Trzykrotny Mistrz Świata – „Po prostu czasami potrzeba świeżości”
Autor: Patrycja Kowalczuk
„Po prostu czasami potrzeba świeżości” – o zmianach opowiada trzykrotny Mistrz Świata
Żurnalista zaprasza do swojego studia znanych ludzi z różnych środowisk – celebrytów, sportowców, pisarzy czy muzyków. Przeprowadzany przez niego wywiad bardziej przypomina rozmowę dwóch osób przy kawie niż klasyczny wywiad. Taka formuła ułatwia poznanie zaproszonych gości. Pod koniec lutego do takiej rozmowy został zaproszony trzykrotny mistrz świata na żużlu – Bartosz Zmarzlik.
W poniedziałek egzamin o polską licencję dla Łaguty i Sajfutdinowa!
Żurnalista w swojej rozmowie z zawodnikiem Motoru Lublin poruszył wiele kwestii dotyczących żużla oraz życia osobistego Zmarzlika. Jeden z podjętych tematów dotyczył zmiany klubu. Bartosz Zmarzlik przyznał w wywiadzie, że długo zastanawiał się nad zmianą barw klubowych.
„To się nawarstwiało, z roku na rok pewne rzeczy itd. i doszedłem do wniosku, że w życiu potrzebne są jakieś zmiany i żeby też obudzić w sobie nowe wyzwania, nowe cele, spróbować funkcjonować dobrze również w nowym środowisku, na nowym torze itd., więc to moje, takie stricte, wewnętrzne potrzeby do tego, by móc się rozwijać.
-Wielu tego nie rozumie, bo podważało te moje słowa, że gdzie się chcesz rozwijać, jak już osiągnąłeś to czy tamto, ale wewnętrznie wiem, że mogę stać się lepszym zawodnikiem. Nie chciałem zastać momentu, w którym poczułbym, że zastopowałem, a już by było za późno żeby wkroczyć z nowymi elementami. Po prostu czasami potrzeba świeżości.”
Podjęcie decyzji o zmianie rzadko kiedy jest łatwe, ale niezbędne dla dalszego rozwoju. Taka myśl przyświecała trzykrotnemu mistrzowi świata podczas podejmowania decyzji o przejściu do klubu z Koziego Grodu. W wywiadzie przyznał, że otrzymał propozycję z różnych klubów. Czym w takim razie przekonał go Kuba Kępa?
„Prawdomównością. Prawdziwością i takim [podejściem] bez większego owijania w bawełnę, tylko konkretnie – tak czy tak, widzę cię w drużynie, czekam. (…) [Kuba] na pewno jest przekonywującą osobą pod względem nawet stricte prywatnym, jest prawdziwy i jeszcze nikt się na nim nie zawiódł (…), widzi pewne rzeczy z innej perspektywy. Zostałem zaskoczony z niektórymi rzeczami [po przyjściu do Lublina] i fajnie, bo to taki powiew świeżości, nowych pomysłów, nowoczesność, żeby żużel, dyscyplinę pokazać z innej strony, na innym poziomie.”
Nie zaprzeczalnym jest fakt, że Jakub Kępa ma swój własny pomysł na prowadzenie klubu żużlowego, który na razie przynosi pożądane efekty. W wywiadzie Bartek wspomniał, że znajomość z prezesem Motoru Lublin trwa już dłuższy czas.
„[Poznaliśmy się] poprzez spotkania na żużlu, gdzieś tam zawsze mieliśmy kontakt taki, że od nawet nie pamiętam kiedy to było, od pierwszego, może, dnia czy coś w tym stylu, dobrze się z nim rozmawiało, gdzieś ten kontakt był utrzymywany, jeszcze zanim był prezesem w Lublinie. Ten kontakt był już wcześniej, więc po prostu może najbardziej nalegał przez ostatnie 3, 4 lata [na przyjście do Lublina].”
Zmiana barw klubowych przez Bartosza Zamrzlika była bardzo głośnym wydarzeniem, jednak nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień, a głęboko przemyślana. Wybór aktualnego Drużynowego Mistrza Polski na swój nowy klub nastąpiło po długotrwałych namowach Kuby Kępy.
fot. Jakub Malec
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Włókniarz Częstochowa będzie walczył o play-offy? Awans zadowoliłby lidera Lwów
- Żużel. Złoty medal Ekstraligi, kask Mistrza Świata lub popołudnie z prezesem ROW-u. Środowisko żużlowe gra z WOŚP
- Speedway Grand Prix wróci do Bydgoszczy?! Prezes Polonii przedstawił warunek
- Kibice Wybrzeża Gdańsk mogą być spokojni. Gwiazda nie lekceważy niższej ligi
- Żużel. Motor Lublin zorganizuje nietypowe zawody. Przyszłościowa inicjatywa mistrzów Polski