Przejdź do treści
Artykuły żużlowe

Czy RzTŻ pójdzie wilczym tropem?

Czy RzTŻ pójdzie wilczym tropem?

Autor: Przemysław Kosa Koszelnik

Czy RzTŻ pójdzie wilczym tropem?

Od 2019 roku Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe stara się odbudować speedway w stolicy Podkarpacia. Do rozgrywek została zgłoszona drużyna pod nazwą RzTŻ, która wystartowała w sezonie 2020 w 2 LŻ. Gromadząc 8 punktów w 10 meczach w tym 2 punty bonusowe ostatecznie zajęła 4 miejsce.

Drużynę prowadził Janusz Stachyra, a w składzie znaleźli się Patryk Rolnicki, Adam Ellis, Patrick Hansen, Kenneth Hansen, Dawid Lampart, Dawid Stachyra, Ilja Czałow, Roman Lachbaum (gość), Stanisław Burza, Marcin Rempała i juniorzy Mateusz Majcher, Jakub Stojanowski, Konrad Mikłoś, Patryk Zieliński, Marcin Turowski (gość), Jakub Sroka, Hubert Banaś.

Po udanym starcie sezonu 2020 i niespodziewanie łatwej wygranej z faworytem 2 LŻ Kolejarzem Opole wydawało się, że rzeszowianie włączą się do walki o awans. Okazało się jednak, że był to tylko jednorazowy „wyskok”. Trzy domowe zwycięstwa, z Opolem oraz najsłabszymi drużynami z Rawicza i Wittstock plus siedem porażek, to nie jest wynik o jakim marzyli włodarze klubu z Hetmańskiej. Podsumowując, apetyty były duże, ale powrót na ligowe tory bardzo przeciętny.

Ale zostawmy poprzedni sezon i pospekulujmy na co stać będzie rzeszowian w przyszłym sezonie w oparciu o ich ruchy transferowe.
Prezes Stowarzyszenia, Jan Madej pożegnał się z Dawidem Lampartem, jak mówi, bez żalu.
Nie udało się zatrzymać Patricka Hansena, bo ten chciał przenieść się do Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Natomiast Patryk Zieliński  wylądował w Unii Tarnów. Stanisław Burza, Edward Mazur i Marcin Rempała zostali zawodnikami Śląska Świętochłowice, a juniorzy Hubert Banaś i Jakub Sroka swoje kariery będą kontynuowali w Łodzi.


W drużynie pozostali zawodnicy Adam Ellis, Kenneth Hansen, Ilja Czałow, Patryk Rolnicki i Dawid Stachyra oraz juniorzy Mateusz Majcher, Jakub Stojanowski i Konrad Mikoś, na nich będzie oparta w przyszłym sezonie formacja młodzieżowa RzTŻ.
Ogromnym wzmocnieniem drużyny jest transfer Ukraińca, Andrija Karpowa z Wilków Krosno. Czołowy raider mijającego sezonu (śr. biegowa 2,340) powinien odgrywać pierwszoplanową rolę na 2 ligowych torach i być prawdziwym liderem rzeszowian.
Ciekawym ruchem jest pozyskanie z Orła Łódź, młodego Tima Soerensena. Co prawda Duńczyk nie miał okazji pokazać się na torze w Łodzi, ale sporym sukcesem okazał się jego występ w Indywidualnych Mistrzostwach Danii Juniorów, gdzie zajął 3. miejsce. Wystąpił też w 3 meczach ligi szwedzkiej w barwach drużyny Piraterna Speedway. Razem z Patrykiem Rolnickim będą w Rzeszowie tworzyć formację U-24.
Do RzTŻ dołączyło dwóch zawodników, Hubert Łęgowik i Sam Masters, którzy w minionym sezonie odgrywali kluczowe role w Kolejarzu Opole. Hubert jeżdżąc z Oskarem Polisem w formacji seniorskiej zaliczył udany sezon (śr. biegowa 1,959), gdzie w kilku meczach, jak choćby z Wilkami Krosno pokazał, że stać go na jazdę na bardzo wysokim poziomie. Kluczem będzie utrzymanie równej formy przez cały sezon.
Niewątpliwie tak jak w przypadku Karpova tak i z przyjściem Sama Mastersa w klubie RzTŻ wiązane są ogromne nadzieje. Australijczyk objechał świetny sezon w barwach opolan. Był na 7 pozycji wśród wszystkich zawodników 2 LŻ (śr. biegowa 2.296) i razem z Karpowem powinni prowadzić drużynę do zwycięstw. 
Na pewno najciekawszym, ale i zaskakującym posunięciem włodarzy klubu z Hetmańskiej jest namówienie do powrotu na tory, swojego wychowanka, Karola Brana. Na co stać tego zawodnika po dwuletnim rozbracie z żużlem tego nie wie nikt. Dodam, że będzie to 13 sezon Karola w rzeszowskich barwach, gdzie jest niemal legendą.

Reasumując, 2 LŻ w przyszłorocznym sezonie nie ma tak zdecydowanego faworyta jakim były Wilki Krosno w 2020 r. Do walki o awans na pewno włączy się spadkowicz z Dyneburga, mocne jak co sezon Opole oraz patrząc na kadrę, nowa drużyna w rozgrywkach Landshut Devils.
Rzeszowianie przeprowadzili mocne i ciekawe transfery. To daje im prawo wierzyć, że w sezonie 2021 powalczą o E-Winner 1 LŻ.  Ale żeby tak się stało, wysoką dyspozycję przez całe rozgrywki powinni utrzymać Karpov, Masters i Łęgowik. Do optymalnej formy muszą wrócić Patryk Rolnicki, który świetnie spisywał się w sezonie 2019 oraz Karol Baran wracający do ścigania po dwuletniej przerwie. Liczyć trzeba, że odpali również młodzież, bo zarówno Mateusz Majcher jaki i Kuba Stojanowski są utalentowanymi zawodnikami i stać ich na dobrą jazdę.

fot. https://www.facebook.com/rztzrzeszow

baner mały psd

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *