Kolega z zespołu zdradził, co może być problemem Michaela Jepsena Jensena
Autor: Krzysztof Choroszy
Kolega z zespołu zdradził, co może być problemem Michaela Jepsena Jensena
Jednym z rozczarowań minionego sezonu można spokojnie nazwać Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk do Wybrzeża przychodził po to, aby pełnić rolę jednego z liderów gdańskiego Wybrzeża. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna, a to właśnie Jepsen Jensen nie spełnił oczekiwań gdańskich kibiców.
Początek sezonu w wykonaniu Duńczyka nie była najgorsza, gdyż przywoził on ważne punkty dla swojego zespołu. Gorzej zaczęło się robić, kiedy Jepsen doznał kontuzji. Po powrocie do pełni sił nie jechał już tak, jak oczekiwano tego przed sezonem. Michael miał problemy ze zdobywaniem punktów, co odznaczało się na wynikach zespołu w poszczególnych meczach, gdzie widocznie brakowało zdobyczy 31-latka. W naszym magazynie gościem był jego kolega z drużyny Nicolai Klindt, którego zapytaliśmy o to, co stało się z jego rodakiem, uznawanym niegdyś za ogromny talent żużla. Klindt powiedział, że nie utrzymał on swojego poziomu sportowego, jaki prezentował jeszcze kilka lat temu.
Byłem bardzo podekscytowany, że będę z nim jeździł w tym sezonie, ponieważ słyszałem same dobre rzeczy na temat jazdy z nim w jednym zespole. Jest on dobrym kolegą z drużyny, znam go od wielu lat, jest dobrą osobą. Michael nie utrzymał poziomu, jaki prezentował jeszcze kilka lat temu, a jest jednym z najlepszych technicznie zawodników, jakich znam – powiedział Nicolai Klindt.
Taki spadek formy, jaki możemy zaobserwować u Michaela Jepsena Jensena jest czymś szokującym, gdyż nie często zawodnicy, jeżdżący w Grand Prix, o których mówiło się swego czasu, że mogą w przyszłości być mistrzami świata, nie są w stanie zdobywać regularnie punktów na drugim poziomie rozgrywek w Polsce. Nicolai Klindt podzielił się z nami swoją opinią na temat tego, co jest problemem byłego mistrza świata juniorów. Nicolai powiedział, że on nie chce wystarczająco tak, jak mógłby, przez co zamiast ciągle rozwijać się i jeździć na dobrym poziomie, to wręcz się cofa i nie może odnaleźć dawnej formy. Rodak Jepsena przedstawił również, co mogłoby rozwiązać ów kłopot.
Myślę, że on nie chce tego wystarczająco. Oczywiście dobrze jest powiedzieć sobie: Chcę to robić dobrze i wiem, co mam robić, żeby tak było, ale jeśli nic z tym nie robisz, to nie możesz iść do przodu. To jest jego problem. Nie chce tego wystarczająco. Oglądając żużel widać, jak zawodnicy mocną chcą być lepsi, a kiedy nie. Myślę, że musi on spojrzeć na siebie i pomyśleć, gdzie i co może zrobić lepiej. Powinien przestać patrzeć na sprzęt, ponieważ wiem, że ma dobry sprzęt – wypowiedział się Kilndt
Michael Jepsen Jensen z perspektywy czasu może być uznawany za zmarnowany talent duńskiego, a także światowego żużla. Od zawodnika, który w turniejach Grand Prix potrafił zaskoczyć, wyskakując tak naprawdę znikąd, do przeciętnego pierwszoligowca, na którego usługi nie ma wielu chętnych. W karierze Duńczyka z pewnością coś nie zagrało i być może powinien on wziąć rady swojego kolegi z zespołu do serca.
Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ
- Stal Gorzów organizuje, a płaci… Falubaz!
- Żużel. Modernizacja stadionu i awans w Opolu? Prezes odpowiada
- Zmiana formatu finałów DMPJ!. Znamy szczęśliwego gospodarza zawodów
- Hit transferowy w Metalkas 2. Ekstralidze? Tai Woffinden zasili szeregi Texom Stali Rzeszów!?
- PGE Ekstraliga interweniuje! Nowy termin spotkania półfinałowego