Przejdź do treści
Aktualności/SGP / SEC / SON / SWC/Turnieje Indywidualne

Lider Unii Leszno z szansami na medal! Polak musi to zrobić

Lider Unii Leszno

Autor: Edyta Wojdeł

Lider Unii Leszno z szansami na medal! Polak musi to zrobić

Wciąż mamy szanse na medal Indywidualnych Mistrzostw Europy na Żużlu. Naszą największą krajową nadzieją jest oczywiście nie kto inny, jak Janusz Kołodziej. Walka o złoto wydaje się co prawda poza zasięgiem, ale srebro jest nadal bardzo realne. Pytanie jednak, czy Koldi zdoła przełamać, nie specjalnie motywujące, wspomnienia z czeskiego owalu w Pardubicach.

Przed nami ostatnie już zmagania w cyklu Speedway Euro Championship. Już w ten piątek poznamy nowego, bądź też nie do końca, Indywidualnego Mistrza Europy na Żużlu. Nasz rodzimy reprezentant, Janusz Kołodziej, przez absencję powodowaną kontuzją, podczas pierwszej rundy tegorocznej serii SEC, jest raczej poza konkurencją o mistrzowski tytuł. Jednakże dwie ostatnie rundy pozwoliły mu na uplasowanie się wysoko w klasyfikacji, a co za tym idzie, wciąż ma on szansę na to, by stanąć na podium.

Obecnie największe szanse na tytuł Indywidualnego Mistrza Europy na Żużlu posiada Mikkel Michelsen, który nad drugim ze świetnie prezentujących się w tegorocznych zmaganiach Duńczyków, Leonem Madsenem, zapewnił sobie ośmiopunktową przewagę. Januszowi Kołodziejowi do lidera brakuje co prawda, aż dwanaście punktów, ale do drugiego w klasyfikacji Madsena już tylko czterech, co bardzo urealnia jego szanse na walkę o srebrny medal.

Przygotowywana w czeskich Pardubicach nawierzchnia może okazać się sporym wyzwaniem dla obydwu pretendujących do wicemistrzostwa żużlowców. Jeśli zostanie ona na wzór ubiegłorocznej, oznacza to twardy tor, a to nie koniecznie wpisuje się w tegoroczne preferencje Leona Madsena. Janusz Kołodziej jednakże nie ma zbyt dobrych wspomnień z czeskiego owalu. Nieudane zmagania na twardym torze odebrały mu bowiem rok wcześniej tytuł Indywidualnego Mistrza Europy, a co za tym idzie możliwość uczestnictwa w cyklu FIM Speedway Grand Prix.

To właśnie Leon Madsen, jednym punktem, odebrał w ubiegłym sezonie Kołodziejowi europejski triumf i miejsce w turnieju o Indywidualne Mistrzostwo Świata. Żużlowcy mają zatem do wyrównania pewne rachunki i nie ulega wątpliwości, że w piątek czeka nas zaciekły pojedynek. Jeśli Janusz Kołodziej faktycznie postawi się Duńczykowi i wyszarpie cenne punkty, mamy szanse na kolejne żużlowe święto. Madsen jednakże podczas ostatniej duńskiej rundy SGP pokazał, iż faktycznie jest coraz lepiej spasowany ze swoimi nowymi silnikami i bez wątpienia nie będzie miał zamiaru łatwo oddać miejsca na podium.

W walkę o miejsca na podium mogą włączyć się również dwaj inni zawodnicy. Mianowicie, mający ostatnimi czasy szansę na prezentowanie się, jako rezerwa, w cyklu FIM Speedway Grand Prix, Andrzej Lebiediew. Łotysz bowiem do Janusza Kołodzieja traci tylko trzy punkty. Nie wiele gorzej wypada również kolejny nasz rodak Patryk Dudek, który jest o jeden punkt za Lebiediewem i zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji. W najbardziej patriotycznym i przepełnionym nadzieją scenariuszu oraz sporym pechu Duńczyków, możemy jeszcze doczekać się dwóch Polaków na podium Indywidualnych Mistrzostw Europy.


MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *