Kolejarz Opole będzie miał nowego lidera? „Nie było żadnej rozmowy”
Autor: Jakub Bielak
Kolejarz Opole będzie miał nowego lidera? „Nie było żadnej rozmowy”
Nadal nieznana jest dokładna przyszłość Pawła Miesiąca. Doświadczony zawodnik podpisał w okresie transferowym jedynie umowę „warszawską” z Kolejarzem Opole i nie wiadomo, w jakiej drużynie, a nawet w jakiej lidze będzie rywalizował w sezonie 2024. Sam w końcu zabrał głos na ten temat.
Paweł Miesiąc i kontrakt „warszawski” z Kolejarzem
Popularny „Łełek” reprezentował w zeszłym sezonie barwy Unii Tarnów. W ośmiu spotkaniach wykręcił średnią nieco ponad dwóch punktów na bieg, więc nie ulega wątpliwości, że byłby cennym zawodnikiem na najniższym szczeblu rozgrywkowym. Mimo tego nie podpisał on żadnego klasycznego kontraktu, a jedynie umowę „warszawską” z Kolejarzem. W praktyce nie oznacza to żadnego związania z tym klubem w kontekście startów w ligowym sezonie, chociaż jednocześnie nie wyklucza takiego scenariusza. Wnioskując po najnowszym wpisie zawodnika w mediach społecznościowych, raczej nie przywdzieje on jednak barw Kolejarza.
„Jeśli chodzi o Klub z Opola, nie było żadnej rozmowy na temat uzupełnienia kontraktu” – przekazał zawodnik.
Wydaje się, że jeśli Kolejarz Opole realnie brałby pod uwagę podpisanie „prawdziwego” kontraktu z Miesiącem, już by to uczynił, a sam zawodnik nie pisałby o braku rozmów otwarcie w mediach społecznościowych. Opolanie nie mają zbyt mocnej kadry seniorskiej, jeśli chodzi o Polaków – na tych pozycjach jeździć mogą Robert Chmiel, Tomasz Orwat oraz Lars Skupień. Być może jednak klub po prostu nie chce w tym sezonie walczyć o awans i wydawać wielu pieniędzy na lidera, jakim niewątpliwie byłby Paweł Miesiąc.
Krajowa Liga Żużlowa a może Metalkas 2. Ekstraliga?
Sam zawodnik w swoim małym oświadczeniu dla zainteresowanych jego sytuacją kibiców zaznacza, że przygotowuje się do sezonu najlepiej, jak tylko może i liczy na to, że uda się jak najszybciej podpisać kontrakt z drużyną, która będzie walczyć o najwyższe cele. W Krajowej Lidze Żużlowej są tylko dwie takie drużyny: Enea Polonia Piła oraz Ultrapur Start Gniezno. Kluby z Łotwy i Niemiec awansować do wyższej ligi nie mogą, a przyszłość Unii Tarnów oraz Speedway Kraków nadal jest niewyjaśniona. Być może więc właśnie w Pile lub Gnieźnie Miesiąc znajdzie zatrudnienie. Nie wydarzy się to jednak zapewne przed rozpoczęciem sezonu, ponieważ w obu klubach mają już polskich seniorów, w których wierzą.
W grę teoretycznie wchodzi również jazda w Metalkas 2. Ekstralidze, ale na tym poziomie rozgrywkowym „Łełek” nie jeździł już od paru lat. W tym roku jednak beniaminkiem w tej lidze jest Texom Stal Rzeszów, a więc macierzysty klub zawodnika. Gdyby oczekiwań nie spełniali Marcin Nowak oraz Krystian Pieszczek, być może działacze odezwaliby się do swojego wychowanka.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Falubaz Zielona Góra stać na fazę play-off? „To dobra perspektywa”
- Żużel. Michał Curzytek o nadchodzącym roku „To będzie kluczowy sezon dla mnie”
- Brady Kurtz o transferze do Sparty Wrocław „Miło jest móc jeździć z przyjaciółmi”
- Żużel. W Ostrowie uczcili pamięć zmarłego zawodnika! Nie zabrakło osób ze środowiska żużlowego
- Leon Madsen jasno o swoim transferze „Zawsze chciałem jeździć dla Falubazu”