Skromny, pokorny, oraz pomocny to 3. cechy idealnie określające żużlowca Moje Bermudy Stali Gorzów – Szymona Woźniaka
W środowy wieczór na kanale Best Speedway Tv odbył się magazyn żużlowy, gościem programu był Szymon Woźniak. Skromny, pokorny, oraz pomocny to cechy idealnie określające żużlowca Moje Bermudy Stali Gorzów – Szymona Woźniaka.
Paweł Jadach ekspert Best Speedway Tv włączył się w pomoc dla 14-letniego chłopca, który choruje ostrą białaczkę bifenotypową. Nasz ekspert zwrócił się o pomoc do ludzi sportu w tym żużlowców o jakieś gadżety, które zostaną przekazane na licytacje i zebrane środki trafią do chorego chłopca. Odpowiedź Szymona Woźniaka była błyskawiczna. Szymon Woźniak jest żużlowcem, z którego inni powinni brać przykład.
– “Dziękuje za miłe słowa. Nie zrobiłem niczego szczególnego. Spakowałem przesyłkę, podpisałem gadżety i wysłałem. Takimi drobnymi gestami wszyscy możemy zebrać pieniądze i uratować mu życie. Sam jestem rodzicem i wyobrażam sobie, co czują rodzice tego chłopca. Ten świat nie powinien być tak skonstruowany, żeby status majątkowy decydował o tym, czy dziecko przeżyje” – oznajmił Woźniak.
W 6. rundzie PGE Ekstraligi gorzowska Stal wybrała się do Wrocławia. Do samego końca pod znakiem zapytania stał występ Szymona Woźniaka. Na całe szczęście wychowanek Polonii Bydgoszcz pojechał w zawodach i zdobył 9 punktów. Niestety gorzowski zespół przegrał 44:46. Jak po kontuzji czyje się bohater programu?
– “Wiadomo, wynik mógł być lepszy, szkoda, że zabrakło nam tych dwóch punkcików. Myślę, że nie możemy mieć do siebie pretensji, zostawiliśmy serce na torze, gospodarze byli minimalnie lepsi. Jeżeli chodzi o moje zdrowie, to ciesze się, że po prostu, że ta moja rehabilitacja kilka dni przed meczem zaczęła mocno przyspieszać. I to wlało trochę optymizmu i nadziei w to, że mogę w tym Wrocławiu wystąpić. Udało się odjechać trening w piątek i udało się odjechać mecz w niedzielę. Teraz mamy klika dni przerwy.
–Nie muszę jechać do Szwecji w tym tygodniu. W czwartek odjadę delikatny trening, weekend zrobię sobie wolny. We wtorek wystąpię w Szwecji, bo jednak ten mój proces leczenia jeszcze trwa. To nie jest tak, że zdążyłem się szybko wyleczyć i wrócić na ten mecz, jednak zdążyłem wrócić i absolutnie nie przeszkadzało mi to w jeździe. Jednak całkowity mój proces leczenia będzie trwał do 6 tygodni” — stwierdził zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów.
Gorzowianie zajmują obecnie 3. miejsce w tabeli PGE Ekstraligi, a Szymon Woźniak znajduje się na 8 miejscu w rankingu żużlowców najlepszej ligi świata.
– “Na pewno mogło być trochę lepiej, ale czy możemy tu mówić o pechu? Raczej nie. Nie działo się nic takiego, czym moglibyśmy wytłumaczyć nasze przegrane. Przegrana w Lesznie wiadomo, jak to wszystko się skończyło. Ten mecz był bardzo zacięty i wszystko tam kręciło się w okolicach remisu, a skończyło się dwoma do tyłu, we Wrocławiu podobnie, ale nie stało się nic takiego, czego moglibyśmy żałować.
-Tam pecha nie było, po prostu przeciwnik okazał się minimalnie lepszy i to odzwierciedla wynik. Myślę, że możemy być zadowoleni z początku tego sezonu. Swoje zadanie wykonujemy dobrze. Każdy z nas miał tam swoje mniejsze, większe problemy, każdy z nas stara się nad tym pracować. Na tę chwilę jestem zadowolony, ósma średnia w lidze, fajnie jak uda mi się tak ten sezon zakończyć to będę zadowolony” – powiedział Szymon Woźniak.
fot. Sonia Kaps
- Jacek Ziółkowski po fatalnym spotkaniu w Grudziądzu “Zabrakło punktów wszystkich zawodników poza Zmarzlikiem i Cierniakiem”
- Żużel. Czy dla Oskara Palucha należała się żółta kartka? Festiwal upadków w Lesznie
- Żużel. Relacje zarządu z kibicami w Gorzowie
- Chris Holder poirytowany polskimi juniorami i sędziowaniem
- Żużel. Kibice mogą odetchnąć z ulgą. Lider bez złamań