medale miał już ZSRR (zdobył je Igor Plechanow w 1964 i 1965 r.). W finale na Stadionie Ullevi bardzo dobrze dysponowany był Antoni Woryna. Równie wyśmienicie prezentowali się trzykrotny mistrz świata – Nowozelandczyk Barry Briggs oraz Norweg Sverre Harrfeldt. Po dwóch seriach biegów wspominania trójka miała na koncie komplet zwycięstw.

O podziale medali zdecydował wyścig z trzeciej serii, który wygrał Briggs przed Harrfeldtem i Woryną. Niektórzy dopatrują się nieczystej gry zawodników skandynawskich. Zdobycie Harrfeldowi wysokiej pozycji mieli umożliwić Szwedzi: Torbjorn Harrysson, Leif Enecron i Per Olof Soderman. Jednak teorie spiskowe tamtego finału należy włożyć między bajki. Tym bardziej, że wspomniana trójka Szwedów nie zachwycała w trakcie zawodów. Ostatecznie po raz czwarty w historii mistrzem świata został niepokonany tego wieczoru Barry Briggs. Podium uzupełnili Harrfeld (14 pkt,) i Antoni Woryna (13 pkt.).

Tym sposobem pierwszy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata dla Polski stał się faktem! Na czwartym miejscu zawody ukończył legendarny Ivan Mauger, który zgromadził 11 punktów. Jego era miała dopiero nadejść. Swój pierwszy medal – a był to krążek brązowy – Ivan zdobył rok później na słynnym Wembley. Pozostali startujący w tym finale IMŚ w 1966 roku Polacy zajęli następujące miejsca: 9. Stanisław Tkocz, 11. Marian Kaiser, 12. Andrzej Pogorzelski. Tylko ten ostatni (z zawodników polskich) nie zanotował indywidualnego zwycięstwa w IMŚ w Goeteborgu.

źródła internetowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *