Stalowy skorpion najlepszą bronią na rzeszowskie żurawie? [ZAPOWIEDŹ]
[su_label]Autor: Dawid Procajło Data: 30-05-2021[/su_label]
Na zakończenie 1 kolejki 2 ligi żużlowej w niedzielę 30.05 o godz.18, kibice na poznańskim Golęcinie będą świadkami spotkania pomiędzy miejscowym zespołem SpecHouse PSŻ Poznań a 7R Stolaro Stal Rzeszów. Gospodarze rozpoczęli sezon od dwóch przegranych: (OK Bedmet Kolejarz Opole (W), Metalika Recycling Kolejarz Rawicz (D)). Drużyna z Podkarpacia mająca za sobą jedno spotkanie także nie mogła cieszyć się ze zwycięstwa w wyjazdowym meczu w starciu z niedźwiadkami z południowej części Wielkopolski.
Dla obu ekip będzie to spotkanie na przełamanie złej passy i szansa na zdobycie pierwszych zwycięskich punktów w tym sezonie. W poprzednim sezonie oba spotkania między tymi drużynami na swoją korzyść rozstrzygnęły poznańskie skorpiony.
Awizowane składy:
Trener gospodarzy po niedzielnym przegranym meczu derbowym zapowiedział że na kolejny mecz wzmocni drużynę zawodnikiem Stali Gorzów Wlkp. Rafałem Karczmarzem, który przed sezonem został ogłoszony przez klub z Poznania jako zawodnik mogący jeździć w ich zespole jako gość. Ku uciesze miejscowych kibiców młody zawodnik znalazł się w anonsowanym składzie na najbliższe spotkanie. Do tej pory niedawny młodzieżowiec może wspominać ten sezon na poziomie Ekstraligi z mieszanymi uczuciami.
Po obiecującym początku, kiedy to razem z całą drużyną po dobrej jeździe cieszył się z wyjazdowego zwycięstwa nad obrońcami tytułu mistrzowskiego drużyną Fogo Unii Leszno, przyszły słabsze spotkania przysłaniające jego udany inauguracyjny występ. Władze Stali Gorzów Wlkp. na ostatnim swoim posiedzeniu, postanowiły by Rafał odbudował swoją formę w barwach partnerskiego klubu SpecHouse PSŻ Poznań. Czy ta obudowa nastąpi, z korzyścią także dla 2 ligowego klubu? Przekonamy się o tym w najbliższym czasie.
Dzięki tej zmianie personalnej Robert Chmiel, który słabo rozpoczął obecny sezon zyskał więcej czasu na odbudowę swojej formy. Kolejną roszadą względem ostatniego spotkania jest ponowny powrót do składu Duńczyka Jonasa Seiferta-Salka, w miejsce jadącego w ostatnim spotkaniu na Golęcinie Fina Tero Aarnio.
W drużynie rzeszowskich żurawi największym osłabieniem poza już wcześniej niedysponowanym Andriejem Karpowem, jest brak najlepszego zawodnika pierwszego meczu w sezonie Sama Mastersa, zawodnik ten w tym samym czasie ma mecz w barwach Edinburgh Monarchs. W jego miejsce nominowany na ten mecz został Rosjanin Ilja Czałow dla którego będzie to dopiero drugie spotkanie w barwach drużyny z Podkarpacia. Trener Michał Widera zareagował także na słabą dyspozycję doświadczonego Dawida Stachyry i w jego miejsce desygnował Patryka Rolnickiego. Jedynym zgłoszonym młodzieżowcem na ten moment jest Mateusz Majcher a kto okaże się jego partnerem na pozycji nr 7, przekonamy się chwilę przed spotkaniem.
Podsumowując, zarówno drużyna z Poznania jak i Rzeszowa liczy w tym meczu na wygraną, która pozwoli im złapać odpowiedni rytm sezonu w walce o playoff. Jak dokonane roszady przeniosą się na wynik? Można oczywiście tylko przypuszczać, jedno jest natomiast pewne, możemy się spodziewać zaciekłej walki o zwycięstwo w każdym biegu!
#DrugajestEkstra
Foto: Sandra Rejzner
- Oficjalnie: Wielki powrót do Ostrowa stał się faktem
- Tomasz Fajfer komentuje porażkę Startu Gniezno “Nasi zawodnicy nie wierzyli w siebie”
- Reprezentacja Polski ze złotym medalem MEP
- Czterokrotny mistrz świata opowiedział o dniu zawodów: Sprawdzałem wszystko po 10 razy
- Jubileuszowy turniej Tobiasza Musielaka odbędzie się bez zmian. 30-latek będzie obecny na trybunach leszczyńskiego stadionu
