Chris Holder mówi, kiedy może wrócić na tor. Przerwa się wydłuża
Autor: Jakub Bielak
Chris Holder mówi, kiedy może wrócić na tor. Przerwa się wydłuża
Australijczyk doznał kontuzji złamania kręgu C5 podczas ligowego meczu w Grudziądzu 23 kwietnia 2023 roku. Od tego wydarzenia minęły zatem dwa miesiące. Wedle pierwszych przewidywań, właśnie teraz Chris Holder miał wracać do rywalizacji. Sam zainteresowany przyznał jednak, że jego przerwa od żużla jednak trochę się wydłuży.
–To już dziewięć tygodni, przez większość czasu nie noszę ortezy na szyi i czuję się całkiem dobrze, ale to jeszcze nie ten moment. Muszę ją teraz wzmocnić, ponieważ kiedy nie poruszasz szyją przez tak długi czas, tracisz całą otaczającą ją ochronę. Mam kilka ćwiczeń do wykonania i muszę tylko dać jej trochę więcej czasu, aby była wystarczająco silna, aby znowu zacząć. – powiedział Chris Holder w rozmowie ze swoim sponsorem, Monster Energy.
Mistrz świata z 2012 roku przyznał, że planuje wrócić na Drużynowy Puchar Świata, który odbędzie się pod koniec lipca we Wrocławiu, Oznacza to oczywiście, że Fogo Unia Leszno prawdopodobnie będzie musiała radzić sobie bez niego w niezwykle ważnym dla losów sezonu domowym meczu z ZOOleszcz GKM Grudziądz. Spotkanie to zaplanowane jest bowiem na 7 lipca. Realnie leszczynianie mogą liczyć na Holdera jedynie w ostatnim meczu w Krośnie oraz być może w 13. rundzie, poprzedzającej Drużynowy Puchar Świata.
–Chcę wrócić na mistrzostwa świata pod koniec lipca, to jest mój cel. Ten sezon był naprawdę katastrofalny z powodu kontuzji, ale gdybym mógł wrócić na mistrzostwa świata i ścigać się w Australii, uratowałbym trochę sezon. Nie wydaje mi się, żebym potrzebował dużo wyścigów przed tym, dobrze byłoby wycisnąć kilka spotkań, jeśli będę mógł, ale jeżeli będę mógł spędzić dzień na motocyklu, tylko po to, by wrócić do formy, myślę, że będzie dobrze. – powiedział 35-latek.
Chris Holder wypowiedział się również o swojej ewentualnej obecności w składzie reprezentacji. Doświadczony zawodnik wie, że miejsca za darmo nie dostanie, zwłaszcza że jego rozbrat z motocyklem trwa już naprawdę długo.
–To nie jest moja decyzja i rozumiem, że przez jakiś czas nie jeździłem na motocyklu, ale wiem, że mogę wykonać dobrą robotę, jeśli zostanę wybrany. Będę tam, wspierając chłopaków bez względu na wszystko, ale to jedyna rzecz, którą mogę naprawdę uratować z tego roku, więc szczerze mówiąc, jest to mój cel w 100%. – zakończył Australijczyk.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Żużel. Niedługo premiera serialu o powrocie Patricka Hansena
- Żużel. Co z dalszą karierą Nickiego Pedersena? „Ciało czuje się dobrze, czuję się zdrowy”
- Jakub Kępa o sezonie 2024 – „stres pojawił się po pierwszym meczu w Toruniu”
- Jarosław Hampel pozostaje w Falubazie na przyszły sezon
- Stal Rzeszów uzbrojona na walkę o awans! Utrą nosa mocnym rywalom?