Żużel. Fenomenalny występ zawodnika GKM-u Grudziądz! Nie zgubił ani jednego punktu
Autor: Krzysztof Choroszy
Spis treści
Żużel. Fenomenalny występ zawodnika GKM-u Grudziądz! Nie zgubił ani jednego punktu
Dzisiaj odbył się finał FIM Oceania Speedway Championship. Była to kolejna impreza w Australii, która przyciągnęła kibiców, chcących poznać najlepszego żużlowca w Oceanii. Turniej przyciągnął także zawodników bardzo dobrze znanych z polskich torów. Fantastyczny występ zaliczył Jaimon Lidsey. Zawodnik GKM-u nie stracił w całych zawodach ani jednego punktu.
Trzech faworytów
W gronie uczestników nie mieliśmy wielu nazwisk znanych kibicom z naszego kraju. W zawodach brali udział jednak Tai Woffinden, Jaimon Lidsey czy Brady Kurtz. Oprócz wcześniej wymienionej trójki znany dobrze polskim kibicom jest również Josh Pickering, który startował w ubiegłym roku w barwach Startu Gniezno. Reszta stawki była słabsza od wcześniej wymienionych zawodników, którzy jak w przypadku Lidseya czy Kurtza mieli za sobą świetne starty w PGE Ekstralidze, nie wspominając o Woffindenie, który w przeszłości zdobył trzy tytuły mistrza świata. Wyżej wymienieni zawodnicy byli więc faworytami do tego, aby bić się o zwycięstwo.
Pechowy początek Kurtza
Początek zawodów przyniósł ogromnego pecha Kurtzowi. Zawodnikowi ROW-u Rybnik zdefektował motocykl, przez co po pierwszej serii nie miał na swoim koncie ani jednego punktu. Zgodnie z oczekiwaniami prezentowali się Lidsey oraz Woffinden. Za nimi plasował się Pickering, a świetnie jechał Sam Hagon, mający po dwóch seriach tyle samo punktów, co zawodnicy GKM-u i Sparty. Po wypadku w wyścigu 5 Jake Turner i Jack Morrison wycofali się z udziału w zawodach.
Niepokonany zawodnik GKM-u Grudziądz
Po problemach w pierwszym swoim wyścigu świetnie jechał Kurtz, który zgromadził 11 punktów na swoim koncie. Fantastycznie dysponowany był Jaimon Lidsey. Australijczyk był niepokonany w rundzie zasadniczej, kończąc ją z kompletem 15 „oczek”. Za nim plasował się Tai Woffinden z 13 punktami i mający jedno „oczko” mniej Sam Hagon i Josh Pickering. W gronie półfinalistów mogliśmy jeszcze zobaczyć Frasera Bowesa, który ścigał się w Ekstralidze U24 dla Motoru Lublin, a także Justina Sedgmena i Zane Kelehera.
Starcia faworytów w półfinałach
Emocjonująco zapowiadała się walka o zwycięstwo. Niepokonany Lidsey i rozpędzeni Kurtz z Woffindenem mieli największe szanse na zwycięstwo. W pierwszym półfinale mieliśmy mocną stawkę. Dwaj wcześniej wymienieni Australijczycy mieli za rywali Josha Pickeringa i Frasera Bowesa, mimo to byli oni największymi faworytami do tego, aby wejść do finału i stoczyć walkę o tytuł mistrza. Tak się ostatecznie stało, więc Lidsey i Kurtz czekali na rywali w wielkim finale. W drugim eliminatorze Tai Woffinden miał za rywali słabszych od siebie zawodników i nie pozostawił im złudzeń, wjeżdżając do ostatniego wyścigu. Oprócz trzykrotnego mistrza świata uczynił to również Justin Sedgmen.
Zwycięstwo świetnego Jaimona Lidseya
W finale oczy wszystkich zwrócone były na Jaimona Lidseya, Bradyego Kurtza i Taia Woffindena. Trzej żużlowcy byli zdecydowanymi faworytami do tego, aby zgarnąć całe podium. Najważniejsze jednak było to, kto zostanie Indywidualnymi Mistrzem Oceanii 2024. W samym wyścigu po świetnej walce zwyciężył Jaimon Lidsey. Zawodnik grudziądzkiego GKM-u przez całe zawody nie stracił ani jednego punktu. Za nim Woffinden, trzeci Kurtz, a ostatni Justin Sedgmen. Zawody należały więc do faworytów.
Wyniki FIM Oceania Speedway Championship
- Jaimon Lidsey – 21 (3,3,3,3,3,3,3)
- Tai Woffinden – 18 (3,3,2,2,3,3,2)
- Brady Kurtz – 14 (d,2,3,3,3,2,1)
- Justin Sedgmen – 12 (2,3,2,1,2,2,0)
- Josh Pickering – 13 (3,2,2,2,3,1)
- Sam Hagon – 12 (3,3,3,0,2,1)
- Fraser Bowes – 9 (2,1,1,3,2,0)
- Zane Keleher – 7 (1,0,3,3,0,0)
- Michael West – 7 (2,2,2,W,1)
- Jacob Hook – 7 (1,2,1,1,2)
- Sam Martin – 5 (0,1,1,2,1)
- Dayle Wood – 4 (1,0,1,2,0)
- Jack Morrison – 2 (2,-,-,-,-)
- Declan Knowles – 2 (0,0,0,1,1)
- Matt Marson – 2 (0,1,0,W,1)
- Jake Turner – 1 (1,W,-,-,-)
Wyniki za: Speedway Updates
Magazyn Żużlowy Best Speedway TV
- Żużel. Artur Mroczka odpiera zarzuty „Klub otrzymał ode mnie informację”
- Żużel. Jamróg nie dał szans rywalom! Awans wywalczony w wielkim stylu
- Tai Woffinden niedługo wróci na tor?! „To jest człowiek ze stali”
- Motor Lublin uratował mecz z Włókniarzem! Problemy przed starciem ze Spartą
- Żużel. Remis jak niedosyt. Lebiediew – „Jestem zły na siebie”, a Kvech – „Cały czas się uczę”