Patryk Wojdyło: „Zyskałem sportowo, poznając nowe, wymagające tory i mając nieustanny kontakt z motocyklem”
Kilka dni temu Patryk Wojdyło został mistrzem Argentyny 2022/23. Zawodnik reprezentujący barwy ROW-u Rybnik poinformował w swoich social mediach o wyczekiwanym powrocie do domu.
– Trwający dwa i pół miesiąca argentyński sen dobiegł końca. Jestem już w domu. Czas spędzony tam był intensywny i dostarczył mi niesamowitych wrażeń. Zyskałem sportowo, poznając nowe, wymagające tory i mając nieustanny kontakt z motocyklem – napisał Patryk Wojdyło w mediach społecznościowych.
24-latek wziął udział w dwunastu turniejach o tytuł, zawody trwają po kilka godzin i kończą się późną nocą. Przyznaje też, że koledzy nie oddawali punktów za darmo i trzymali gaz, był to niesamowity wysiłek, którego uwieńczeniem jest tytuł mistrza Argentyny i puchar, który wrócił z nim do domu. Jak sam mówi odkrył wspaniałe miejsca, czy zawarł nowe przyjaźnie, wszyscy byli otwarci i przyjaźni. Wojdyło również podziękował ekipie, która mu pomagała na miejscu
– Szczególnie chciałbym podziękować chłopakom, którzy pracowali przy moim sprzęcie Juan Manuel Carretero oraz Sebastian Clemente a także Cris Zubillaga Racing i jego rodzinie, którzy gościli mnie w swoim domu i pokazali piękno Argentyny. Pozdrawiam również wszystkich z którymi miałem kontakt a nie jestem w stanie każdego wymienić z osobna. To było niesamowite doświadczenie. Nie mówię do widzenia, mówię do zobaczenia – zakończył Patryk Wojdyło
fot. Sonia Kaps
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Smektała z wygraną w Memoriale Alfreda Smoczyka w Lesznie
- Oświadczenie w sprawie relacji z 49. Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego w Częstochowie
- W Częstochowie przegrali z pogodą. Sparing odwołany po jednym wyścigu
- „Wygraliśmy sprawę w sądzie” – gorzowski radny apeluje do władz Motoru o wypłacenie pieniędzy
- Daniel King zwycięża na wyspach