Trzeci tytuł IMŚ i transfer Bartosza Zmarzlika do Motoru Lublin okiem Best Speedway TV [VIDEO]
Bartosz Zmarzlik w sezonie 2022 sięgnął po swój trzeci tytuł IMŚ który był również jego szóstym medalem w cyklu Grand Prix. Po sezonie polski mistrz zdecydował się po raz pierwszy w karierze zmienić barwy klubowe i po 11 latach zdecydował się zamienić Stal Gorzów na Motor Lublin. Trzeci tytuł IMŚ i transfer Bartosza Zmarzlika do „Koziołków” omówiliśmy w naszym Magazynie Best Speedway TV.
Sezon 2022 był dla Zmarzlika niezwykle udany. Sięgnął on w nim po trzeci tytuł Indywidualnego Mistrza Świata, Drużynowe Mistrzostwo Europy, drugi tytuł Indywidualnego Mistrza Polski, trzeci tytuł Indywidualnego Międzynarodowego Mistrza Ekstraligi, trzeci Złoty Kask, drugi złoty medal w Kryterium Asów oraz Drużynowe Wicemistrzostwo Polski. Jeszcze przed zakończeniem sezonu gruchnęła jednak wiadomość, że po sezonie Bartosz Zmarzlik zmieni barwy klubowe.
– Do 31 października 2022 roku mam ważny kontrakt w Stali Gorzów i mogę Was zapewnić, że wypełnię go do końca z największą starannością i profesjonalizmem. Na dziś pewne jest jednak to, że w sezonie 2023 nie będę zawodnikiem gorzowskiej Stali – pisał wtedy Bartosz Zmarzlik.
Transfer Zmarzlika do Motoru oficjalnie ogłosił Jakub Kępa po rewanżowym meczu finału DMP pomiędzy Motorem Lublin a Stalą Gorzów. Zmarzlik z klubem z Gorzowa zwiazany był od początku swojej kareiery i przez 11 lat startów w Stali sięgnął z nią po wszystkie medale DMP (2 złote, 4 srebrne oaz 3 brązowe).
Trzeci tytuł IMŚ i transfer Bartosza Zmarzlika do Motoru Lublin omówiliśmy obszernie w naszym Magazynie Best Speedway TV, w którym udział wzięli Dawid Procajło, Bartosz Glapiak, Jakub Bielak oraz Dawid Ociepa.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
Fot. Paweł Wilczyński
- Znamy kalendarz imprez organizowanych na torze Darcy’ego Warda
- Anders Thomsen o szansach Stali bez Zmarzlika
- Nowy sponsor Włókniarza? „Muszę zdementować tę informację”
- Waga nie jest dla nich problemem! Przygotowania Rekinów do sezonu 2023
- Turnieje międzynarodowe w Krośnie? Michał Finfa uważa, że jest jeszcze na to czas