Prezes Śląska Świętochłowice o odbudowie toru żużlowego
Autor: Jakub Żak
Prezes Śląska Świętochłowice o odbudowie toru żużlowego
W zeszłym roku na początku października ogłoszono wyniki budżetu obywatelskiego w Świętochłowicach. Zdecydowanie wygrał projekt odbudowy toru na „Skałce”. Prace jeszcze się nie rozpoczęły, a na obiekcie trwa nadal termomodernizacja budynku na stadionie. W sprawie planowanych prac i ich potencjalnych efektów na naszych łamach wypowiedział się Prezes MS Śląska Świętochłowice Krzysztof Sichma.
– „Prace na torze mają się zacząć w pierwszym kwartale tego roku, czyli gdy warunki pozwolą i wszystkie sprawy techniczno-organizacyjne będą na sto procent pozapinane, a umowa z wykonawcą podpisana. Myślę, że prace zakończą się w tym roku, czas ich trwania na pewno będzie jednak zależny od finansów i mocy przerobowej firmy, która to będzie wykonywać” – mówi Krzysztof Sichma.
Prezes klubu wyjaśnił również, co konkretnie będzie robione na stadionie. Na razie wiadomo, że prace będą dotyczyły głównie toru, oraz band i być może parku maszyn, ale nie ma jeszcze mowy o ewentualnej trybunie – „Będą postawione bandy i modernizowany będzie cały tor z infrastrukturą, krawężnikiem wewnętrznym, zewnętrznym, odwodnieniem i wszystkimi innymi elementami, które będą wymagane, aby tor uzyskał licencję. Chcielibyśmy, żeby powstał tutaj jeszcze park maszyn, przynajmniej tymczasowy, co pozwoli na to, żeby rozegrać chociażby zawody młodzieżowe i jest to element niezbędny, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało, na ile ten budżet wystarczy, bo jego rozplanowanie odbyło się ponad rok temu, a jak wiadomo w ostatnim czasie inflacja i zmiana cen materiałów budowlanych dają się wszystkim we znaki”.
Po zakończeniu prac w Świętochłowicach będą mogły odbywać się treningi, a zawodnicy nie będą musieli wyjeżdżać do innych miast, ale nie wiadomo jeszcze, czy na „Skałce” będą mogły odbywać się zawody żużlowe – „To już określi weryfikator toru z PZM-u, bo od zeszłego roku już ma więcej możliwości, by nadać licencję toru. Dla treningów, dla zawodów różnych rang i to zależy na ile ta infrastruktura będzie kompletna” – powiedział Prezes Śląska.
W zeszłym roku sport żużlowy w Świętochłowicach obchodził swoje 70-lecie. Prezes Sichma zapowiadał, że klub dąży do tego, aby z tej okazji mogły odbyć się zawody na torze jednego z zaprzyjaźnionych ośrodków, ale ostatecznie impreza nie doszła ona do skutku.
– „Liczyliśmy, że te zawody odbędą się w roku, w którym obchodziliśmy 70-lecie sportu żużlowego w Świętochłowicach. Nie udało się to z różnych powodów. Też nie chcieliśmy generować bardzo dużych kosztów na zorganizowanie tej imprezy, bo zaważyłoby to na płynności finansowej klubu, co nie byłoby dobre, a jesteśmy przekonani, że na tyle się gra, na ile się da. W całej historii MS Śląska nie było takiego sezonu, żebyśmy skończyli z długami, albo żebyśmy komukolwiek byli winni jakieś pieniądze. Płynność finansowa jest celem nadrzędnym tego klubu, można by było wynająć tor jakiegokolwiek klubu i zaprosić zawodników, ale pytanie, czy o to chodziłoby kibicom w Świętochłowicach, czy o to, by szkolić młodzież i utrzymać płynność finansową” – tłumaczy Prezes Sichma.
Do niedawna Śląsk posiadał trzech juniorów z licencjami. Marcel Krzykowski poszedł na wypożyczenie do Wybrzeża Gdańsk, a Szczęsny i Kołodziej najprawdopodobniej nie będą kontynuować swojej przygody z żużlem. Świętochłowice nadal jednak szkolą młodzież, a Krzysztof Sichma na naszych łamach wypowiedział się również na ten temat – „Mamy w tej chwili trzech adeptów w szkółce żużlowej, którzy mają 12-13 lat, więc planujemy prowadzić treningi i rozwijać ich umiejętności, by za 2 lata (oby w Świętochłowicach) kolejni adepci zdali licencję”.
„Chcielibyśmy, aby chłopaki z naszej szkółki podnosili swoje umiejętności i w tym roku może pokusimy się o jakąś licencję na 250cc. Liczymy, że Marcel Krzykowski, który został wypożyczony do Wybrzeża Gdańsk, pokaże się z dobrej strony i przez to też dobrze będzie mówiło się o Świętochłowicach”.
Pojawia się jednak pytanie, gdzie w tej sytuacji będą szkoleni adepci Śląska do czasu zakończenia prac na skałce? W ostatnich latach Świętochłowice korzystało głównie z pomocy ośrodków z Opola i Krakowa, a jak będzie to wyglądało w tym roku?
– „Miejmy nadzieję, że uda nam się znaleźć miejsce, w którym moglibyśmy trenować. Cały czas trochę jesteśmy nastawieni na Kraków, żeby trenować możliwie blisko Świętochłowic. W zeszłym roku pomagaliśmy tam w przygotowaniach toru do licencji i się udało. Nie wiem, jak sprawa będzie wyglądała teraz, ale myślę, że damy radę i jeżeli w czasie wakacji tor w Świętochłowicach by powstał, to rozwiązałoby to nasz problem bezdomności. Na razie monitorujemy sytuację, myślę, że z większością klubów mamy bardzo dobre stosunki i pozwolą nam na to, aby gościnnie u nich trenować. Myślę, że to będzie miało pozytywne znaczenie dla chłopaków, bo treningi na różnorodnych torach też będą plusem dla nich i pomoże im to rozwijać umiejętności” – powiedział Krzysztof Sichma.
fot. własne
- Żużel. Zlata Stuha dla Adama Bednara
- Żużel. Ojciec zrobił awanturę w internecie. Żużlowiec jest w składzie, ale musi szukać innej drużyny
- Tobiasz Musielak zwycięzcą Turnieju pożegnalnego Damiana Balińskiego [RELACJA]
- KS Apator Toruń odsłonił karty na sezon 2025! Dwóch nowych zawodników z Grand Prix
- KS Apator Toruń z brązowym medalem PGE Ekstraligi! Kontuzja Vaculika [RELACJA]