Grzegorz Walasek pojedzie przeciwko byłemu klubowi. INNPRO ROW Rybnik – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski [Zapowiedź]
Autor: Krzysztof Grzęda
Grzegorz Walasek pojedzie przeciwko byłemu klubowi. INNPRO ROW Rybnik – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski [Zapowiedź]
W trzeciej kolejce Metalkas 2. Ekstraligi szykuje się kilka bardzo interesujących starć. Największym hitem bez wątpienia jest mecz między Innpro ROW-em Rybnik i Arged Malesą Ostrów Wielkopolski.
Starcia rybnicko-ostrowskie można śmiało nazwać jako szlagier Metalkas 2. Ekstraligi. W ostatnich latach obie drużyny rywalizowały ze sobą bardzo często i mecze między nimi okazywały się być świetnymi widowiskami. Również były one czołowymi zespołami ligi i za każdym razem mierzyły się w fazie play-off. Co ciekawe obecny sezon będzie pierwszym od pewnego czasu, gdy zarówno drużyna z Rybnika i Ostrowa będą jeździć na zapleczu PGE Ekstraligi w roku parzystym. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsca w 2008 roku. Najlepszymi zawodnikami obu ekip byli wtedy Adrian Gomólski w Ostrowie, a w Rybniku Piotr Świderski.
W tym sezonie oba kluby są stawiane do roli faworytów ligi. Oba zespoły znacznie zmieniły swoje składy w porównaniu z ubiegłym sezonem i na razie ten manewr wyszedł im całkiem nieźle. Rybniczanie mają na koncie jedno spotkanie. W pierwszej rundzie wygrali 48-42 na torze w Poznaniu, a przed tygodniem mieli zmierzyć się na własnym torze z Texom Stalą Rzeszów, ale ze względu na odpady deszczu mecz został przełożony na najbliższy wtorek. Natomiast zespół Mariusza Staszewskiego odjechał oba zaplanowane mecze. W pierwszej rundzie ostrowianie pojechali do Bydgoszczy i przegrali różnicą trzynastu punktów, a przed tygodniem rozgromili na własnym torze Energa Wybrzeże Gdańsk, wygrywając aż 57-32.
Do pierwszego meczu na własnym torze Innpro ROW Rybnik podchodzi z pewną dozą niepewności. Fatalny mecz w Poznaniu pojechał Grzegorz Walasek. Były zawodnik Ostrovii pojawił się na torze 3 razy i nie zdobył choćby punktu. Również niezbyt dobrze zaprezentował się drugi z polskich seniorów, Jakub Jamróg. Podczas meczu pierwszej kolejki przywiózł 7 punktów i jeden bonus. Za to na plus zaprezentowali się Kacper Tkocz i Norick Bloedorn. Wychowanek rybnickich „Rekinów” zdobył aż 2 trójki, pokonując m.in Michaela Jepsena Jensena. Natomiast Bloedorn startując 5 razy, zdobył wraz z bonusami 10 punktów, co jak na zawodnika U24 jest bardzo dobrym wynikiem.
Nastroje w Ostrowie są z pewnością bardzo dobre. Pewne zwycięstwo z Wybrzeżem pozwoliło sobie odbić niepowodzenie podczas pierwszego meczu. Po kontuzji odniesionej na torze w Bydgoszczy do jazdy w bardzo dobrym stylu wrócił Gleb Czugunow, ale jak sam przyznaje, potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby nie odczuwać bólu podczas jazdy na motocyklu. (Więcej o po kliknięciu w te słowa). Pewne znaki zapytania można stawiać przy postawie Wiktora Jasińskiego. W Bydgoszczy jego jazda wyglądała dość nerwowo, ponieważ spowodował upadki dwóch rywali, a mecz z Energa Wybrzeżem był w jego wykonaniu bardzo słaby. Punkty co prawda nie wyglądają bardzo źle, ale był bardzo wolny na dystansie, przez co męczył się z juniorami gości
Kluczem do dobrego wyniku gospodarzy będzie bez zwątpienia Grzegorz Walasek. Jego punktów brakowało w starciu z #Orzechową Osadą PSŻ-tem Poznań, aby jego zespół mógł ten mecz wygrać bez większego problemu. W Rybniku mogą być spokojni o duet Australijczyków. Brady Kurtz u progu sezonu prezentował się świetnie, co dodatkowo potwierdza cały czas na brytyjskich torach. Podobnie sprawa wygląda u Rohana Tungate. Natomiast kluczem dla Ostrovii wydaje się być trójka Jasiński, Szostak i Musielak.
Co do formy pozostałych seniorów można być spokojnym, to ta trójka nie zachwyciła w meczu w Bydgoszczy. Tobiasz Musielak zdobył wtedy zaledwie 6 punktów, co jest słabym wynikiem, jak na lidera. Wiktora Jasińskiego stać na rywalizacje z seniorami gości, udowadniał to podczas meczów sparingowych. Ciekawie zapowiada się rywalizacja juniorów. Świetnie w pierwszym meczu zaprezentował się Kacper Tkocz, a i Maksym Borowiak nie jest łatwym rywalem. Cała siła formacji juniorskiej gości opiera się na Sebastianie Szostaku, bo jego młodszy brat Gracjan dopiero zapoznaje się z ligowym ściganiem.
Ostatnio bardzo dobrą passe w spotkaniach rybnicko-ostrowskich notowali podopieczni Mariusza Staszewskiego. Wygrali oni 6 kolejnych spotkań w 2021 i 2023 roku. Rybniczanie przerwali tę passę, wygrywając 51-39 na własnym torze w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Oba mecze rozegrane w Rybniku przed trzema laty wygrali ostrowianie. W rundzie zasadniczej padł wynik 39-51, a w fazie play-off 44-45. Natomiast w sezonie 2019 oba spotkania miały zupełnie różny przebieg. Mecz z części zasadniczej rozgrywek zakończył się pogromem, bo gospodarze wygrali ąą 61-28, natomiast w finale okazali się oni ponownie lepsi, ale tylko ośmioma punktami. Sobotnie starcie będzie wyjątkowe jeszcze pod jednym względem. Po pięciu spędzonych latach w Ostrowie Wielkopolskim Grzegorz Walasek odjedzie pierwsze spotkanie przeciwko swojej byłej drużynie.
Początek hitu 3. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi w sobotę o 16:30. Sędzią będzie Tomasz Fiałkowski, komisarzem toru Łukasz Izak, a komisarzem technicznym Rafał Wojciechowski.
Innpro ROW Rybnik:
9. Rohan Tungate
10. Brady Kurtz
11. Jakub Jamróg
12. Norick Bloedorn
13. Grzegorz Walasek
14. Maksym Borowiak
15. Kacper Tkocz
16.
Arged Malesa Ostrów:
1. Chris Holder
2. Wiktor Jasiński
3. Tobiasz Musielak
4. Frederik Jakobsen
5. Gleb Czugunow
6. Sebastian Szostak
7. Gracjan Szostak
8.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Jakub Kępa o sezonie 2024 – „stres pojawił się po pierwszym meczu w Toruniu”
- Jarosław Hampel pozostaje w Falubazie na przyszły sezon
- Stal Rzeszów uzbrojona na walkę o awans! Utrą nosa mocnym rywalom?
- Dominik Kubera ma 25 lat, a już bije rekordy! Kolejny tytuł na jego koncie
- Maciej Janowski był bliski odejścia ze Sparty? „Tutaj naiwni tylko mogli się dać nabrać”