Przejdź do treści
Artykuły

Takiego progresu nikt się nie spodziewał – podsumowanie sezonu w wykonaniu Jakuba Miśkowiaka.

Miśkowiaka

Autor: Jakub Żak

Takiego progresu nikt się nie spodziewał – podsumowanie sezonu w wykonaniu Jakuba Miśkowiaka.

Rozpoczynamy cykl, w którym podsumujemy sezon 2021 w wykonaniu wybranych przez nas żużlowców. Na pierwszy ogień idzie najlepszy junior na świecie, czyli Jakub Miśkowiak.

Popularny „Misiek” już w sezonie 2020 notował świetne występy, ale tego, że w rok zrobi tak duży progres, chyba nikt się nie spodziewał. Młody zawodnik Włókniarza Częstochowa w swoim klubie zanotował średnią na poziomie 1.965, w drużynie wyższą miał tylko Leon Madsen, a w całej Ekstralidze lepsze liczby wykręciło 12. żużlowców.

Warto przy tym zaznaczyć, że Miśkowiak nie zdobywał punktów tylko na innych juniorach, wielokrotnie był puszczany przez trenera Świderskiego za seniorów i często ścigał się z najlepszymi na świecie, co więcej często wygrywał. Mimo tego, że Włókniarz zakończył sezon dopiero na 5. pozycji, „Misiek” był jednym z najlepszych w zespole, a krytyka związana z wynikami klubu z Częstochowy praktycznie nigdy nie odnosiła się do jego występów.

239892114 319422183309717 3429600152180291073 n
fot. Emilia Hamerska – Lengas

Oprócz świetnych wyników w Ekstralidze reprezentował klub z Częstochowy również w zawodach młodzieżowych. Razem z „Lwami” wywalczył złoto w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów i srebro w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych. Nie trzeba chyba dodawać, że „Misiek” miał ogromny wkład w oba medale.

Reklamy

Regularna jazda w klubach w Polsce i w Szwecji pomogła Jakubowi osiągać również sukcesy indywidualne. Bez wątpienia jego największym osiągnięciem w sezonie 2021 było zwycięstwo w cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, gdzie w każdej z trzech rund stawał na podium, a dwa razy na jego najwyższym stopniu, dzięki czemu po roku przerwy tytuł ponownie trafił w ręce Polaka.

Innym sporym sukcesem młodzieżowca był drugi w karierze triumf w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski Juniorów. Do tej pory ten turniej 2 razy wygrało zaledwie 10. zawodników. Oprócz MIMP Miśkowiak zwyciężył również w Turnieju o Srebrny Kask w Bydgoszczy.

241743955 332296615355607 8490535751422705460 n
fot. Emilia Hamerska – Lengas

Choć „Misiek” wciąż jest juniorem, regularnie startował również w zawodach seniorskich i robił tam całkiem niezłe wyniki. Co prawda nie poradził sobie w finale IMP, gdzie zdobył zaledwie 3 punkty, ale ze świetnej strony pokazał się podczas Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi. Jakub wywalczył tam 11 punktów i awansował do półfinału, a zawody ostatecznie zakończył na 7. pozycji. Dobrze spisał się również na Memoriale im. Edwarda Jancarza, gdzie zajął 8. miejsce.

Mimo wszystko najbardziej zaimponował w finale Złotego Kasku w Zielonej Górze. Junior Włókniarza był 4., a za swoimi plecami zostawił m.in. Patryka Dudka, Szymona Woźniaka, czy Jarosława Hampela. Warto wspomnieć również o podium, które wywalczył w Częstochowie podczas Memoriału Idzikowskiego i Czernego, gdzie lepsi od niego byli tylko Mikkel Michelsen i Mateusz Świdnicki.

W sezonie 2021 Miśkowiak nie po raz pierwszy był reprezentantem Polski, ale w tym roku po raz pierwszy miał okazję wyjechać na tor w finale Speedway of Nations, w którym wraz z Janowskim i Zmarzlikiem zdobył srebrny medal. Znacznie lepiej radziła sobie w tym roku kadra młodzieżowa, a jej 2 złote medale w dużej mierze są efektem świetnej jazdy Miśkowiaka. Mowa tu o zwycięstwach w finale Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów, oraz w Drużynowych Mistrzostw Europy U23. Pierwszy turniej Miśkowiak zakończył z dorobkiem 21+3 (przy systemie punktacji znanym z SoN), a lepszy wynik zanotował jedynie Wiktor Lampart. Natomiast w DME U23 zdobył 13 punktów, co uczyniło go zawodnikiem turnieju.

„Misiek” wziął również udział w dwóch sparingach reprezentacji. W meczu Polska – Reszta Świata wywalczył 8 punktów z bonusem, co przyczyniło się do zwycięstwa Biało-Czerwonych 58:32. Nieco gorzej pojechał na torze w Glasgow podczas meczu z Wielką Brytanią. Polacy starcie przegrali 36:35, a Miśkowiak na tor wyjechał 2 razy, a w swoim drugim starcie zanotował upadek.

Jakub Miśkowiak niby wciąż jest juniorem, ale na torze wygląda jak doświadczony senior, a rok 2021 był w jego wykonaniu wyjątkowo udany. W przyszłym roku „Misiek” nadal będzie startował we Włókniarzu Częstochowa i Lejonen Gislaved. Czeka go również jego ostatni sezon w roli młodzieżowca, dzięki czemu w przyszłym roku będzie miał szansę na kolejne triumfy w MIMP, DMŚJ, czy IMŚJ. Warto również dodać, że został on czwartym rezerwowym na cykl Speedway Grand Prix, ciężko stwierdzić, czy wystartuje, ale z pewnością jest to spore wyróżnienie dla młodego zawodnika. Miniony sezon był dla Miśkowiaka swego rodzaju przełomem w karierze i jeżeli dalej będzie rozwijał się w takim tempie, to w przyszłości może być jednym z najlepszych na świecie.

Statystyki w PGE Ekstralidze:

MBPBon.1234DWUTśrednia
14571057221591100001,965
247066687 10223878281079247 1238474654074319803 n
fot. Paweł Wilczyński

fot. Sonia Kaps

1 odpowiedź do “Takiego progresu nikt się nie spodziewał – podsumowanie sezonu w wykonaniu Jakuba Miśkowiaka.

  1. Pingback: Best Speedway Tv

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy