Jason Doyle odpowiada na krytykę i atakuje hejterów -„ludzie z małymi mózgami”

Jason Doyle, doświadczony żużlowiec zespołu Zooleszcz GKM-u Grudziądz, odnotował ostatnio poprawę formy po słabszym początku sezonu. Po fatalnych występach przeciwko NovyHotel Falubazowi Zielona Góra i Betard Sparcie Wrocław, Australijczyk w końcu zdołał zapisać na swoim koncie 11 punktów i dwa bonusy w pojedynku z Fogo Unią Leszno. Jest to z pewnością duży oddech dla byłego mistrza świata, który sam przyznaje, że nie do końca rozumie, co było przyczyną jego wcześniejszych słabszych występów w sporcie żużlowym.

Doyle nie ukrywa, że pierwsze spotkania sezonu nie potoczyły się po jego myśli, co przyniosło mu sporą falę krytyki ze strony fanów. Australijczyk jednak ostro zareagował na te ataki, określając krytyków jako „ludzie z małymi mózgami”. W swoich przemyśleniach wyraził frustrację z powodu niesprawiedliwych komentarzy osób, które nigdy nie siedziały na motocyklu żużlowym, ani nie osiągały wysokich wyników w sporcie. W jego odczuciu ci, którzy szybko wydają osądy z pozycji widza, nie rozumieją, jak trudne jest utrzymanie się na szczycie w sporcie żużlowym.

– Ludzie z małymi mózgami, którzy mówią złe rzeczy, kiedy wyniki są słabe, w większości przypadków nigdy nie jeździli motocyklem ani nie byli na wysokim poziomie w żadnym sporcie. Oni jedynie siedzą przed komputerem, a przecież mogliby przyjść i wskazać mi rozwiązanie moich problemów. – komentował Jason Doyle.

Dodatkowo, Doyle przyznał, że problemem może być również nauka specyficznego toru w Grudziądzu. „To bardzo trudny tor, którego będę się cały czas uczył” – powiedział dla PGE Ekstraligi. Świadomość trudności, jakie niesie ze sobą jazda na różnych torach, jest dla niego istotnym czynnikiem w procesie doskonalenia w sporcie żużlowym.

„Oglądaj PGE Ekstraligę w CANAL+ online od 39zł/mies. przez 3 miesiące!”

Jego słowa dotyczące krytyki wskazują na głębokie zrozumienie specyfiki sportu żużlowego oraz wyzwań, z jakimi zmagają się zawodnicy. Krytyka może być bolesna, zwłaszcza gdy pochodzi od osób, które nie doświadczyły na własnej skórze, jak trudne jest osiąganie sukcesów w ekstremalnych warunkach żużlowych. Dla Doyle’a, krytyka jest motywacją do jeszcze cięższej pracy i udowodnienia, że jest w stanie pokonać trudności.

W końcu, wypowiedzi Doyle’a o krytyce wskazują na jego determinację. Zamiast przyjmować negatywne komentarze z pokorą, postanowił stanąć w ich obronie i wykorzystać je jako bodziec do poprawy swojej jazdy. To podejście może być kluczem do dalszych sukcesów na torze i poza nim.

Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ

• Reprezentacja Polski najlepsza w Krsko. Świetny występ Pawełczaka
• Tobiasz Musielak odejdzie z Ostrowa! Będzie powrót do byłej drużyny
• Tai Woffinden nie wystartuje w sezonie 2025? Pawlicki może zostać w Zielonej Górze
• Żużel. Bardzo ładne zachowanie młodego Duńczyka podczas SGP2!
• Bartosz Zmarzlik o krok od tytułu mistrza świata! „Jaka presja? Nie myślę 'muszę’, tylko 'mogę’.”