Cudu nie było, GKM Grudziądz pokonał Arged Malesę Ostrów Wielkopolski po wyrównanym meczu [RELACJA]

Fot. Anna Kłopocka

5 sierpnia 2022

Cudu nie było, GKM Grudziądz pokonał Arged Malesę Ostrów Wielkopolski po wyrównanym meczu [RELACJA]

Mecz GKM-u Grudziądz z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski był pojedynkiem, w którym mierzyły się dwie ekipy, które kończyły sezon 2022 już w sierpniu. GKM nie miał już szans na awans do fazy play-off, a Arged Malesa była już pogodzona ze spadkiem. Mecz w Grudziądzu nie miał więc większego znaczenia dla układu tabeli, ale ekipa z Ostrowa chciała wywalczyć pierwsze punkty w tym sezonie PGE Ekstraligi.

Mecz w Grudziądzu od początku był niezwykle wyrównanym widowiskiem, a jego początek obfitował w dodatku w dużą ilość mijanek oraz walki na torze. Bardzo emocjonujący, ale i dramatyczny był już drugi bieg. W jego pierwszej odsłonie bardzo dobry start liczyła para gości, jednak na pierwszym łuku drugiego okrążenia zabrakło miejsca dla Krawczyka, którego wypchnął na zewnętrzną Poczta, przez co Krawczyk upadł na tor. W powtórce start wygrał junior przyjezdnych, ale ponownie na początku drugiego okrążenia po zewnętrznej minął go Pludra. Bardzo mocne uderzenie w biegu trzecim wyprowadziła para Norbert Krakowiak – Frederik Jakobsen, która pewnie wygrała 5:1 z parą Holder -Walasek. Po pierwszej serii wydawało się, że goście dość pewnie zwyciężą w tym meczu i prowadzili 14:10.

Poczucie to spotęgował bieg piąty, w którym para Pawlicki – Jakobsen zwyciężyła podwójnie z parą Nielsen – Walasek. Kapitalnie dysponowany był jednak tego dnia Oli Berntzon, co udowodnił już w gonitwie szóstej. Start wygrali goście (co tego dnia nie zdarzało się zbyt często) a za parą z Ostrowa ruszył Norbert Krakowiak, który minął na dystansie Walaska. Daleko z przodu jechał jednak Berntzon, który pewnie wygrał tamten bieg. Z czasem do głosu zaczęli również dochodzić inni zawodnicy z Ostrowa Wielkopolskiego. Świetne zawody odjechał Jakub Krawczyk, który wygrał tego dnia cztery biegi, pokonując między innymi Krakowiaka czy Jakobsena. Obudził się również Chris Holder, który miał dość przeciętny początek spotkania. Po biegu dwunastym gospodarze prowadzili 40:32, jednak to, co najlepsze miało dopiero nastąpić.

W biegu trzynastym ze startu najlepiej wyszedł Krakowiak, jednak pojechał on zbyt szeroko na pierwszym łuku, co wykorzystał Holder, wyskakując na pierwsze miejsce. Emocjonującą batalię o jeden punkt stoczyli Oliver Berntzon z Norbertem Krakowiakiem i ostatecznie Polak musiał uznać wyższość rywala. W biegu czternastym natomiast trener Mariusz Staszewski postawił wszystko na jedną kartę i z rezerwy taktycznej puścił Krawczyka oraz Holdera. Goście zdecydowanie wygrali start i pojechali po pięć punktów, co skutkowało tym, że o wyniku całego spotkania miał zdecydować bieg piętnasty (43:41). W nim jechali Przemysław Pawlicki, Frederik Jakobsen, Chris Holder oraz Oliver Berntzon. Niestety dla gości, Berntzon upadł na pierwszym łuku, a sędzia zdecydował się wykluczyć go z powtórki, co ostatecznie odebrało gościom szanse na zwycięstwo (47:43).

Najlepszymi zawodnikami GKM-u okazali się być Frederik Jakobsen (12+2) oraz Przemysław Pawlicki (14). Dla tego drugiego był to zresztą drugi najwyższy wynik w tym sezonie i możliwe, że tym występem wywalczył sobie kontrakt na kolejny sezon. W ekipie z Ostrowa Wielkopolskiego prym wiedli Chris Holder (12+1), Oliver Berntzon oraz Jakub Krawczyk (po 12). Zwłaszcza postawa młodego Krawczyka jest sporym zaskoczeniem, bowiem ten sezon był bardzo trudny dla juniorów Arged Malesy.

PUNKTACJA:
ZOOleszcz GKM Grudziądz: 47
9. Przemysław Pawlicki 14 (2, 3, 3, 1, 2, 3)
10. Krzysztof Kasprzak 9 (2, 0, 3, 1, 2, 1)
11. Frederik Jakobsen 12+2 (1*, 3, 2*, 3, 2, 1)
12. Zastępstwo zawodnika
13. Wiktor Rafalski NS
14. Kacper Łobodziński 1 (1, 0, 0)
15. Kacper Pludra 4+1 (3, 0, 1*, 0)
16. Norbert Krakowiak 7+2 (2*, 2, 2, 1*, 0)

Arged Malesa Ostrów Wlkp.: 43
1. Oliver Berntzon 12 (3, 3, 2, 3, 1, w)
2. Grzegorz Walasek 1 (0, 1, 0, -)
3. Tomasz Gapiński 1 (0, 1, -, -)
4. Matias Nielsen 2 (1, 0, 1, 0)
5. Chris Holder 12+1 (1, 2, 2, 3, 2*, 2)
6. Jakub Krawczyk 12 (w, 3, 3, 0, 3, 3)
7. Jakub Poczta 3+1 (2, 1*, 0)
8. Sebastian Szostak 0 (t)