Żużel. W sezon 2024 wejdzie po ciężkiej kontuzji. Widzi swój zespół w Ekstralidze
Autor: Jakub Bielak
Spis treści
Żużel. W sezon 2024 wejdzie po ciężkiej kontuzji. Widzi swój zespół w Ekstralidze
Tobiasz Musielak był zmuszony przedwcześnie zakończyć starty w sezonie 2023. Wychowanek leszczyńskiej Unii doznał wielołamowego złamania kości piszczelowej w lewej nodze podczas półfinałowego starcia z Enea Falubazem Zielona Góra. Nie powinno mu to jednak przeszkodzić w przygotowaniach do rozgrywek w roku 2024.
Kontuzja sprawiła mu wiele problemów
Żaden żużlowiec nie chciałby kończyć sezonu z poważnym urazem. Z drugiej jednak strony jest to to tyle lepsza informacja dla zawodnika, że nie traci on dużej części sezonu, a rehabilitacja i powrót do pełnej sprawności odbywa się już w dużej mierze w przerwie zimowej. Kontuzja 30-letniego zawodnika Arged Malesy Ostrów była jednak bardzo uciążliwa, co przyznaje sam zainteresowany.
– Jest to dla mnie dość nowa sytuacja. Mimo, że sporo kontuzji w życiu przeszedłem, to ten uraz był bardzo skomplikowany i wymaga czasu. Nie jest to dla mnie wygodne, po prostu jestem osobą, która dużo się rusza i początkowo byłem bardzo rozdrażniony, bo siedziałem cały czas w fotelu. Ból był straszny, ale teraz na szczęście jestem już na wyjściu z ostatniego łuku, widać metę tej kontuzji i niebawem na pełnych obrotach będę przygotowywał się do sezonu – mówi Musielak w rozmowie z ekstraliga.pl
Przygotowania do sezonu żużlowego
30-latek mówi, że przygotowania do kolejnego sezonu przebiegają dosyć klasycznie, mimo wcześniejszego złamania nogi. Zawodnik zaznacza, że górę ciała ma w pełni sprawną, co pozwala mu na wykonywanie większości planu treningowego. Rehabilitacja kontuzjowanej nogi nie przeszkodzi mu więc w odpowiednim przygotowaniu do roku 2024.
– Paradoksalnie, dosyć normalnie. Grudzień to miesiąc pracy głównie nad siłą w moim przypadku. Ręce mam całe, dlatego mogę sporo robić, a rehabilitacja toczy się swoim torem.
Arged Malesa Ostrów z awansem?
Wychowanek Unii Leszno jest jedynym seniorem, który pozostał w składzie ostrowskiej drużyny na kolejny rok. Dołączyły do niego posiłki z PGE Ekstraligi: Wiktor Jasiński, Gleb Czugunow, Frederik Jakobsen i Chris Holder. Ostrowska drużyna, jak zwykle w ostatnich latach, będzie dysponowała również solidną młodzieżą. Klub opuścił niedawno Jakub Krawczyk, jednak mimo to juniorzy powinni być ważnym ogniwem zespołu.
Tobiasz Musielak pozytywnie patrzy na szanse zepsołu w rozgrywkach Speedway 2. Ekstraligi. Widać, że zżył on już się nie tylko z samym klubem, ale także miastem i będzie chciał pomóc jak najszybciej wrócić Ostrowowi do PGE Ekstraligi. Przypomnijmy, że ekipa z Wielkopolski rywalizowała na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w sezonie 2022, jednak wówczas kompletnie nie sprostała oczekiwaniom i z hukiem zleciała z powrotem na drugi poziom rozgrywek.
– Mamy skład, który pozwala myśleć śmiało o walce o awans. Stać nas na to i postaramy się, aby to uczynić. Ostrów zasługuje na PGE Ekstraligę
- Żużel. Unia Tarnów wzmacnia się na sezon 2025!
- Żużel. Wielki powrót do Gniezna
- Żużel. Przeszedł operacje u światowej klasy lekarza! Ma nie czuć już bólu!
- Prowadził Włókniarz, a teraz finalizuje transfery w Orzeł Łódź. Skład już skompletowany
- Kaczmarek nie chciał odchodzić z Wybrzeża Gdańsk? Zawodnik cieszy się, że wrócił