Elektryczne motocykle to przyszłość żużla?
Autor: Małgorzata Olejniczak
Elektryczne motocykle to przyszłość żużla?
11 października tego roku na torze w Gnieźnie doszło do pojedynku motocykla elektrycznego z klasycznymi. Na tej nietypowej maszynie w Manutrans Indywidualnych Mistrzostwach Gniezna wystąpił Veroslav Kollert jr., który zawody zakończył z dorobkiem 10 punktów.
Elektryczny motocykl żużlowy stworzony został przez czesko-niemiecką firmę MXM. Waży ok. 78 kg, jego silnik ma moc 30 koni mechanicznych i moment obrotowy 120 Nm. Osiąga prędkość ok. 90-100 km/h. Napędzany jest energią elektryczną z akumulatora, nie posiada sprzęgła, a dźwięk jaki wydaje przypomina… odkurzacz.
Pierwsze testy elektrycznych maszyn miały miejsce 8 lat temu, a motory testowali Egon Muller i Martin Smolinski.
W tym roku w Libercu czesko-niemiecka firma rozpoczęła testy zupełnie nowego modelu elektrycznego motocykla, który można było obejrzeć podczas zawodów w pierwszej stolicy naszego kraju.
Swoją drogą ciekawe jakie emocje wśród kibiców wyzwoliłyby wyścigi dużych, szybkich „odkurzaczy”?
Obyśmy przekonali się o tym jak najpóźniej, bo ciężko sobie wyobrazić zawody żużlowe bez tej minuty hałasu, podczas każdego biegu i zapachu spalonego metanolu tuż po nim.
fot. Sonia Kaps
- Oficjalnie: Polonia Bydgoszcz pochwaliła się nowym młodzieżowcem. Długi kontrakt
- Szymon Ludwiczak cieszy się z możliwości wyjazdu na tor
- Memoriał Edwarda Jancarza 2024. Wielkie nazwiska powalczą o zwycięstwo [ZAPOWIEDŹ]
- Żużel. Pogoda torpeduje mecze na Wyspach! Słaby występ Sajfutdinowa
- Prezes Stali Rzeszów celuje w spokojne utrzymanie. „Jesteśmy realistami w tym wszystkim”