Frederik Jakobsen skomentował swój transfer do Ostrowa

Autor: Jakub Bielak
Frederik Jakobsen skomentował swój transfer do Ostrowa
Frederik Jakobsen zgodnie z przewidywaniami zmienił klub w Polsce przed sezonem 2024. Dla Duńczyka nie było już miejsca w PGE Ekstralidze po tym, jak odjechał bardzo słaby sezon w barwach ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Żużlowiec musiał zejść ligę niżej. Trafił do Ostrowa. W wywiadzie dla lokalnego medium uzasadnił swój wybór.
Duńczyk odpowiedział przede wszystkim na najważniejsze pytanie – dlaczego wybór padł akurat na Arged Malesę Ostrów? Ze słów zawodnika wynika jasno, że celuje on w szybki powrót do PGE Ekstraligi i uważa, że z tym zespołem jest w stanie to zrobić.
– Według mnie to bardzo profesjonalny klub, który stale się rozwija. Słyszałem o celach i planach ostrowskiego klubu i to jest dla mnie też motywacja, by być częścią organizacji, która mierzy wysoko. Cele klubu są zbieżne z moimi, stąd też uznałem, że fajnie będzie jeździć w tym zespole. Słyszałem naprawdę dużo dobrego o atmosferze w ostrowskiej drużynie. Wierzę, że razem osiągniemy sporo.
Jakobsen przyznał również, że kluczową rolę odegrała postać trenera Mariusza Staszewskiego. Te słowa po raz kolejny potwierdzają, jak ważną postacią w klubie jest Staszewski.
– Osoba trenera Mariusza Staszewskiego. Bez dwóch zdań, on od początku chciał mnie w drużynie, zresztą rozmawialiśmy w przeszłości i wiedziałem, że będę tutaj mile widziany. Podoba mi się to, co trener Staszewski robi w Ostrowie, jak pracuje z młodzieżą, jakich TŻ Ostrovia ma juniorów. Naprawdę jestem podekscytowany, że będę częścią tej drużyny. – powiedział nowy nabytek klubu w rozmowie z infoostrow.pl
Duńczyk ocenił również swój nowy domowy tor. Podkreśla, że miał tu zarówno lepsze, jak i gorsze występy, jednak kluczowe będzie spasowanie się z nim przed nowym sezonem.
– Tak. Jeździ mi się tutaj dobrze. Co prawda w przeszłości miewałem zarówno udane występy w Ostrowie, jak i gorsze, ale lubię tutaj jeździć. Dla zawodnika to ważne, by jego domowy tor był torem, który lubi, na którym dobrze się czuje i z którym jest dobrze spasowany. Wierzę, że przed nowym sezonem wszystko uda się dograć i będę tutaj dobrze punktował.
25-latek zaliczył bardzo słaby sezon w barwach ekstraligowego ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Z reguły nie nawiązywał walki z rywalami i męczył się na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Zawodnik ma już jednak plany, jak zmienić ten stan rzeczy w sezonie 2024.
– Złożyło się na to kilka małych rzeczy. Zmieniliśmy już pewne kwestie. Wnioski zostały wyciągnięte. Już teraz czuję się wypoczęty i zresetowany. Mam ambitne plany na przyszły sezon i już teraz staram się, jak najlepiej przygotować do kolejnego roku.
– Będę miał mniej jazdy niż w tym sezonie. Skupię się na priorytetach. Z żużlowcem czasami bywa jak z firmą. Nie zawsze im więcej czegoś produkujesz, tym więcej zarabiasz. Trzeba wybierać priorytety i skupiać się na jak najlepszej jakości. Czasami trzeba zrobić krok niżej, tak jak robię ja teraz, schodząc z PGE Ekstraligi do 1.Ligi, by wrócić mocniejszym. – zakończył Frederik Jakobsen w rozmowie z infoostrow.pl
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Żużel. Janusz Kołodziej nie próżnuje poza sezonem. Zajął miejsce na podium
- To może być hitowy odcinek. Znany kolejny gość “Mówi się żużel”
- Żużel. Z kim pościgałby się Dan Bewley? Odpowiedź zaskakuje
- Żużel. Ile pieniędzy otrzyma Motor? Radni wystosowali prośbę, jest odpowiedź z miasta
- Wiadomo, ilu kibiców na tę chwilę obejrzy żużel na Narodowym