Żużel. Przespany start Jaskółek. Hit Krajowej Ligi Żużlowej dla Gniezna [RELACJA]

Żużel. Przespany start Jaskółek. Hit Krajowej Ligi Żużlowej dla Gniezna [RELACJA]

W Wielkanoc odbyła się inauguracja sezonu Krajowej Ligi Żużlowej w Gnieźnie. W spotkaniu ekip, które aspirują do awansu na zaplecze PGE Ekstraligi miejscowy Ultrapur Start pokonał Unię Tarnów 49:41. Decydujący w losach całej rywalizacji okazał się fantastyczny początek gospodarzy, przez co w pewnym momencie prowadzili 18:6

Atomowe uderzenie Startu

Hit kolejki pomiędzy głównymi faworytami do awansu na zaplecze PGE Ekstraligi Ultrapur Startem Gniezno a Unią Tarnów rozpoczął się od atomowego uderzenia gospodarzy. Mocna para gnieźnieńska — Łęgowik i Masters pokonała podwójnie jeżdżącego jeszcze dwa sezony temu w najwyższej klasie rozgrywkowej — Davida Bellego, którego wsparł Adrian Cyfer. Wszystko wyjaśniło się na pierwszym okrążeniu. Najmłodsi zawodnicy z Gniezna poszli śladem swoich starszych kolegów z drużyny i również w stosunku 5:1 pokonali formacje juniorską Jaskółek. Na ostatnim okrążeniu doszło do niebezpiecznej sytuacji Jędrzeja Chmury z Janem Heleniakiem, przez co zawodnik z Tarnowa wyleciał z toru i przez chwilę jechał po trawie, finalnie decyzją sędziów został wykluczony.

Na trzecim kółku 3. wyścigu prowadzący w wyścigu Kevin Fajfer popełnił błąd i upadł na owal przy stykowej sytuacji z Timo Lahtim. Zawodnik samodzielnie opuścił tor, a winnym całego zdarzenia okazał się Fin. W powtórce Daniel Jeleniewski okazał się pierwszym zawodnikiem w talii Stanisława Burzy, który zdołał wyprzedzić przeciwnika, rozdzielając parę Fajfer-Woelbert. Na koniec pierwszej serii startów zwyciężył Casper Henriksson. Na tym etapie gospodarze mają już 12 punktów przewagi (18:6)

Unia zmniejsza straty

Do piątego wyścigu było trzeba czekać, aby tarnowianie zapisali na swoje konto pierwsze indywidualne i zarazem drużynowe zwycięstwo. Dokonał tego Marko Lewiszyn. Jego kolega z pary — Adrian Cyfer wywalczył punkt, wioząc za swoimi plecami Kevina Fajfera. Chwilę później drugie ostrzeżenie załapał Kevin Woelbert, który zbyt wcześnie ruszył, w konsekwencji czego został wykluczony. Dopiero za trzecim podejściem zakończyła się szósta gonitwa. Osamotniony junior Mikołaj Czapla wyrwał niezwykle ważny punkt i pokonał Daniela Jeleniewskiego. Z przodu jechał David Bellego. Na zakończenie drugiej serii startów obie drużyny po raz pierwszy podzieliły się punktami. Na półmetku rywalizacji Unia zmniejszyła straty do ośmiu punktów

Remisowa trzecia seria startów

W 8. biegu za Kevina Woelberta pojawił się Mikołaj Czapla. Junior po raz kolejny przywiózł za swoimi plecami jednego z liderów tarnowskiej Unii, który do tej pory był bardzo szybki. Mowa tutaj o Marko Lewiszynie. Pierwsze trzy punkty na swoje konto zapisał Adrian Cyfer, a Tarnów odrobił kolejne dwa punkty do Startu. Gnieźnianie na drużynowy triumf trochę się naczekali, bowiem dopiero w 10. odsłonie rywalizacji po pięciu kolejnych startach bez zwycięstw, triumfowali. Złą passę przełamał Sam Masters do spółki z Kevinem Fajferem. Tym samym zespół z województwa wielkopolskiego ponownie ma 8 punktów przewagi

Start lepszy w hicie kolejki

Czwarta seria startów rozpoczęła się od zwycięstwa w stosunku 4:2 gospodarzy, którzy tym samym powiększyli przewagę do 10 punktów. Najlepszy w wyścigu okazał się Kevin Fajfer. Takim samym wynikiem zakończył się 12. wyścig. Oznacza to, że Start Gniezno był już pewny przynajmniej remisu, bowiem prowadzili 42:30. W ostatniej gonitwie przed nominowanymi Unia zwyciężyła podwójnie (43:35)

Kropkę nad i gnieźnianie postawili w 14. biegu, gdzie najlepszy okazał się Casper Henriksson. Jego kolegę z pary — Kevina Fajfera rozdzielił jeszcze Timo Lahti, lecz finalnie komplet punktów pozostaje w Gnieźnie. Ostatecznie Start wygrał 49:41

Ultrapur Start Gniezno: 49

Unia Tarnów: 41

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

• Żużel. Kuriozalne zawody w Bydgoszczy! Kolejność na podium wyłoniło losowanie
• Żużel. Niedługo premiera serialu o powrocie Patricka Hansena
• Żużel. Co z dalszą karierą Nickiego Pedersena? „Ciało czuje się dobrze, czuję się zdrowy”
• Jakub Kępa o sezonie 2024 – „stres pojawił się po pierwszym meczu w Toruniu”
• Jarosław Hampel pozostaje w Falubazie na przyszły sezon