Żużel - Best Speedway Tv

Michał Świącik o współpracy z Rafałem Lewickim i lwim temperamencie Kacpra Woryny | Żużel - Best Speedway TV
Skip to content Skip to sidebar Skip to footer
Świącik

Michał Świącik o współpracy z Rafałem Lewickim i lwim temperamencie Kacpra Woryny

Michał Świącik o współpracy z Rafałem Lewickim i lwim temperamencie Kacpra Woryny

W sezonie 2022 Kacper Woryna zaprezentował fanom czarnego sportu naprawdę wiele dobrej jazdy na rozmaitych torach żużlowych. Czy to na domowym owalu, czy na wyjazdach częstochowski Lew nie raz dawał zadowalający pokaz swoich umiejętności. Nie bez powodu otrzymał przecież aż dwie dzikie karty na udział w dwóch prestiżowych potyczkach – SEC oraz SGP.

W trakcie sezonu prowadzono wiele dywagacji w temacie tego, czy Kacper Woryna wreszcie odnalazł swoją żużlową iskrę. Czy też poprawa jego wyników wynikała z pojawienia się w teamie Woryny, jednego z najbardziej znanych żużlowych managerów – Rafała Lewickiego. Wszelkie wątpliwości w tej kwestii na łomach Magazynu Best Speedway Tv rozwiał prezes częstochowskiej drużyny – Michał Świącik.

Sukces ma wielu ojców

Rafał Lewicki przez parę miesięcy współpracy bez wątpienia wniósł wiele do kariery Kacpra Woryny. Michał Świącik zwrócił jednak i to zupełnie słusznie, uwagę na fakt, że sezon 2022 częstochowski zawodnik od początku zaczął bardzo dobrze, a dopiero z czasem otrzymał on dodatkowe wsparcie w postaci doświadczonego managera.

– Proszę pamiętać o jednej rzeczy. Wiele, bardzo wiele się Kacper nauczył od Rafała Lewickiego. Jest to naprawdę nauka, która nie pójdzie na marne, którą Kacper przyswoił. Ale też proszę pamiętać, że Kacper w zeszłym roku zaczął jechać od początku fenomenalnie, a dopiero przy którymś meczu, przy Kacprze pokazał się Rafał Lewicki i to jest też tak, że ja znam tę sytuację jakby ze źródeł teamów Worynów.

Jak podkreślał prezes częstochowskiego Włókniarza, współpraca ta była jednym z czynników, nie zaś dominantą dobrej dyspozycji 26-letniego żużlowca.

– Ja myślę, że to bardzo duża zasługa jest samego zawodnika, który potrafi jeździć fenomenalnie, ale też tunera, pana Ryszarda Kowalskiego z Torunia, który przygotowuje mu sprzęt. Kacper potrafi, jakby przekazać panu Ryszardowi co potrzebuje, jak ten sprzęt ma być ustawiony i to wszystko gra i to jest jakby świadectwo tego, jak potrafi się zawodnik z dobrym tunerem porozumieć, żeby sprzęt jechał i ta powiedzmy sobie dobra forma jest zarówno, w największym stopniu zasługą Kacpra, w dużym stopniu oczywiście Rafała Lewickiego, ale też w kapitalnej części pana Ryszarda Kowalskiego.

Reklamy

Michał Świącik nie wątpi również w to, że gdyby nie złożona przez Rafała Lewickiego obietnica, współpraca pomiędzy nim a Woryną byłaby kontynuowana.

– Rafał musiał wrócić, bo takie dał słowo Artiomowi, że jak ten wróci, to będzie u niego dalej pracował. W innym przypadku pewnie pracowałby jeszcze dalej z Kacprem.

Waleczny jak prawdziwy lew

W sezonie 2022 jazda Kacpra Woryny była nie tylko fenomenalna, ale można również powiedzieć, że niekiedy mało zachowawcza. Niektórzy zarzucali mu nadmierny temperament i przesadę. Jednakże prezes Świącik trafnie zauważył, że w tym sporcie nietrudno znaleźć przykłady tego, że droga do sukcesu poparta jest często swego rodzaju brakiem zahamowań.

– Oczywiście możemy wymieniać zawodników, którzy zdobyli dużo tytułów, a jeździli miękko, ale większość z nich, z tych zawodników, która gdzieś tam była czołówką światową, czy jest, czy była, to są zawodnicy, którzy jadą na maksa. A co Tomek Gollob, to nie jeździł na full? No jeździł i chłopak trzymał gaz i się nie bał i kolokwialnie po dechach jeździł, jak się dało. A Nicki Pedersen to w szachy grał czy jeździł na żużlu? To też wojownik. Darcy Ward też potrafił pojechać wszędzie. I żeby się czegoś nauczyć, żeby osiągnąć poziom tych mistrzów, trzeba po prostu tak jeździć.

Podejmowanie ryzyka nie raz niesie za sobą pewne konsekwencje. W przypadku Kacpra Woryny najczęściej przyjmowały one postać upadków bez kontaktu, które po prostu najczęściej pozbawiały zawodnika możliwości dalszego udziału w danym wyścigu, a co za tym idzie, punktów. Nawet w tym wypadku prezes częstochowskich Lwów nie gani temperamentu zawodnika. Wręcz przeciwnie, jest on w pełni świadom prawdziwości starego powiedzenia „Jeśli nie spróbujesz, to się nie nauczysz”.

– Kacper ma do tego predyspozycje. Pamiętajmy, że jego dziadek był wybitnym żużlowcem, pan Antoni, więc pewnie gdzieś w genach już ma to zakodowane. To, że on tak, a nie inaczej jeździ na tym żużlu i zdarzyły mu się te upadki bez kontaktu, to świadczy tylko o tym, że stara się jeździć na tym motocyklu na maksymalnych, jak gdyby tutaj możliwościach jazdy, geometrii itd. itd. On musi to sprawdzić, czy to wyda, czy to nie wyda, ale dzięki temu się nauczy i ktoś inny po prostu tam nie pojedzie, bo będzie się bał zaryzykować i całe życie nigdy tam nie pojedzie.

Już niebawem sami będziemy mieli okazję obserwować, czy nabyte w sezonie 2022 doświadczenia i niegasnący temperament Kacpra Woryny nadal będą pomagały mu piąć się na wyżyny.

fot. własna

Zostaw komentarz

  • redakcja@bestspeedwaytv.pl
  • tel. 571242003

Tytuł zarejestrowany w Sądzie Okręgowym w Gdańsku w rejestrze dzienników i czasopism pod numerem 2338

 2022 © Best Speedway TV | Wszelkie prawa autorskie wydawcy zastrzeżone. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie materiałów w całości lub w części bez zgody redakcji jest zabronione.

×