Żużel. Ile znaczy Ekstraliga U24 dla juniora? Zdradza junior mistrza Polski
Autor: Patrycja Kowalczuk
Żużel. Ile znaczy Ekstraliga U24 dla juniora? Zdradza junior mistrza Polski
Wiele osób zastanawiało się nad sensem utworzenia Ekstraligi U24. Przed nami trzeci rok tych klubowych rozgrywek młodzieżowych. Jednak zanim sezon ruszy, warto poczytać co do powiedzenia ma o tej lidze główny zainteresowany, czyli junior. Dokładnie junior Orlen Oil Motoru Lublin – Bartosz Bańbor.
Rzeszowianin w miniony poniedziałek gościł w audycji Pięć Jeden, która jest emitowana na antenie Radia Freee. Podczas wywiadu żużlowiec opowiadał m.in. o swoim przygotowaniu do sezonu, o presji i jak sobie z nią radzi czy o swoim kandydacie na kapitana drużyny (więcej tutaj). Prowadzący audycję zapytali Bańbora, co on jako junior uważa na temat Ekstraligi U24. Czy jest potrzebna? Czy dodatkowe starty mu pomagają?
-Mi to bardzo pomogło, bo pierwszy sezon startów, a ja już mam objechany każdy tor ekstraligowy. Już teraz jak przyjadę to mniej więcej będę wiedział kąty toru itd. Im więcej ścigania tym lepiej dla mnie czy dla innych, bo nabiera się tej pewności siebie. To [Ekstraliga U24] jest dla mnie bardzo dobra inicjatywa i ja jestem bardzo zadowolony.
Mimo iż nie cieszy się takim zainteresowaniem jak jej starsza siostra, Ekstraliga U24 zdecydowanie umożliwia jazdę juniorom. Jazdę, która jest tak potrzebna, by budować pewność na motocyklu. Dodatkowo umożliwia poznanie torów. Szkoda tylko, że tak mało osób przychodzi na mecze, by wspierać tych młodych i ambitnych żużlowców. A czy Wy chodzicie na mecze U24 i kibicujecie swoim juniorom?
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Motor Lublin wrócił z dalekiej podróży i awansował do finału! Fenomenalny Lambert to za mało [RELACJA]
- Arged Malesa Ostrów nadal będzie silna? Rozpoczęły się negocjacje z liderami!
- Maksym Drabik wie, gdzie będzie jeździł w sezonie 2025. „Ma podpisane porozumienie”
- Bartosz Zmarzlik czy Lukas Podolski? Kogo wybiorą kibice w Lublinie?
- Arged Malesa Ostrów odkrywa karty! Szkoleniowiec na dłużej w klubie