Aktualności żużlowe/Gdzie oglądać żużel/PGE EKSTRALIGA

Żużel. Analiza oglądalności żużlowej PGE Ekstraligi! Jest rozczarowanie

Fot. Kazimierz Kożuch

18 kwietnia 2024

Autor: Redakcja

Żużel. Analiza oglądalności żużlowej PGE Ekstraligi! Jest rozczarowanie

Inauguracja PGE Ekstraligi w sezonie 2024 stanowiła moment długo oczekiwany przez fanów i entuzjastów żużla. Po wielu miesiącach oczekiwania, pierwsza kolejka wreszcie nadeszła, oferując emocjonujące widowisko na czterech różnorodnych arenach. Obejrzeliśmy zmagania najlepszych z najlepszych.

Nie brakowało także innowacji na polu transmisji telewizyjnych. Odeszliśmy od tradycyjnych metod, jak kablówka, przechodząc na bardziej zaawansowane i zabezpieczone kanały, takie jak kodowany Canal+Sport. To, jak się okazało, wpłynęło na statystyki oglądalności, które, mimo początkowych obaw, nie prezentowały się tragicznie. Filip Czyszanowski, znany dziennikarz TVP Sport, przedstawił konkretne liczby, ukazujące średnią liczbę widzów poniżej 200 tysięcy na mecz. Choć nie osiągnęliśmy rekordowych wyników, spadek jedynie o 50 tysięcy w porównaniu z poprzednim sezonem można uznać za rozczarowanie.

Warto też zaznaczyć, że mecz Gorzów-Toruń miał swoją alternatywną transmisję na platformie YouTube, co dodatkowo wpłynęło na ogólną liczbę widzów, osiągając łącznie 84 tysiące (dane na dzień 17 kwietnia). Analizując te dane, jakie przedstawił Czyszanowski, łatwo dostrzec, że piątkowe widowiska cieszyły się większą popularnością niż te niedzielne.

Piątkowe emocje na Eleven Sports:

Betard Sparta Wrocław – Novyhotel Falubaz Zielona Góra: 175 tys.

Fogo Unia Leszno – Tauron Włókniarz Częstochowa: 156 tys.

Niedziela na Canal+Sport:

ZOOLeszcz GKM Grudziądz – Orlen Oil Motor Lublin: 151 tys.

Ebut.pl Stal Gorzów – KS Apator Toruń: 154 tys. (+ 84 tys. z YouTube).

Te liczby, prezentowane przez Czyszanowskiego, pokazują, że żużlowa ekstraklasa nadal cieszy się zainteresowaniem, przyciągając fanów zarówno na stadiony, jak i przed ekrany telewizorów czy urządzeń mobilnych. Oglądanie tych widowisk na żywo to nie tylko rozrywka, ale też uczestnictwo w historii tego dynamicznego sportu.