Sytuacja Stali Gorzów po zobowiązaniach za czasów prezesa Marka G.
Sporo zamieszania było w klubie ebut.pl Stal Gorzów po odejściu Marka G. jeśli chodzi także o zaciągnięcia i pożyczki finansowe, jednak prezes gorzowskiej Stali, Waldemar Sadowski zapewnia, że wszystko jest w porządku, i o żadnych zaległościach nie ma mowy, a także odnosi się do rzekomych pozostawionych zobowiązań za czasów prezesa Marka G.
– Jedyne zobowiązania jakie klub zaciągał, to były zobowiązania inwestycyjne na budowę nowych lóż, i tak naprawdę podpisuje się pod tym dwoma rękoma, gdyż ja na zarządzie byłem inicjatorem tego, jak się coś buduje po to są kredyty finansowe aby nie inwestować własnych środków i jest to zobowiązanie które zostało zaciągnięte na wybudowanie lóż i te loże zgodnie z planem zostały zbudowane – powiedział w naszym Magazynie Waldemar Sadowski
Prezes ebut.pl Stali Gorzów podkreśla, że mógłby mieć obawy związane z samym kredytem inwestycyjnym, gdyby pieniądze z niego zostały przekazane na przykład na wypłatę dla zawodników, natomiast w tym przypadku gdzie loże zostały zgodnie z planem zbudowane i oddane, nie ma żadnych problemów.
Grzegorz Zengota wspiera Andrieja Kudriaszowa. Emocjonalny wpis zawodnika Unii Leszno
Waldemar Sadowski odniósł się także do pytania odnośnie tego, czy po rządach prezesa Marka G. w klubie Stali Gorzów był zrobiony audyt.
-Audyt w klubie nie był robiony, gdyż już wtedy trwało postępowanie dotyczące sekcji piłki ręcznej i jednostronny audyt nie wyłapałby pewnych rzeczy i tylko instytucje zewnętrzne mają możliwość sprawdzania, chociażby takiego “krzyżowego”, a w przypadku gdzie jest faktura, umowa to taki audyt miałby tylko “ptaszki” do odhaczenia – powiedział w naszym Magazynie Waldemar Sadowski
Fot. Waldemar Sadowski
MAGAZYN ŻUŻLOWY, GOŚCIEM WALDEMAR SADOWSKI – kliknij TUTAJ
- Ekstraliga u24. Młode Koziołki wygrywają u siebie z Gorzowem
- Jacek Ziółkowski po fatalnym spotkaniu w Grudziądzu “Zabrakło punktów wszystkich zawodników poza Zmarzlikiem i Cierniakiem”
- Żużel. Czy dla Oskara Palucha należała się żółta kartka? Festiwal upadków w Lesznie
- Żużel. Relacje zarządu z kibicami w Gorzowie
- Chris Holder poirytowany polskimi juniorami i sędziowaniem