Przejdź do treści
Aktualności/Turnieje Indywidualne

Żużel. Czy „zmęczeni” reprezentanci Polski będą gotowi na dzisiejszy 3. Finał IMP-u

Krośnie

Autor: Krzysztof Choroszy

Żużel. Czy „zmęczeni” reprezentanci Polski będą gotowi na dzisiejszy 3. Finał IMP-u

Wczoraj miał odbyć się ostatni z finałów Canal+ Online IMP w Krośnie. Niedzielny wieczór nie zakończył się jednak ukoronowaniem nowego mistrza Polski, a głośnym skandalem, który przyćmił nawet zwycięstwo Polaków w finale DPŚ. Zawodnicy odmówili jazdy na torze, który według nich nie nadawał się do jazdy, co ciekawe głównymi protestującymi byli… żużlowcy naszej reprezentacji.

Darcy Ward tęskni za Polską i naszą ligą “Kocham ten kraj i tęsknie za każdymi niedzielnymi zawodami ligowymi”

Triumfatorzy Drużynowego Pucharu Świata tak bardzo pałali się do jazdy, że przed zawodami nie byli nawet przebrani, w porównaniu do innych zawodników biorących udział w zawodach, wiele wskazuję na to, że mogli być oni „zmęczeni” nocą po zawodach we Wrocławiu, a władze polskiego żużla postanowiły pójść na rękę mistrzom i przełożyły turniej na poniedziałek. Taką wersję zdarzeń potwierdzałaby wypowiedź Zbigniewa Fijałkowskiego, który mówił, że o godzinie 17 tor był regulaminowy, a następnie zawodnicy przeszli po torze i nagle stwierdzono, że tor zagraża bezpieczeństwu i postanowiono wspólnie przełożyć zawody na poniedziałek.

„O godzinie 17:00 rzeczywiście stwierdziliśmy tor jest regulaminowy. Następnie zawodnicy przeszli się po torze i wspólnie stwierdziliśmy, że to jest finał IMP, bardzo ważna impreza i tor nie gwarantuje bezpiecznej jazdy. Trzeba powiedzieć prawdę. Tor był przygotowany do statusu meczi zagrożonego, ale niestety w poniedziałek go zbronowano. Potem spadł bardzo duży deszcz. Nie wiem czy to była samowolka. Ktoś wykonał dziwną robotę. Decyzja o odwołaniu turnieju jest wspólna i podjęta przez jury i zawodników” – mówił dla Canal+ Zbigniew Fijałkowski.

Takie tłumaczenie może budzić wątpliwości, szczególnie, że zawody odbywały się w niedziele, czyli 6 dni po rzekomym zbronowaniu toru i niedyspozycja najlepszych po finale DPŚ wydaje się być powodem całego zamieszania. Miejmy nadzieję, że nasi reprezentaci już wypoczęli i będą oni gotowi na to, aby pokazać się publiczności w Krośnie.

MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *