Adam Skórnicki: Lubię oglądać zawodników, którzy nie męczą się jazdą na motocyklu
Autor: Bartosz Glapiak
Adam Skórnicki: Lubię oglądać zawodników, którzy nie męczą się jazdą na motocyklu
Szkoleniowiec Orła Łódź Adam Skórnicki będzie łączył w sezonie 2022 pracę pierwszego trenera zespołu na zapleczu PGE Ekstraligi z wychowywaniem młodzieży w akademii żużla w Rawiczu. W wywiadzie na portalu polskizuzel.pl podkreślił powody tej decyzji oraz przedstawił cele na najbliższe rozgrywki eWinner 1. Ligi.
Jeszcze zimą poinformowano o nawiązaniu współpracy pomiędzy klubami z Łodzi oraz Rawicza. Zgodnie z umową Adam Skórnicki objął dodatkowo funkcję trenera młodzieży, która dopiero zaczyna swoją przygodę z żużlem w Rawiczu. Dlaczego zdecydował się na pracę na dwa etaty? – Lubię oglądać zawodników, którzy nie męczą się jazdą na motocyklu, to sprawia mi to satysfakcję. A żeby tak było, żebym mógł ich oglądać, to musi być dobre szkolenie. Do tej pory, jako trener pierwszych drużyn, przepoczwarzałem zawodników w grajków, teraz mogę zająć się tym od podstaw, zrobić to, jak należy – powiedział szkoleniowiec Orła Łódź.
Jednym z wychowanków byłego żużlowca jest Mateusz Dul, który rozwinął skrzydła w ubiegłym sezonie i zaliczył kilka dobrych biegów oraz występów w spotkaniach. Junior łódzkiego Orła zakończył sezon 2021 z średnią punktową na poziomie 1,152. – Mateuszowi dałem tylko to, czego sam nauczyłem się w Unii Leszno. Tam stworzono mi warunki, żebym mógł systematycznie trenować. To wystarczyło. Myślę, że na pewno nas zaskoczy. Jeszcze więcej klubów będzie się nim interesowało – przyznał Skórnicki.
Przed menadżerem łodzian decyzja z rodzaju tych najtrudniejszych w żużlu. Klub pozyskał w okienku transferowym Nielsa Kristiana Iversena, Timo Lahtiego oraz Michała Gruchalskiego. Ruchy te sprawiły, że w Łodzi mają nadwyżkę seniorów, którzy mogą znaleźć się w składzie meczowym. Któryś z podopiecznych Adama Skórnickiego będzie musiał poczekać na swoją szansę.
– Mam swój system, który dotąd udawało mi się wdrażać, ale nie zawsze jest tak, jak chcemy. W tym roku czeka nas trudniejsze zadanie, stąd szersza kadra. Ja miałem już jednak więcej zawodników niż miejsc w składzie, dlatego ustalenia są takie, że po sparingach, albo po pierwszych kolejkach któregoś z naszych seniorów wypożyczymy. Idealnie byłoby, gdyby klub, który wypożyczy od nas zawodnika, zagwarantował nam, że w razie jakiegoś zdarzenia dostaniemy od nich jakiegoś strażaka – oznajmił.
Orzeł Łódź stawia sobie konkretny cel przed sezonem. – Cel jest jasny, awans do play-off. W poprzednich dwóch sezonach był taki sam, ale z różnych względów nie wyszło. Teraz jednak play-off jest poszerzony do sześciu drużyn, więc jak do tego się nie załapiemy, to trochę źle to będzie o nas świadczyło. Na pewno mamy doświadczonych zawodników. Niektórzy z nich już stawali na podium, wygrywali ważne zawody. Jest z czego uszyć ten zespół i to jest na ten moment najważniejsze – dodał Adam Skórnicki.
Fot. Orzeł Łódź
- Ostrovia w niedzielę pojedzie w pełnym składzie! Gleb Czugunow przekazał świetne wieści
- Żużel. „Kocham to i cieszę się, że mogę być częścią tego zespołu” Kuciapa opowiada o byciu trenerem
- Nietypowy rytuał Janusza Kołodzieja przed startem wyścigu. „Wyjeżdżam sobie mniej więcej zobaczyć, jak wygląda nawierzchnia.”
- Żużel. Dwa mecze odwołane, pogoda wygrała
- Żużel. Poznaliśmy „dziką kartę” na kolejny turniej Grand Prix