Żużel. Emocjonujące spotkanie w Rzeszowie! Gospodarze wyrwali remis w końcówce [RELACJA]

Żużel. Emocjonujące spotkanie w Rzeszowie! Gospodarze wyrwali remis w końcówce [RELACJA]

Po dwóch już rozegranych spotkaniach w PGE Ekstralidze przyszedł czas rozpocząć sezon na jej zapleczu. Na Podkarpaciu osłabiona brakiem kontuzjowanego Taia Woffindena Texom Stal Rzeszów na inaugurację rozgrywek Metalkas 2. Ekstraligi w 2025 roku podejmowała niespodziankę poprzednich rozgrywek Hunters PSŻ Poznań.

Pierwszy bieg pewnie zwyciężył Jacob Thorssell, ale za jego plecami przyjechali goście, więc mieliśmy podział punktów. Już w drugim wyścigu na prowadzenie wyszły „Skorpiony” dzięki podwójnej wygranej ich juniorskiego duetu. Obaj mieli nieco ułatwione zadanie, po tym jak w pierwszym podejściu Kacper Teska drgnął na starcie, na co zareagował Franciszek Majewski, zahaczył o taśmę i został wykluczony z powtórki.

Świetnie w spotkanie wszedł Ryan Douglas, który pokonał nowego lidera „Żurawi” Pawła Przedpełskiego i utrzymał przewagę z drugiego wyścigu. Na zakończenie pierwszej serii mieliśmy trzy upadki. W dwóch podejściach do tego biegu blisko siebie na pierwszym łuku jechali Blodorn, Rew i Musielak. Najpierw z nawierzchnią zapoznała się ta ostatnia dwójka, a później tylko wychowanek Fogo Unii Leszno i w powtórce nie wystąpił, w której triumfował Keynan Rew przed Norickiem Blodornem.

Dwupunktowe prowadzenie „Skorpionów” zostało utrzymane po drugiej serii. W biegach pięć, sześć oraz siedem padały remisy, ale wszystkie wyścigi na pierwszym miejscu kończyli zawodnicy gospodarzy. W siódmym rozdaniu punktowym sensacyjnie ostatni przyjechał Keynan Rew, a jego rodak Ryan Douglas pilnował młodzieżowca Kacpra Teskę jadącego na drugiej pozycji.

W ósmej gonitwie ponownie doszło do upadku, tym razem na torze leżał Franciszek Majewski i pomimo widocznego kontaktu z Norickiem Blodornem sędzia zdecydował się wykluczyć młodzieżowca gospodarzy. Świetnie wykorzystała to para „Skorpionów”, która w powtórce do tego wyścigu podwójnie z bardzo dużą przewagą przywiozła za swoimi plecami Pawła Przedpełskiego.

Długo jednak sześciopunktowym prowadzeniem nie nacieszyli się goście, bo już chwilę później odpowiedzieli Marcin Nowak i Keynan Rew, ponownie zmniejszając stratę do dwóch oczek. Paweł Piskorz w dziesiątym wyścigu postanowił dać szansę Anże Grmekowi za Davida Bellego, ale Słoweniec pomimo bardzo ambitnej jazdy linię mety przeciął na ostatniej pozycji.

Przed biegami nominowanymi zdecydowanie kluczowym biegiem był ten numer dwanaście. W nim sensacyjnie Kacper Teska rozprawił się na pierwszym łuku z dotychczas niepokonanym Jacobem Thorssellem, przy tym pomagając koledze z drużyny. Francis Gusts dołączył do niego i podopieczni Eryka Jóźwiaka dowieźli 5:1, dzięki czemu na dwa wyścigi do końca w Rzeszowie to oni byli z przodu o cztery oczka.

Świetnie wystartowali w czternastej gonitwie Keynan Rew i Paweł Przedpełski, dzięki którym ostatni wyścigi zapowiadał się bardzo emocjonująco, a na tablicy wyników widniał remis 42:42. Na zakończenie od startu do mety prowadził Ryan Douglas, ale za jego plecami działo się bardzo wiele. Ostatecznie za jego plecami przyjechał duet „Żurawi” i pojedynek Texom Stal Rzeszów – Hunters PSŻ Poznań zakończył się remisem.

Texom Stal Rzeszów: 45
9. Marcin Nowak (0,3,3,3,2) 11
10. Keynan Rew (3,0,2*,1*,3) 9+2
11. Jacob Thorssell (3,3,3,1,1*) 11+1
12. David Bellego (1*,0,-,1) 2+1
13. Paweł Przedpełski (2,3,1,2,2*) 10+1
14. Franciszek Majewski (T,1,W) 1
15. Wiktor Rafalski (1,0) 1
16. Anze Grmek (0) 0

Hunters PSŻ Poznań: 45
1. Matias Nielsen (1*,2,0,2,0) 5+1
2. Tomasz Orwat (-,-,-)
3. Bartosz Smektała (2,2,2*,0,1) 7+1
4. Norick Bloedorn (2,1*,3,0,0) 6+1
5. Ryan Douglas (3,1*,2,3,3) 12+1
6. Tobiasz Jakub Musielak (3,W,1) 4+1
7. Kacper Teska (2*,2,3) 7+1
8. Francis Gusts (0,1*,1,2*) 2+2

• Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
• Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
• Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
• Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
• Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?