Bartłomiej Kowalski zadowolony ze zdobycia tytułu Mistrza Polski „Jestem mega szczęśliwy”
Autor: Krzysztof Choroszy
Bartłomiej Kowalski zadowolony ze zdobycia tytułu Mistrza Polski „Jestem mega szczęśliwy”
W środowy wieczór na stadionie przy alejach Zygmuntowskich w Lublinie odbył się finał Młodzieżowych Mistrzostw Polski Juniorów, który wygrał fenomenalny tego dnia Bartłomiej Kowalski. 21-latek ze Sparty Wrocław przez całe zawody prezentował bardzo wysoki poziom, w swoim czwartym starcie przyjechał jednak dopiero trzeci, ale potem przypieczętował swój tytuł mistrza Polski, wygrywając swój ostatni bieg.
W wywiadzie dla Canal+ zaraz po zwycięstwie w zawodach Bartłomiej Kowalski zapytany został o to, czy spodziewał się takiego układu turnieju. Młody zawodnik Sparty odpowiedział, że tak nie było, jednak przyjechał on do Lublina, aby wygrać te zawody i cieszy się on bardzo z tego, że udała mu się ta sztuka. Trochę posypało się u niego w jego czwartym biegu, kiedy przyjechał trzeci, jednak ten jego ostatni start wygrał i jest bardzo zadowolony.
Powiem, że się nie spodziewałem, ale jechałem tu z tą myślą, żeby to po prostu wygrać i cieszę się, że tak się stało. W moim 4 biegu trochę wszystko runęło, bo przyjechałem trzeci, ale cieszę się, że ten bieg wygrałem, wiedziałem, że muszę go wygrać i jestem mega szczęśliwy – powiedział w wywiadzie dla Canal+ Kowalski.
Dla lidera formacji młodzieżowej Betard Sparty Wrocław ten sezon jest ostatnim w roli juniora, co tym bardziej czyni to zwycięstwo cennym, gdyż była to ostatnia szansa dla niego, aby wywalczyć indywidualny tytuł. Kowalski potwierdził tym samym swoją dobrą dyspozycję i to, że zażegnał on już kryzys, jaki towarzyszył mu jeszcze niedawno.
Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ
- Koniec spekulacji! Arged Malesa Ostrów na dłużej ze swoim wychowankiem
- Sport żużlowy. W Bydgoszczy trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie dalszej rozbudowy stadionu
- Sport żużlowy. Pogoda ponownie stanęła na przeszkodzie, kolejne zawody odwołane
- Powódź na południu Polski. Rusza zbiórka z pomocą, nie czekamy i dołączamy!
- Michelsen już po operacji kontuzjowanego barku. Czeka go długa rehabilitacja