Torunianie szykują się do rewanżowego meczu o brąz w Lesznie. W parkingu zagościł nowy trener Aniołów

Apator pierwszy mecz wygrał i do Częstochowy będzie wybierał się z 10-punktową zaliczką. Do sobotniego meczu coraz mniej czasu a torunianie chcą wykorzystać go jak najlepiej. Czwartkowy trening odbył się natomiast nie na Motoarenie, lecz na torze jednego z innych ekstraligowych zespołów.

W sobotę o godzinie 19:15 odbędzie się rewanżowy mecz o brąz PGE Ekstraligi. Ekipa z Torunia jest bardzo zdeterminowana do tego, aby nie zakończyć tego sezonu bez medalu. Na trzy dni przed tym wydarzeniem Anioły pojawiły się na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. Co ciekawe w parku maszyn z zespołem pracował Piotr Baron, czyli przyszły trener toruńskiej drużyny.

Prosił mnie o to trener Jan Ząbik, którego w Toruniu zatrzymały obowiązki samorządowe – tak Piotr Baron tłumaczył swoją obecność – Leszczyński tor bardziej przypomina częstochowski, niż ten wąski na Motoarenie – dodał w rozmowie dla portalu elka.pl

Na efekty trzeba będzie poczekać do samego meczu, lecz jeśli torunianie zaskoczą znajomością toru, będzie to w pewnej mierze owoc treningów w Lesznie. Aspekt tego, że Piotr Baron po spędzeniu z zespołem byków siedmiu lat, może znać ten tor na wylot i pomóc drużynie wieloma cennymi wskazówkami. Oficjalnie będzie prowadził drużynę od następnego sezonu, natomiast już widać, że chce się zaangażować jak tylko może i być przy zespole od samego początku.

Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ

• Żużel. Miał być jednym z lepszych w lidze, a niespodziewanie odchodzi. Trener zastanawia się, co się stało
• Żużel. Różnice pomiędzy Ekstraligą a Speedway 2. Ekstraligą. Zawodnik wyjaśnia
• Żużel. Rosjanie nie wrócą do ścigania! FIM podtrzymuje decyzję
• Żużel. Skok Bloedorna do Rybnika – ROW dał o sto procent więcej. Są najmocniejsi od lat
• Żużel Rewolucja w zespole Roberta Lamberta: Lider Apatora rozstaje się z długoletnim mechanikiem