Przemek Pawlicki. Słaba forma czy problem tkwi głębiej?
Autor: Redakcja
Przemek Pawlicki. Słaba forma czy problem tkwi głębiej?
Sezon 2020 nie jest łaskawy dla Przemysława Pawlickiego. Starszy z braci Pawlickich jest niestety uważany za jednego z gorszych seniorów, Jego średnia biegowa w tym sezonie wynosi 1,227 na bieg.
W meczu z PGG ROW-em Rybnik Przemek mimo pojawienia się w składzie awizowanym ,ani razu nie został dopuszczony do biegu przez trenera Roberta Kempińskiego, natomiast tydzień wcześniej w meczu z Eltrox Włókniarz Częstochowa po pierwszym nieudanym starcie , w pozostałych biegach był już zastępowany przez kolegów z drużyny. Czy takie traktowanie zawodnika wpływa ,również na jego kondycje psychiczną? Myślę, że na pewno przyjemne uczucie to nie jest.
Na jednym z popularnych portali informacyjnych zasugerowano również oskarżenie , że Pawlicki kreuje się bardziej na celebryte, niż sportowca. Padło stwierdzenie ,że żużlowiec nie musi lansować w internecie swojej muskulatury , gdyż na żużlu jeżdżą osoby młodsze od Niego i są w stanie utrzymać motocykl.
Może za złą formę zawodnika odpowiada właśnie słabe wsparcie w klubie oraz swego rodzaju nagonka medialna na jego wyniki. Całe szczęście Przemysław Pawlicki posiada cudowną rodzinę , która wspiera Go jak może. Ostatnio na Instagramie Piotra Pawlickiego pojawiło się zdjęcie Przemka z podpisem ” Jeszcze będą Ci Brawo bić”. Takie wsparcie w trudnych momentach jest na pewno ważne dla zawodnika.
Podsumowując Przemysław Pawlicki jak na razie nie zamierza kończyć kariery. Być może faktycznie ten sezon nie jest dla Niego zbyt kolorowy , ale na pewno będzie On starał się robić co raz lepsze wyniki. W przyszłym sezonie nie ważne w jakich barwach na pewno pójdzie mu dużo lepiej niż w aktualnym momencie. Życzymy Przemkowi oczywiście lepszych wyników, uśmiechu oraz powodzenia w końcówce sezonu i każdym następnym.
Wyniki Przemka w poszczególnych meczach:
fot. Natalia Gotter
- Nietypowy rytuał Janusza Kołodzieja przed startem wyścigu. „Wyjeżdżam sobie mniej więcej zobaczyć, jak wygląda nawierzchnia.”
- Żużel. Dwa mecze odwołane, pogoda wygrała
- Żużel. Poznaliśmy „dziką kartę” na kolejny turniej Grand Prix
- Żużel. Lubelsko-gorzowska batalia o miano niepokonanego [ZAPOWIEDŹ]
- Unia znów osłabiona przyjeżdża do Torunia. Apator liczy na pierwsze zwycięstwo. Apator Toruń – Fogo Unia Leszno [ZAPOWIEDŹ]