#01 Cellfast Wilki Krosno – W cztery lata do PGE Ekstraligi Żużlowej! [PODSUMOWANIE]
Kiedy w październiku 2018 roku na konferencji prasowej przedstawiono Zarząd nowego klubu o nazwie Wilki Krosno, a wraz z nim tzw. plan pięcioletni, zakładający budowę profesjonalnie zarządzanego klubu, który do 2023 r. awansuje do Ekstraligi oraz rozbudowę krośnieńskiego stadionu w środowisku żużlowym, wszyscy pukali się w głowę i pokątnie podśmiechiwali się z Prezesa Grzegorza Leśniaka.
Jest jesień 2022 r., a w Krośnie funkcjonuje modelowo zarządzana spółka pod nazwą Cellfast Wilki Krosno, która właśnie z hukiem wyważyła drzwi do żużlowego raju pod nazwą PGE Ekstraliga Żużlowa. Ekipa dowodzona przez G. Leśniaka pokazała całej Polsce, że w niewielkim mieście ciężką pracą przy odpowiednim wsparciu partnerów można osiągnąć sukces. Trzeba podkreślić ogromny wkład spółki Cellfast, licznej rzeszy sponsorów oraz władz miasta, bez których ten spektakularny plan zrealizowany z jednorocznym wyprzedzeniem nie byłby możliwy.
Przed startem sezonu 2022 Cellfast Wilki Krosno były ustawiane w trójce faworytów do awansu, jednakże eksperci dużo większe szanse dawali drużynom z Bydgoszczy oraz Zielonej Góry. Sezon 2021 i przegrany finał play-off obnażył braki w drużynie, dlatego nastąpiły niewielkie, acz bardzo przemyślane zmiany. Pozyskano dwóch juniorów K. Sadurskiego oraz wypożyczono utalentowanego F. Karczewskiego, bo z formacją młodzieżową Wilki miały ogromny problem w sezonie 2021. Nie po drodze z klubem zrobiło się P. Wojdyło i w jego miejsce na pozycję U-24 pozyskano R. Karczmarza, zawodnika objeżdżonego w ekstralidze, choć bez spektakularnych wyników. Trzon seniorski, który w debiucie w 1 Lidze Żużlowej poprowadził Cellfast Wilki Krosno do finału play-off został utrzymany w całości.
Początek sezonu był dla Cellfast Wilków Krosno niezwykle udany. Wygrana na inaugurację ze Zdunek Wybrzeże Gdańsk, zwycięstwo w Rybniku oraz porządne lanie sprawione Orłowi Łódź zdawały się potwierdzać przedsezonowe typowania ekspertów. W piątej kolejce do Krosna przyjechała Polonia Bydgoszcz, która miał zweryfikować krośnian. Miejscowi przegrali ten mecz 44-45, a do tego zawodnicy obydwu drużyn mieli poważne problemy z nawierzchnią toru, która w pewnym momencie tego spotkania rozleciała się.
Zmienna pogoda i tylko dwa dni do kolejnego meczu ze Stelmet Zielona Góra zwiastowały duże kłopoty krośnian, które skończyły się skandalem. Jury zawodów po wnikliwych badaniach śrubokrętami stanu nawierzchni orzekło niejednogłośnie, że tor nie został należycie przygotowany do meczu i przyznało walkower drużynie gości. Wataha pozbierała się bardzo szybko i już w następnym meczu w Gnieźnie rozniosła miejscowy Start 29-61. Następnie wymęczone zwycięstwo z Diabłami z Landshut i porażka w Niemczech na start rundy rewanżowej. W tej części sezonu Cellfast Wilki Krosno złapały lekką zadyszkę. Z tonu spuścił T. Musielak, a z kontuzją jeździł kapitan Watahy, A. Lebiediew. Wahania formy łapali M. Szczepaniak oraz juniorzy, ale największą katastrofą była postawa R. Karczmarza.
To wszystko potwierdził mecz ze Startem Gniezno. Cellfast Wilki Krosno ostatecznie wygrały spotkanie, ale męczyły się w tym meczu niemiłosiernie. Kolejne dwie porażki w Bydgoszczy i Łodzi wprowadziły wśród kibiców lekkie zaniepokojenie. Sytuację uspokoiła na chwile wygrana z ROW-em, ale niedługo po meczu gruchnęła wiadomość, że kontuzja A. Lebiediewa pogłębiła się i będzie musiał on poddać się operacji, która wykluczyła go z jazdy do końca rundy zasadniczej. Do tego wypadkowi na torze uległ V. Milk, więc na rewanż do Zielonej Góry Wataha pojechała bez dwóch najważniejszych ogniw oraz z młodziutkim wychowankiem K. Szopą w składzie.
Niestety wynik tej konfrontacji był znany przed meczem. Jeszcze przed ostatnim spotkaniem rundy zasadniczej postanowiono wzmocnić drużynę. Wobec słabej postawy od początku sezonu R. Karczmarza, z leszczyńskiej Unii wypożyczono utalentowanego, K. Rew. Australijczyk w debiucie w barwach Wilków w spotkaniu z Wybrzeżem Gdańsk zanotował istne wejście smoka, a krośnianie, wygrywając 58-32 zapewnili sobie trzecie miejsce po rundzie zasadniczej tym samym w ćwierćfinale play-off trafiając na rewelację 1-ligowych rozgrywek drużynę Trans MF Landshut Devils.
Wataha ze zdrowym A. Lebiediewem w składzie sprawę awansu rozstrzygnęła w zasadzie już w pierwszym spotkaniu w Landshut, wygrywając z mocno osłabionymi Diabłami 50-40. Rewanż był tylko formalnością, a wynik 58-32 odzwierciedla przewagę i dominacje krośnian w tym dwumeczu. Warto zaznaczyć, że znakomitą formą po kontuzji popisał się A. Lebiediew. W półfinale na Cellfast Wilki Krosno czekała już drużyna Orła Łódź, która dostała się do niego jako lucky looser dwumeczu z Falubazem.
W pierwszym spotkaniu w Łodzi, Cellfast Wilki Krosno uległy drużynie W. Skrzydlewskiego 49-41. Wynik zdawał się potwierdzać tezę, że krośnianie nie lubią i nie potrafią czytać nawierzchni toru Orła, a spotkanie rewanżowe zapowiadało spore emocje. Rewanż w Krośnie trzymał w napięciu do ostatniego biegu, ale to ostatecznie Wilki wygrały 50-40 i zameldowały się w finale play off eWinner 1 Ligi Żużlowej, w którym mierzyć mieli się z murowanym faworytem Stelmet Falubazem Zielona Góra.
W ogromnym napięciu oczekiwano na pierwszy mecz w Krośnie. Miejscowi do dwunastego biegu jechali znakomicie i osiągnęli 14 punktową przewagę. Niestety słabsza końcówka spotkania pozwoliła zielonogórzanom na częściowe odrobienie strat i przewaga Wilków przed rewanżem stopniała do 10 pkt.
Pojedynek w Zielonej Górze od początku toczył się w gęstej atmosferze. Faworyzowane Motomyszy z wielkim mozołem, ale sukcesywnie odrabiały straty, a mecz obfitował w powtórki biegów, wykluczenia, upadki oraz kontrowersje. Podobnie jak w Krośnie wszystko rozstrzygnęło się w końcówce, a atakujący w ostatnim biegu prowadzącego P. Protasiewicza kapitan Wilków, A. Lebiediew oraz broniący się do samej mety V. Milik przed szaleńczymi atakami R. Tungate wprowadzili kibiców Watahy obecnych w Zielonej Górze w stan euforii. Tak o to klub z niespełna pięćdziesięcio tysięcznego miasta napisał piękną historię.
Kluczem do sukcesu Cellfast Wilków Krosno była determinacja całego zespołu, żeby osiągnąć założony cel. Do tego należy dołożyć równą i wysoką formę ekipy seniorskiej Watahy. Kiedy jeden z zawodników miał słabszy dzień, odpowiedzialność za wynik brał drugi i w ten sposób uzupełniali się znakomicie. Trzeba szczególnie wyróżnić znakomitą postawę kapitana Watahy A. Lebiediewa, który ciągnął cały ten wózek z napisem Cellfast Wilki Krosno.
Zareagowano na ubiegłoroczne problemy z juniorami, a nowe nabytki spisywały się znakomicie, w szczególności na krośnieńskim torze, gdzie przeważnie nie mieli sobie równych. Natomiast od początku sezonu brakowało punktów R. Karczmarza, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Ale i temu potrafiono w Krośnie, zaradzić reagując, odpowiednio w przededniu startu fazy play-off i kontraktując K. Rew. Koniec końców Cellfast Wilki Krosno okazały się drużyną najbardziej kompletną. W pełni wykorzystali swoją szansę i w myśl przysłowia „Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”, to oni pojadą w przyszłym roku w PGE Ekstralidze Żużlowej. Wierzę, że o tym klubie jeszcze będzie głośno.
Klasyfikacja zawodników w sezonie 2022:
Poz. | Zawodnik | M | B | 1 | 2 | 3 | 4 | D | U | W | T | Śr/bieg | Śr/mecz |
1. | Andrzej Lebiediew | 18 | 91 | 39 | 33 | 17 | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 2,374 | 11,76 |
2. | Vaclav Milik | 19 | 79 | 26 | 28 | 16 | 6 | 2 | 1 | 0 | 0 | 2,051 | 9,38 |
3. | Tobiasz Musielak | 19 | 99 | 30 | 33 | 24 | 7 | 0 | 0 | 4 | 1 | 2,040 | 9,47 |
4. | Mateusz Szczepaniak | 19 | 94 | 26 | 30 | 23 | 11 | 0 | 1 | 3 | 0 | 1,915 | 8,47 |
5. | Franciszek Karczewski | 19 | 69 | 16 | 12 | 15 | 20 | 5 | 1 | 0 | 0 | 1,406 | 4,58 |
6. | Rafał Karczmarz | 18 | 50 | 6 | 9 | 11 | 21 | 0 | 0 | 1 | 2 | 1,040 | 3,62 |
7. | Krzysztof Sadurski | 18 | 56 | 4 | 8 | 15 | 27 | 0 | 1 | 0 | 1 | 0,929 | 2,39 |
Zawodnicy niesklasyfikowani w sezonie 2022:
Poz. | Zawodnik | M | B | 1 | 2 | 3 | 4 | D | U | W | T | Śr/bieg | Śr/mecz |
1. | Marko Lewiszyn | 4 | 1 | 0 | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 2,000 | 1,00 |
2. | Keynan Rew | 7 | 31 | 8 | 7 | 9 | 5 | 0 | 0 | 1 | 1 | 1,742 | 6,71 |
3. | Kacper Szopa | 9 | 4 | 0 | 0 | 0 | 3 | 0 | 0 | 1 | 0 | 0,000 | 0,00 |
Wyniki w sezonie 2022:
1. Zdunek Wybrzeże Gdańsk 51:39 (W)
2. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź 61:29 (D)
3. ROW Rybnik 50:40 (W)
4. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 44:45 (D)
5. Stelmet Falubaz Zielona Góra 0:40 (D)
6. Aforti Start Gniezno 61:29 (W)
7. Trans MF Landshut Devils 47:43 (D)
8. Trans MF Landshut Devils 41:49 (W)
9. Aforti Start Gniezno 48:42 (D)
10. Stelmet Falubaz Zielona Góra 30:59 (W)
11. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 44:46 (W)
12. ROW Rybnik 51:39 (D)
13. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź 40:50 (W)
14. Zdunek Wybrzeże Gdańsk 58:32 (D)
Ćwierćfinał Play-off
Trans MF Landshut Devils 50:40 (W), 58:32 (D)
Półfinał Play-off
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź 41:49 (W), 50:40 (D)
Finał Play-off
Stelmet Falubaz Zielona Góra 50:40 (D), 41:49 (W)
Bilans w sezonie 2022:
14 meczów, 20 Punktów, 4 Bonusy, 8 Zwycięstw (+4 Zwycięstwa w play-off), 0 Remisy, 6 Porażek (+2 Porażki w play-off), Bilans małych punktów +44
Foto: Sonia Kaps
- Smektała z wygraną w Memoriale Alfreda Smoczyka w Lesznie
- Oświadczenie w sprawie relacji z 49. Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego w Częstochowie
- W Częstochowie przegrali z pogodą. Sparing odwołany po jednym wyścigu
- „Wygraliśmy sprawę w sądzie” – gorzowski radny apeluje do władz Motoru o wypłacenie pieniędzy
- Daniel King zwycięża na wyspach