Maksym Borowiak na razie pozostaje wierny barwom Unii Leszno. Kontrakt indywidualny uzgodniony!
Autor: Redakcja
Maksym Borowiak na razie pozostaje wierny barwom Unii Leszno. Kontrakt indywidualny uzgodniony!
Wydawało się, że młody żużlowiec, Maksym Borowiak, szybko zmieni klub po sezonie 2023, ale na razie wszystko pozostaje w sferze spekulacji. Dyrektor zarządzający Fogo Unii Leszno, Sławomir Kryjom, podkreślił, że cisza wokół ewentualnej zmiany klubowej przez Borowiaka potrwa jeszcze jakiś czas.
-Myślę, że ta cisza wokół zmiany przez niego barw klubowych jeszcze jakiś czas potrwa – informuje dyrektor zarządzający Fogo Unii Leszno Sławomir Kryjom dla elka.pl
Ostatnio media zajmujące się żużlem obiegła lawina informacji o przymiarkach Borowiaka do dwóch pierwszoligowych klubów. Jednakże Kryjom ujawnił, że Fogo Unia Leszno nie otrzymała oficjalnego pisma z prośbą o wypożyczenie zawodnika. Dyrektor potwierdził, że Borowiak spotkał się z prezesami ROW Rybnik i Polonii Bydgoszcz, uzgadniając indywidualny kontrakt, ale żadne formalne kroki nie zostały podjęte w sprawie jego odejścia.
–Wiemy, że Maksym Borowiak oczywiście za naszą zgodą spotkał się z prezesami ROW Rybnik i Polonii Bydgoszcz, wiemy również, że uzgodnił tam swój indywidualny kontrakt. Natomiast do nas oficjalnie nie wpłynęło żadne pismo z prośbą o jego wypożyczenie – przyznaje dyrektor zarządzający Fogo Unii Leszno Sławomir Kryjom.
Kryjom nie ukrywa, że finansowa strona ewentualnej transakcji może być istotnym elementem, ale podkreśla, że Fogo Unia Leszno jest otwarta na rozmowy. Zaznacza również, że w poprzednim sezonie kwota za wypożyczenie Borowiaka do Falubazu była wyższa, więc obecnie klub zdecydowanie obniżył tę kwotę.
– To pojęcie względne, wiemy, jak ten zawodnik mógłby zmienić układ sił w pierwszej lidze. W ubiegłym roku Falubaz zapłacił zdecydowanie więcej za jego wypożyczenie, a my i tak obniżyliśmy tę kwotę. – przyznaje
Na razie Borowiak kontynuuje przygotowania do nowego sezonu ze swoim obecnym klubem i będzie uczestniczył we wszystkich zajęciach oraz sparingach. Losy jego przynależności klubowej wciąż są niejasne, ale Fogo Unia Leszno otwarta jest na różne scenariusze.
Trzeba przyznać, że sytuacja wokół Maksyma Borowiaka budzi duże zainteresowanie, a czas pokaże, jakie będą dalsze kroki tego utalentowanego zawodnika.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Żużel. Falubaz o krok od poważnych tarapatów. Hurysz przestraszył kibiców [WIDEO]
- Gleb Czugunow w mocnych słowach odniósł się do działania sędziego zawodów „Nam nie pozwolili wykorzystać atutu własnego toru”
- Cieniuje na torze żużlowym, a po Grand Prix pojechał grać do klubu. Czy to jeszcze Tai Woffinden, jakiego znamy?
- Lee Richardson odszedł od nas dwanaście lat temu
- Żużel. Trzymali się blisko tylko do połowy meczu. „Wynik się rozjechał”