Przejdź do treści
Aktualności/Metalkas 2. Ekstraliga

Krzysztof Buczkowski o rozstaniu z Falubazem – „W obecnej sytuacji nie mam żalu”

Krzysztof Buczkowski
Fot. Agnieszka Arkadiusz Siwek

Autor: Paweł Schonert

Krzysztof Buczkowski o rozstaniu z Falubazem – „W obecnej sytuacji nie mam żalu”

Kiedy w 2021 roku Falubaz Zielona Góra dość niespodziewanie spadł do I ligi w Winnym Grodzie nastąpiło trzęsienie ziemi. Z klubem pożegnał się wychowanek i wieloletni lider Patryk Dudek, a w klubie rozpoczęto poszukiwania zawodników, którzy pozwolą na natychmiastowy awans. Jednym z żużlowców, którego udało się przekonać do transferu, był Krzysztof Buczkowski.

Wychowanek GKM-u Grudziądz po trudnych latach w najwyższej klasie rozgrywkowej postanowił odbudować się na zapleczu i jeździć z Myszką Miki na plastronie. Sezon 2022 nie był dla Falubazu tak udany jak wielu zakładało, a co najważniejsze klub z Zielonej Góry przegrał w finale z Wilkami Krosno. Buczkowski i spółka na powrót do elity musieli czekać jeszcze rok.

W minionym sezonie do Falubazu dołączył kolega Buczkowskiego z Grudziądza, Przemysław Pawlicki wraz z Duńczykiem Rasmusem Jensenem. Zielonogórzanie mimo długiej absencji innego nabytku transferowego, czyli Luka Beckera, przejechali po lidze niczym walec. Olbrzymi wkład w taki stan rzeczy miał wspomniany już Krzysztof Buczkowski. Polak był przez większą część sezonu liderem z prawdziwego zdarzenia i wyraźnie poprawił swoje wyniki względem pierwszego sezonu w Zielonej Górze.

Wydawało się, że upragniony awans z Falubazem jest kwestią formalną. Jednakże pod koniec sezonu, a w szczególności w kluczowej fazie play-off, popularny Buczek nie był już tak skuteczny. Falubaz awansował, ale w składzie zabrakło miejsca dla sympatycznego zawodnika. Media obiegły informacje o rozczarowaniu w jego teamie związanym z rozstaniem z Falubazem.

W ostatnim magazynie Best Speedway TV zawodnik był gościem Jakuba Bielaka i opowiedział, jak z perspektywy czasu zapatruje się na pożegnanie z klubem z województwa lubuskiego:

„W obecnej sytuacji nie mam żalu, jestem świadomym człowiekiem i zawodnikiem, i rozumiem, że każdy musi dokonać jakiegoś wyboru. Tu też prezes Falubazu czy Piotr musieli podjąć jakieś decyzje personalne. Padło na to, że ja nie załapałem się do tego składu esktraligowego.

Nie ukrywam, że na początku było ciężko, ciężko było mi to zrozumieć, ale co ja mogę powiedzieć. Obecnie jestem usatysfakcjonowany, że podpisałem kontrakt z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, z takimi samymi planami jak Falubaz rok wcześniej. Na pewno moje plany i myśli były skierowane ku PGE Ekstrali, gidze. Niestety w tym roku to się nie uda, ale tak naprawdę nigdy nie wiadomo co będzie w przyszłości, nie zamykam się na żadną z opcji i liczę na ten powrót do PGE Ekstarligii.”

Krzysztof Buczkowski zakończył sezon 2023 na 4. miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników I ligii ze średnią 2,268. Dwa sezony spędzone w Falubazie z całą pewnością uzasadniają jego ekstraligowe aspiracje i pewien żal względem włodarzy klubu z Zielonej Góry. Z drugiej strony najlepsza liga świata nie wybacza błędów i zrozumiałe jest, że starali się oni zbudować możliwie jak najsilniejszy skład, by móc walczyć o utrzymanie w sezonie 2024.

Transfer „Buczka” do Abramczyk Polonii Bydgoszcz był jednym z najważniejszych wydarzeń na rynku transferowym 2. Ekstraligii i wydatnie wzmocni drużynę znad Brdy, która jak sam zawodnik zaznaczył, ma bardzo ambitne plany na nadciągający sezon.

MAAS 170923 9
Fot. Marta Astachow
Żużel
fot. Arek Siwek

MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *