Gorzkie pożegnanie w Stali Gorzów. Remigiusz Turek informuje o swoim odwołaniu
Autor: Edyta Wojdeł
Gorzkie pożegnanie w Stali Gorzów. Remigiusz Turek informuje o swoim odwołaniu
Remigiusz Turek – sponsor Martina Vaculika, a zarazem członek rady nadzorczej Moje Bermudy Stali Gorzów poinformował w mediach społecznościowych o swoim odwołaniu. Opublikowany post można śmiało nazwać „gorzkim pożegnaniem”.
Z opublikowanego przez Remigiusza Turka pożegnania wynika, iż odpowiedzialnym za podjęcie decyzji o odwołaniu jest prezes Stowarzyszenia Stali Gorzów, który jednocześnie jest prezesem Spółki Akcyjnej Stali Gorzów – Waldemar Sadowski.
„Drodzy przyjaciele oraz kibice Stali Gorzów. Z przykrością informuję Was iż jutro zostanę odwołany z funkcji członka Rady Nadzorczej Stal Gorzów . Tym samym kończy się moja paroletnia przygoda z gorzowskim klubem. Przyczyną takiego przebiegu rzeczy nie jest troska o dobro klubu obecnego prezesa, lecz wola podporządkowania sobie Rady Nadzorczej – organu, który powinien zajmować się kontrolą jego działalności.”
Według głównego zainteresowanego powodem trwających w gorzowskim klubie roszad jest odmienna koncepcja polityki prowadzenia klubu, względem tej, którą prowadził poprzedni prezes Moje Bermudy Stali Gorzów. Przypominamy, że wcześniejszy prezes – Marek Grzyb, został w tym roku zatrzymany na wniosek prokuratury, w związku z prowadzonym przez Krajową Administrację Skarbową śledztwem w sprawie tak zwanej „hurtowni faktur”.
„Niesamowite jest to, że człowiek który do niedawna nosił „teczkę” za prezesem Grzybem, dzisiaj nie pamięta jego nazwiska i z organizacji społecznej próbuje zrobić własną firmę. „
Remigiusz Turek oprócz pełnionej w radzie nadzorczej funkcji, podejmował się również sponsorowania takich gorzowskich zawodników jak chociażby Martin Vaculik czy Anders Thomsen. Był on bardzo związany nie tylko z samym klubem, ale również z zawodnikami, szkoleniowcami i innymi działaczami. Dlatego w jego pełnym rozgoryczenia pożegnaniu padło wiele słów podziękowania dla tych osób.
„Wszystkim którzy wspierali moją skromną osobę w działaniach na rzecz gorzowskiego żużla serdecznie dziękuje, przede wszystkim wspaniałym kibicom klubu. (…) Nie sposób wymienić wszystkich którym chciałbym serdecznie podziękować za współpracę ale w pierwszej kolejności słowo dziękuje kieruję do gorzowskich zawodników, sztabu szkoleniowego, pracowników klubu, eks prezesa Marka Grzyba, Sławomira Matuszaka, Klaudiusza Miłkowskiego, Roberta Dwernickiego, Marka Koseckiego, mecenasa Johaniewicza, Marcina Fedoryga. Krzysztofa Orła oraz firmy ochroniarskiej Sekret. Bez Waszego zaangażowania klub nie byłby w tym miejscu w którym jest i mimo wszystko wierzę uda mu się pozostać….Moją pracę pozostawiam Waszej ocenie. Pozdrawiam serdecznie. Remik”
W tym jakże emocjonalnym pożegnaniu pada wiele zarzutów i wyrzutów pod adresem Waldemara Sadowskiego. Z wypowiedzi Remigiusza Turka można wywnioskować, iż zmiana funkcji wpłynęła również mocno na zmianę postaw Sadowskiego.
„Stal Gorzów oczywiście nadal pozostanie w moim sercu a ja w przeciwieństwie co do niektórych osób zawszę pozostanę tym samym człowiekiem bez względu na aktualny status społeczny i zajmowaną pozycję.”
W jaki sposób wszystkie te zmiany wpłyną na dalsze losy Moje Bermudy Stali Gorzów, tego dowiemy się zapewne z czasem. Natomiast kibicom gorzowskiej Stali pozostaje jedynie dzielić nadzieje byłego już działacza.
fot. Remigiusz Turek – Facebook
MAGAZYN ŻUŻLOWY ONLINE – BEST SPEEDWAY TV NA KANALE YouTube
- Wiemy co z Maciejem Janowskim w brytyjskiej Premiership! Jest decyzja odnośnie startów
- Żużel. Polska wzorem przygotowywania torów „Wszyscy powinni się porównywać do nas”
- Oto nowy nabytek Speedway Kraków! Młodzieżowiec oficjalnie zaprezentowany
- Żużel. Tym skandalem żyła cała żużlowa Polska. Niedopuszczalne zachowanie kibiców wobec wychowanka
- To będzie ważny dzień dla Stali Gorzów! Zawodnicy odwiedzają potencjalnych pracodawców